• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ks. Jankowski trwalszy niż spiż

on, PAP
27 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Były proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku ks. prałat Henryk Jankowski otworzy niebawem w Warszawie instytut swojego imienia. Placówka ma dokumentować rolę kościoła katolickiego w historii PRL oraz sfinansować budowę pomnika prałata w rodzinnym Starogardzie Gdańskim.

- Nic na ten temat nie wiem i dlatego nie mogę do tego się ustosunkować - mówi abp. Tadeusz Gocłowski metropolita gdański. Zapytany, czy potrzebny jest w ogóle instytut dokumentujący działalność Kościoła w komunistycznych czasach, odpowiedział, że "naukę muszą robić ci, którzy na nauce się znają".

- Jak chcemy trochę humoru pod koniec roku no to pomyślności - powiedział z kolei abp Gocłowski, komentując pomysł budowy pomnika ks. Henryka Jankowskiego i sfinansowania go przez powstający instytut jego imienia.

Gotowy jest projekt popiersia ks. Jankowskiego, wykonany przez byłego ucznia Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni 19-letniego Marka Sławińskiego (był on także ministrantem w parafii św. Brygidy) oraz studenta Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku 21-letniego Macieja Kiernickiego. Pomnik składający się z popiersia umieszczonego na cokole, będzie miał wysokość dwóch metrów. Zostanie odlany z brązu lub mosiądzu. Na obelisku znajdzie się tabliczka: "Polska młodzież - patriocie ks. Henrykowi Jankowskiemu".

- To było dla mnie ogromne zaskoczenie, gdy ci młodzi ludzie przyszli do mnie z tym pomysłem - mówi ks. Henryk Jankowski. - Na początku uważałem, że jest to niepotrzebne, ponieważ nie wypada stawiać pomników za życia. Potem uznałem jednak, że ich entuzjazm jest godny podziwu.

Prezesem Instytutu będzie były ministrant parafii św. Brygidy, 24-letni Mariusz Olchowik, obecnie student V roku prawa Uniwersytetu Warszawskiego, oraz Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, należącej do o. Tadeusza Rydzyka.

- Pomysł na utworzenie instytutu wynikł z potrzeby dokumentowania zasług duchowieństwa w odzyskiwaniu wolności przez Polskę w okresie PRL, a szczególnie w latach 80 - mówi Mariusz Olchowik. - Działalność w tej mierze księdza Henryka Jankowskiego jest systematycznie zapominana i pomijana.
on, PAP

Opinie (131) 9 zablokowanych

  • eeee taaammm

    ks.Jankowski to tez tylko czlowiek i zawsze nim pozostanie, a czy jakis tam pomnik powstanie i tak predzej czy pozniej zmarnieje, a pamietac o min bedzie za 100 lat najwyzej pare osob ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane