Pierwsze dwa podejścia do sprzedaży były nieudane. Miasto liczy, że teraz uda się wreszcie zbyć budynek przy gdyńskim dworcu. W ostatnich tygodniach odświeżono elewację. Przestał straszyć mieszkańców i turystów, ale wciąż stoi pusty.
tani hostel dla niezamożnych turystów
46%
restauracja na dole, na górze porządny hotel
15%
bar z fast foodem, taki jak McDonald's lub Burger King
16%
jedyną szansą jest wyburzenie i stworzenie czegoś od nowa
23%
-
To dziwne: lokalizacja jest bardzo dobra, bo naprzeciw dworca, plan zagospodarowania zakłada funkcję usługową lub mieszkaniową z usługami w parterze budynku. Zdajemy sobie sprawę, że im dłuższe oczekiwanie na kupca, tym gorzej - zaznacza
Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Polityki Gospodarczej i
Nieruchomości.
Dawniej działał tu hotel China Town, w którym znajdowała się także chińska restauracja. Najemca się wyprowadził, a budynek zaczął niszczeć.
Niezabezpieczony, odrapany pozostał przez kilka miesięcy. Taki wygląd zaczął niepokoić nie tylko mieszkańców i turystów, ale także urzędników. Nic dziwnego: to pierwszy budynek, który oglądają pasażerowie opuszczający dworzec podmiejski w Gdyni.
Wreszcie znalazły się pieniądze na odświeżenie elewacji, która przestała kontrastować
z odświeżonym z zewnątrz gmachem Sądu Rejonowego oraz
uporządkowanym terenem na pl. Konstytucji. Również sam dworzec zmienił się przed mistrzostwami Europy.
Jest jednak druga strona medalu. Zły stan budynku i niski standard wykończenia pomieszczeń nie pozostawiają wątpliwości, że potrzebny jest kapitalny remont, zanim będzie można prowadzić w nim działalność hotelową czy jakąkolwiek inną. Inwestor będzie musiał wykonać go w całości we własnym zakresie, ponieważ obiekt o powierzchni ponad 940 m kw nie jest wpisany do rejestru zabytków.
To oznacza także, że będzie mógł zostać bez przeszkód wyburzony lub nadbudowany. Ta kwestia pozostanie w gestii przyszłego właściciela.
Chętni na zakup muszą przygotować się na wyłożenie ponad 3 mln zł, bo tyle wynosi cena wywoławcza budynku. Przetarg odbędzie się 21 marca.
-
Coś drgnęło na rynku nieruchomości, więc liczymy, że tym razem znajdzie się kupiec, tym bardziej, że ma sporo możliwości manewru, jeśli chodzi o to miejsce - dodaje Banel.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
