• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ksiądz Jankowski zamyka swój instytut

js
2 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:58 (2 czerwca 2008)
Wizerunek prałata na winie to tylko jeden z wielu kontrowersyjnych pomysłów byłego prezesa Instytutu Mariusza Olchowika i jego współpracowników. Wizerunek prałata na winie to tylko jeden z wielu kontrowersyjnych pomysłów byłego prezesa Instytutu Mariusza Olchowika i jego współpracowników.

Ksiądz prałat Henryk Jankowski zlikwiduje instytut swojego imienia. Tak mu bowiem kazał metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź - pisze Dziennik.



- Ksiądz Jankowski zdecydował o wycofaniu swojego imienia z nazwy instytutu, co w praktyce oznacza jego koniec - powiedział Dziennikowi Ryszard Walczak, mianowany w sobotę na prezesa Instytutu. Według jego słów, placówka przestanie działać najpóźniej do końca sierpnia. Jak dodał Walczak, decyzję prałat Henryk Jankowski podjął sam, ale z pewnością pod wpływem konsulatacji z głową gdańskiego kościoła.

- Arcybiskup bardzo się przejmuje swoimi kapłanami i na pewno rozmawiał o problemach instytutu z księdzem Jankowskim - mówi Walczak.

Powodem zamknięcia placówki mają być skandale związane z jego pracownikami, a przede wszystkim z jego byłym prezesem Mariuszem Olchowikiem. Niemoralne prowadzenie się i niektóre wyczyny młodych działaczy szargały dobre imię duchownego. Swego czasu "Rzeczpospolita" pisała, że współpracownicy księdza to stali bywalcy ekskluzywnych agencji towarzyskich.

W kwietniu tego roku w programie "Teraz My" dziennikarze telewizji TVN ujawnili film, w którym Mariusz Olchowik obrzuca obelgami i grozi śmiercią jednemu ze swoich współpracowników.

Metropolita Sławoj Leszek Głódź mówił wówczas, że "ksiądz Jankowski to człowiek chory, który potrzebuje leczenia. Dlatego nie wiadomo, jaki faktycznie ma wpływ na działalność biznesową instytutu jego imienia".

Według Walczaka to właśnie informacje mediów o niemoralnym prowadzeniu się Olchowika były bezpośrednim powodem odsunięcia jego oraz kilku innych współpracowników od księdza. Nowy prezes zapowiada, że wkrótce Olchowik opuści warszawską siedzibę instytutu, w której mieszka.

Innym powodem, dla którego instytut zniknie były prowadzone przez jego kadrę interesy, w których wykorzystywano wizerunek księdza prałata. W 2006 roku Olchowik wypromował wodę mineralną "Jankowski", a niedługo potem wino "Monsignore". W planach było również otwarcie sieci restauracji, produkcja różnego rodzaju gadżetów z wizerunkiem duchownego, wódki "Prałackiej", a nawet sieć komórkowa "Prałat Mobile".
js

Opinie (60) 7 zablokowanych

  • bajzel zazwyczaj , to inna nazwa burdelu.
    a burdel to dom schadzek.

    • 0 0

  • no i się skończyło

    jak widać, nie ma znaczenia, czy to kościół, czy to sejm, często trudno zapanować nad podwładnymi.
    a potem cierpi całość.

    mnie ta wiadomośc jest własciwie obojętna, bo ani wody, ani winka od janka nie konsumuję:D

    • 0 0

  • z niego taki ksiądz jak ze mnie kosmonauta

    poprostu folklor,nawet nie kaszebski.

    • 0 0

  • Nadmiar degeneruje (1)

    Nadmiar spożywanego wina jak widac miał wpływ na degenerację szarych komórek wielebnego.

    • 0 0

    • no ale

      to nie wielebny, tylko jego podwładni za dużo upili:)

      • 0 0

  • KURDE...... i jak tu wierzyć w Boga...... :(

    • 0 0

  • Gallux (1)

    skończy się chlanie na plebanii!
    jak ty to wytrzymasz?

    • 0 0

    • ...jesteś żałosny ;)

      • 0 0

  • biedne mocherowe berety:) hahaha

    gdzie teraz beda zaopatrzac sie w produkty mocherowe berety? jak beda mu teraz kase wysylac, ostatnia emeryturke hehe, a to wino janowskiego to duzo procentow mialo?
    ehhh patologia
    ....
    biede bedzie klepal bez sprzedazy swoich cudownych produktow;)

    • 0 0

  • (1)

    Jestem ateistką ale nie mi oceniać wiarę. Nie chodzi tu o to ale o fakt, że księża zapomnieli komu służą. Jak takie powołanie czują to do klasztoru, modlić się, służyć Bogu i w jego imieniu działać. Kościół sam w sobie stał się instytucją, która wypracowała sobie prawo ingerowania w życie gospodarcze, politycznie kraju a także w prywatne każdego jednego Polaka - tu nie pytając o wyznanie, przekonania a nawet zwykłe zdanie. Rydzyk stworzył sektę i dobrze na tym zarabia. Jankowski stworzył 'instytut' i też dobrze sobie radzi. Każdy patrzy żeby jemu w korycie leżało - taka polityka z koloratką.

    • 0 0

    • Dokładnie - nie mylić kościoła i księży z wiarą bo jedno i drugie to leży obok siebie w skrajnych przypadkach.

      • 0 0

  • Chyba zamyka bimbrownię i dom schadzek

    a otwiera pokaz swego fjutka dla dziennikarzy (szczegolnie tych z kamerami TVN) - to dopiero bedzie biznes i atrakcja sezonu!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane