• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto pomoże Pomorzu?

(jac)
11 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Sejmowa komisja infrastruktury, która wczoraj rozpatrywała odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury na tzw. dezyderat nr 5 dotyczący raportu o stanie gospodarki morskiej, uznała że odpowiedź ta jest niezadowalająca, co w praktyce oznacza jej odrzucenie.
Przypomnijmy: 10 czerwca Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło komisji sejmowej raport o stanie gospodarki morskiej. Komisja uznała, że raport wymaga uszczegółowienia i wprowadzenia aktualnych danych, co zawarła we wspomnianym dezyderacie nr 5. Wczoraj odbyło się posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury z udziałem zaproszonych gości reprezentujących przedsiębiorstwa gospodarki morskiej, uczelnie Pomorza, administrację morską. Odpowiedź resortu przedstawił Witold Górski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

- W tak licznym i znaczącym gronie - powiedział "Głosowi" poseł prof. Jerzy Młynarczyk - dziwiła nieobecność przedstawiciela resortu finansów. A bez akceptacji tego resortu trudno realnie rozprawiać o czymkolwiek.

Nowa wersja raportu spotkała się krytycznymi ocenami tak posłów jak i zabierających głos przedstawicieli gospodarki morskiej i pomorskich naukowców. Raport uznano za niezadowalający.

- Odniosłem wrażenie - mówił prof. Młynarczyk - że w chwili obecnej nie ma już problemu gospodarki morskiej - jest problem Pomorza, tak jego części zachodniej, środkowej jak i wschodniej, problem Pomorza, jako regionu, którego rozwój jest zagrożony. I ta ocena powinna wreszcie dotrzeć do świadomości decydentów w Warszawie.

- Najbardziej mnie uderzyło w raporcie - dodał prof. Jerzy Młynarczyk - niemal całkowite pominięcie wpływu międzynarodowych decyzji na przyszłe funkcjonowanie naszej gospodarki. Tak jakby zapominano, ze gospodarka morska jest przedsięwzieciem międzynarodowym. Naszej uwadze uchodzi, że w organizacjach międzynarodowych, tam gdzie zapadają decyzje, gdzie przygotowuje się przyszłe rozwiązania prawne, Polska jest nieobecna. Bywają Bułgarzy, Czesi, Węgrzy, a my zapominamy o znaczeniu rozmów i ustaleń jakie są podejmowane w międzynarodowym gronie, jak choćby ostatnie prace w organach Unii Europejskiej, dotyczące transportu, w tym morskiego. Boli mnie to jako człowieka, który przez 35 lat starał się wpływać na formę Międzynarodowej Organizacji Morskiej na interesujące Polskę uregulowania, który ma świadomość, że bez fachowego przedstawicielstwa tam, gdzie zapadają ważne decyzje, sami zaprzepaszczamy możliwość wpływu na nasz los.
Głos Wybrzeża(jac)

Opinie (9)

  • to mogą z tego raportu zrobić sobie jeszcze flotyllę papierowych stateczków...

    • 0 0

  • Jeden z tematów pracy maturalnej anno domini 2004 w woj. pomorskim: Dlaczego nie lubimy Warszawy ?

    • 0 0

  • Jedyną metodą skłaniającą polskie władze do reakcji...

    ... jest groźba masowych protestów, zadym, blokad dróg, itd. O tym już dawno wiedzą m.in. górnicy i rolnicy. Krótko mówiąc, decyzje nie zapadają na podstawie merytorycznej analizy sytuacji, tylko w obawie przed gniewnym tłumem. Brakuje jakoś odważnych ludzi... są tylko tacy, co robią minimum, albo działają pod przymusem, aby tylko nie wylecieć z posady przed końcem kadencji...

    A pan poseł SLD, prof. Jerzy Młynarczyk (właściciel kota Mieczysława), ekspert GW, powienien o tym wiedzieć i nie udawać żalu ("Boli mnie to jako człowieka (...)"), tylko działać...

    • 0 0

  • ja bym rzekł, dość wesoło, jak w tym starym żydowskim kawale
    niech pomorze pomoże sobie samo

    • 0 0

  • kto szkaluje mojego właściciela?

    Jurek, mleko mi się trochę wylało na twoją nową marynarkę, nie gniewaj się, bo podczas próby zatarcia śladów marynarka się trochę podarła
    nic nie poradzę, że mam pazury

    • 0 0

  • Nikogo w Warszawie nie interesuje nic poza Warszawą i własnymi zarobkami. Gdyby mieli odnieść jakieś korzyści (łapówka) o wiele bardziej zainteresowaliby się rozwojem Pomorza.

    • 0 0

  • tuszku

    Jakby jakiś pomorzanin siedział w Wawie to robiłby dokładnie to samo :))

    • 0 0

  • Coz od 1990 roku nic nie zrobiono w trojmiescie, by wplynac na rozwoj jego infrastrukturyi gospodarki!!! I nie zanosi sie aby przez napewno nastepne 10 cos sie miala zmienic!! Nie mowcie mi ze to wina ludzi z pomorza, bo do rozwoju potrzebne sa pieniadze publiczne, co fakt ten w dalszym ciagu przyciaga inwestorow( lepsza infrastruktura zacheca ich), a takowe z podatkow z calego kraju zabiera warszawka i najprosciej mowiac lupi co sieda. NP; ostatnio dosatlismy na remont tprow SKM-ki 12 milionow euro z UE, ktore przechodzily najpierw przez warszawke, i co....???? bezczelnie powiedzieli, ze te pieniadze nie dotra do trojmiasta, bo przeznaczaja je na warszawskie metro!!!!! I co ? i nic!! Jaki syf jest w Gdansku, taki byl i bedzie.......

    • 0 0

  • CHUJ WAM POMOŻE!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane