Sławomir Cenckiewicz napisał kolejną książkę, tym razem o Annie Walentynowicz, zagorzałej przeciwniczce Lecha Wałęsy. Książka ukaże się wiosną tego roku i ma zawierać analizę wieloletnich działań Służby Bezpieczeństwa wobec tej działaczki opozycji
2009-01-03 21:35
na "perly przed wieprze" !
kapusie przewaznie podorabiali sie i maja sie dobrze, niech wiec chociaz ci ktorzy nie dali .... beda mogli byc docenieni i zapisani w historii.
2009-01-03 21:41
daj odpoczac calej rodzinie od kompow- juz ich pewnie paluchy bola!
2009-01-04 12:15
potwierdziłaś właśnie fakt, że masz przeprany mózg... który proszek daje tak dobry efekt? :)
2009-01-04 12:18
trochę się pospieszyłem... o którego Lecha chodziło? ;)
2009-01-03 21:55
A ja się cieszę że powstanie taka książka, co prawda książki Cenckiewicza są nudne jak flaki z olejem (wiadomo to historyk a nie pisarz kryminałów) ale przedstawiają treści zawarte w oryginalnych dokumentach SB, więc jeśli ktoś ma pretensje do informacji zawartych w tych publikacjach, to powinien je mieć do oficerów SB, którzy te dokumenty tworzyli.
A fakt czy Walentynowicz jest piękna i jaki ma wyraz twarzy nie ma tutaj znaczenia (mi się tam ona nie podoba, ale Lechu też nie jest najpiękniejszy), to jakim ktoś jest człowiekiem możemy ocenić po tym co zrobił (robi) a nie jak wygląda, czy co mówi.
2009-01-03 22:05
większość z was bezmyśle palanty może pęknąć a i tak nie dorównacie Cenckiewiczowi.Guzik wiecie o tym człowieku nie znacie go a się udzielacie.On was bije na głowę pracowitością i inteligencją.Książka o wałęsie zawiera prawdę inaczej już dawno byłyby procesy a tymczasem nic się nie dzieje.Głupek wałęsa tylko pogroził palcem pogrzmiał poobrażał usłużne szmaty dziennikarskie pokroju żakowskiego wołka olejnik poubliżały Cenckiewiczowi i na tym się skończyło.Nikt nic nie zarzuci Cenckiewiczowi bo on dostał akta i oparł na nich swoją książkę.Nienawiść do Anny Walentynowicz poraża.Nic o tej kobiecie nie wiecie a gadacie na nią.Ma rację że nienawidzi wałęsy bo tak powinien robić każdy uczciwy Polak nienawidzieć esbeckiego kapiszona a nie wielbić go.Europa zawdzięcza mu niezły biznes jaki zrobili na Polakach stąd taka miłość do wałęsy.Kto im szoruje kible i usługuje w knajpach?To wszystko dzięki tej pięknej transformacji.Poustawiali się esbecy postkomuniści a takiej Walentynowicz brakuje na lekarstwa a młodzi muszą jechać i wykonywać najgorsze prace za granicą.W międzyczasie Stefan Michnik Helena Wolińska czy Salomon Morel i masa innych stalinowskich oprawców brała i bierze sowite emerytury dwójka wymienionych przeze mnie poza Michnikiem na szczęście już nie żyje ale do 2007 i 2008 roku pobierali 5 tysięczne uposażenia.To jest ta z****na III RP.Dobrze że są ludzie tacy jak Cenckiewicz czy ks.Zaleski którzy ujawniają agentów także w Kościele i dążą do prawdy.Jest w Polsce wolność pisania skoro taki bydlak jak Gross mógł wydawać paszkwilanckie książki o Polakach to Cenckiewicz może pisać o Walentynowicz.Prosta sprawa.To że na książkę SB a Lech Wałęsa tylu ludzi się rzuciło najlepiej świadczy o tym co ludzie sądzą o wałęsie tego nie zakrzyczą ani wymyślone sondaże o tym jak to ponad 60% ludzi rzekomo mu ufa ani rozdmuchane do absurdu akademie na które spędza się idiotów bez wiedzy historycznej jak ta błazenada na 25 lecie nobla który dostała Solidarność a nie sam wałęsa ale to szczegół o którym się nie mówi.Ciekawe jak się przedstawia sprzedaż książki z prawdą wg samego wałęsy.Nic się nie mówi więc pewnie słabo bo wałęsa to autorytet tylko dla głupców albo postkomunistów i partyjniaków którzy zawdzięczają mu swoje obecne bogactwo a tych jest mniejszość.śmiech ogarnia jak ludzie nie będący historykami oceniają warsztat czy znajomość faktów Cenckiewicza.W dyskusjach żaden z tych okrągłostołowych bandytów czy sprzedajnych dziennikarzy nikt Cenckiewicza nie zagiął.Największym debilizmem jest ocenianie Cenckiewicza bez przeczytania choćby jednej książki jego autorstwa.Co do samego wałęsy to jeszcze 5-6 lat temu z tego kolesia śmieli się w TVNach czy Polsatach.Teraz dla tych postkomunistycznych mediów to największy Polak.Nawet JP2 zszedł na dalszy plan bo nie żyje a wałęsą i jego buractwem można rozgrywać polityczne gierki z Kaczorami.Przykre że wielu wciąż tego nie widzi jak się nimi manipuluje.
2009-01-03 22:20
Rozpisałeś się jak mało kto - a podpisać się zapomniałeś - mocny w gębie tylko jako anonim.
Jak można nawet domniemywać że dowolnie napisana książka jest w 100% niepodważalną prawdą jeżeli została napisana na podstawie SBckich dokumentów :) ???? Prawdy chłopcze to się dowiemy za kilkadziesiąt lat jak odtajnią wszystkie możliwe archiwa !!!
2009-01-04 00:15
jak twoi idole
Opinia została zablokowana przez moderatora
2009-01-04 16:23
2009-01-04 18:31
i osobiście Panu dziękuję Panie Cenckiewicz, licząc na więcej - keep up the good work !!!
2009-01-03 22:20
do tych "przyszłościowych" idiotów mam prośbę żeby nie pisali na tematy związane z historią.Historia jest bardzo ważna a prawda jeszcze ważniejsza.Każde państwo dba o swoją przeszłość żeby ją wyjaśniać kiedy jest taka pokręcona jak u nas albo dbać o to żeby przedstawiano ich dzieje korzystnie.Tak robią Niemcy Francuzi Anglicy Amerykanie Żydzi.Macie przecież swój z*******y rząd donalda tuska niech wam dba o przyszłość a IPN ma swoje cele i zadania.Ma badać i wyjaśniać przeszłość Polski po 1939 roku przenosić dokumenty i archiwalia na dyski dbać o dokumenty żeby przetrwały próbę czasu.Gdyby nie IPN większość nie usłyszałaby nigdy o rotmistrzu Pileckim-żołnierzu który na ochotnika dał się zamknąć w Oświęcimiu i udokunetował istnienie holokaustu a po wojnie został zamordowany przez komunistycznych siepaczy.O takich ludziach się w ogóle zapomniało w komuszej historiografii i po to jest IPN żeby o takich rzeczach przypominać,wydawać monografie pomoce dydaktyczne dla szkół oparte na faktach a nie zmyśleniach komunistów piszących starsze podręczniki.Po to jest żeby zomole strzelający w Wujku poszli siedzieć za swoje przestępstwa a nie dożywali w spokoju śmierci.Po to jest IPN żeby tacy kaci karierowicze i politruki jak jaruzelski nie zaznali spokoju.Jeżeli nie wiecie czym się zajmuje IPN to siedźcie cicho bo się ośmieszacie wypowiadając się w materii zbyt trudnej dla was.
2009-01-03 22:39
ich mocodawcę z Torunia - klechę który ubija interesy ze szmalcownikiem z Argentyny!
post-faszystę na stanowisku prezia publicznej TV!
wiecznie spoconego prosiaka z kancelarii, który z ryngrafem matki boskiej jechał do Pinocheta,
miałeś przestępcę skazanego prawomocnymi wyrokami jako zastępcę premiera nienarodzonej na szczęście IV RP!
ulicznego chuligana na stanowisku szefa CBA!
mało?
2009-01-04 12:16
zaplułeś sobie monitor...
2009-01-03 22:22
No tak, ale wydaje mi się że Cenckiewicz nie żywi żadnych uczuć do Lecha ani Walentynowicz, a przynajmniej tak powinno być.
On po prostu przekazuje nam informacje z dokumentów archiwalnych.
Nie ma tutaj znaczenia czy Lech jest burakiem czy geniuszem, czy Walentynowicz jest piękna, lub ślicznie się uśmiecha. Takie po prostu są informacje zawarte w dokumentach (nie zawsze prawdziwe, np. oficer SB prowadzący "Bolka" żyje). Ale to pretensje do tych którzy tworzyli te dokumenty.
2009-01-03 22:26
póki co bycie w PZPR nie jest przestępstwem więc o co te gadki o Rajmundzie Kaczyńskim?Może nie był taki odważny jak inni akowcy i nie chciał toczyć nierównej walki z MO KBW LWP czy UB.Nie nam to rozstrzygać.Lepszy aparatczyk Kaczyński niż Stefan Michnik wysyłający ludzi niewinnych na rozstrzelanie choć sam jako sędzia doskonale wiedział że są niewinni.Zupełna głupota to obwinanie dzieci za to że ojciec był konformistą.Kaczyńscy urodzili się w 1949 roku w momencie nastania Gomułki mieli 7 lat.
2009-01-03 22:30
lecha oczyścił taki sąd który uznał esbeka graczyka za zmarłego.Tak weryfikowali akta przy lustracji made by SLD&Kwaśniewski..Na taki wyrok można spokojnie nasikać.
2009-01-03 22:31
Jakie to żenujące, jak byli stryropianowcy domagają się od Skarbu Państwa (od nas podatników) finansowego zadośćuczynienia, między innymi p. Walentynowicz, ze nie dopuścili ją do koryta, przynajmniej na stanowisko chociażby wiceministra. Teraz drugi styropianowiec p. Czuba PO domaga się 700 tys.od Skarbu Państwa, że również spał na styropianie i rzekomo stracił zdrowie, a jak widać, trzyma się zdrowo jako poseł nawet chyba już II kadencji.
2009-01-03 22:39
Tylko dlaczego tak pozno?Takie ksiazki powinny powstawac jeszcze w latach 90-tych.Na pewno kupie.I pozdrawiam pania Walentynowicz.A oszalalym z nienawisci POkemonom mowie spadac!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
