Kto we wtorkową noc nie zadarł choćby na chwilę głowy, ma czego żałować, bo przegapił efektowne zjawisko księżycowego halo. Ale nic straconego - jeśli pogoda się utrzyma, może ono pojawić się również w kolejnych dniach.
nie, twardo stąpam po ziemii
5%
czasami mi się zdarza
19%
lubię patrzeć np. w gwiazdy lub na zachód słońca
45%
tak, uwielbiam oderwać się od codzienności
31%
Widoczny na zdjęciu wielki pierścień wokół Księżyca można było oglądać nie tylko z Trójmiasta. Dla uważnych obserwatorów nieba to zjawisko nie jest jednak nowe.
W zimne noce, gdy na niebie w średnich i wyższych warstwach atmosfery pojawiają się chmury, zwane przez meteorologów cirrostratus, załamują się na nich promienie słoneczne, odbijane przez Księżyc. Dzieje się tak za sprawą mikroskopijnych kryształków lodu, które występują w chmurach przy tak niskiej temperaturze.
W efekcie wokół satelity można zobaczyć wielki jasny pierścień, a na zewnątrz niego delikatne chmury, które wiszą na wysokości 6-12 km. To zjawisko jest możliwe jedynie podczas fazy pełni księżyca. Podobny efekt częściej można zaobserwować wokół słońca.
Pogoda ma się utrzymać, wiec jest spora szansa, że w kolejne noce również będziemy świadkami tego malowniczego zjawiska.