Ci, którzy w poniedziałkowy wieczór spoglądali w niebo, nie przegapili rzadkiego zjawiska nazywanego "halo".
O tym ciekawym zjawisku optycznym powiadomił nas nasz czytelnik, pan
Aleksander.
-
Znajoma napisała do mnie, że coś bardzo dziwnego dzieje się na niebie nad Gdynią. Szybko pobiegłem z aparatem i moim oczom ukazał się Księżyc w pełni ze specyficznym kręgiem - napisał pan Aleksander. Około godz. 21 wykonał zdjęcie Księżyca, które publikujemy obok.
Poprzednio
podobne zjawisko mieliśmy okazję obserwować nad Trójmiastem w lutym 2011 roku. Wtedy trwało ono kilka dni i niewykluczone, że będzie też tak tym razem. Wszystko zależy od pogody.
"Halo" to jasny pierścień wokół Księżyca. Powstaje w zimne noce, ale spełnione muszą też być inne warunki. Najważniejsze z nich to powstanie cirrostratusów, pierzastych chmur występujących w średnich i wyższych warstwach atmosfery. To właśnie one załamują odbijane przez Księżyc promienie słoneczne. Charakterystyczny pierścień widzimy dzięki znajdującym się w chmurach mikroskopijnym kryształkom lodu, które pojawiają się w nich przy niskiej temperaturze. To właśnie od nich odbija się światło.
Efektem jest rzadki widok regularnego, jasnego pierścienia, który otacza Księżyc. Na zewnątrz niego widać delikatne chmury, które znajdują się na wysokości 6-12 km. Zasięg widzialności "halo" jest różny, bo zależy od wielkości chmury rozpraszającej światło. Zjawisko pojawia się rzadko i tylko w okresie fazy pełni Księżyca (nie musi to być całkowita pełnia). Podobne "halo" częściej towarzyszy Słońcu, ale trudniej je zaobserwować bez przesłony.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
