- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (208 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (69 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (316 opinii)
- 4 Winda, która wygląda jak kapliczka (49 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (201 opinii)
- 6 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (118 opinii)
Gdańsk: kto zbuduje tor wyścigowy?
26 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Czy projekt toru wyścigowego w Gdańsku jest plagiatem?
Władze Gdańska, Ministerstwo Sportu oraz Polski Związek Motorowy szukają partnera, który na południu miasta zbuduje Narodowe Centrum Sportów Motorowych z torem przeznaczonym do m.in. wyścigów samochodowych. Jeśli będzie chętny, wstępne plany obiektu poznamy za dwa lub trzy lata.
Pomysł budowy Narodowego Centrum Sportów Motorowych, które miałoby powstać na południu Gdańska, znany jest od 2001 r.
Przypomnijmy, że na ten cel zarezerwowano już 200-hektarową parcelę w obszarze dzielnic Św. Wojciech i Maćkowy
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Podstawowym elementem Narodowego Centrum Sportów Motorowych byłby tor wyścigów samochodowych spełniający wymagania standardów FIA dotyczące Formuły 1 oraz wyścigów motocyklowych. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia jest Mirosław Zdanowicz, radny Gdańska i dawny prezes Polskiego Związku Motorowego.
Gdy plany NCSM wypłynęły przed laty, mieszkańcy traktowali je z przymrużeniem oka. W poniedziałek jednak prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, sekretarz stanu Ministerstwa Sportu, Grzegorz Karpiński, a także prezes Polskiego Związku Motorowego, Andrzej Witkowski, zapewnili, że rozpoczynają się poszukiwania inwestora dla wspomnianego przedsięwzięcia.
- Jesteśmy świadkami inicjacji gromadzenia partnerów i potencjalnych sojuszników. Najlepszą formułą dla budowy Narodowego Centrum Sportów Motorowych jest partnerstwo publiczno-prywatne. W kolejnych latach będziemy opracowywali koncepcję funkcjonalno-przestrzenną obiektu - mówi Paweł Adamowicz.
Teren na południu Gdańska jest idealny do tego typu przedsięwzięcia. - Na tym terenie już odbywały się rozgrywki w zakresie motocrossu. Obszar został sprawdzony i przetestowany. Jest to teren w małym stopniu zamieszkały, stąd kwestie akustyczne będą zabezpieczone - mówi prezydent.
Plany inwestycyjne będą wspierać ministerialni urzędnicy. - Czujemy potrzebę powołania tego typu instytucji w Polsce. Cieszy nas, że Gdańsk dostrzega potrzebę rozwoju sportów motorowych - mówi sekretarz stanu Ministerstwa Sportu, Grzegorz Karpiński.
Przygotowanie nowego obiektu to - według PZM - dalszy rozwój sportu po Euro 2012 w Gdańsku. - Planowane tory dla m.in. wyścigów samochodowych to jest jeden ze sposobów na podniesienie bezpieczeństwa na polskich drogach. Ponadto stworzymy młodym ludziom szansę startowania i ścigania się za kierownicą samochodu. Chodzi też o to, by zdolna młodzież, jak kilka lat temu Robert Kubica, miała warunki do rozwoju - mówi prezes Polskiego Związku Motorowego, Andrzej Witkowski.
Na tę chwilę nie są jednak znane ani koszty, ani czas realizacji tego przedsięwzięcia. Możliwe, że poznamy je w ciągu dwóch lub trzech najbliższych lat, pod warunkiem, że miasto znajdzie chętnych do zainwestowania w centrum.
Zobacz panoramę 360 stopni - widok na teren, który został przeznaczony pod budowę Narodowego Centrum Sportów Motorowych. (wymaga zainstalowania wtyczki Silverlight)