• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kuchnia orientalna na cenzurowanym

Jadwiga Bogdanowicz
6 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Smakosze kuchni orientalnej powinni uważnie przyjrzeć się swoim ulubionym barom i restauracjom. Po kontroli przeprowadzonej w całym kraju nieprawidłowości stwierdzono w 90 proc. takich placówek.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przestrzega przed nieuczciwością właścicieli i pracowników barów z potrawami orientalnymi. Inspekcja Handlowa (podległa UOKiK) skontrolowała 259 placówek gastronomicznych w całym kraju, w których można zjeść potrawy kuchni chińskiej, wietnamskiej, tureckiej, greckiej, meksykańskiej, indyjskiej, japońskiej, arabskiej i afrykańskiej.

- Jest tragicznie - mówi Aleksandra Żemierowska z UOKiK. - W 90 proc. sprawdzonych barów i restauracji były uchybienia różnego kalibru. Klienci są oszukiwani, jest brudno i niehigienicznie.

Okazało się, że klienci dostawali mniejsze porcje, mniejszą ilość alkoholu lub mniej "kawy w kawie". Tak się działo w 50 proc. przypadków badanych laboratoryjnie gotowych produktów. Za to kasowano więcej niż wynikało z cennika.

W 4547 partiach towaru o łącznej wartości 250 tys. zł ze względu na przeterminowanie zakwestionowano 175 partii. Terminy przydatności do spożycia były przekroczone od 1 dnia do 19 miesięcy, natomiast daty minimalnej trwałości od 2 dni do 46 miesięcy. Przykłady to schab przeterminowany o 38 dni, polędwica wołowa - o 48 dni czy filety śledziowe - o 59 dni. Produkty nie miały jakichkolwiek oznaczeń handlowych, nazwy i adresu producenta oraz daty przydatności do spożycia. 21 proc. towarów importowanych, np. owoców morza, grzybków "Mun", podkładów ryżowych i bambusa nie miało wymaganego świadectwa o braku zastrzeżeń do jakości zdrowotnej.

45 proc. skontrolowanych placówek nie było właściwie oznaczonych - nie wymieniano nawet imienia i nazwiska właściciela. W 30 proc. posługiwano się nielegalnymi przyrządami pomiarowymi, np. wagami domowymi. W 12 proc. odmierzano składniki "na oko". 6 proc. zatrudnionych tam cudzoziemców pracowało nielegalnie. W 5 proc. alkohol sprzedawano bez zezwolenia, a w 18 proc. placówek pracowały osoby bez tzw. świadectwa zdrowia. W 17 proc. stwierdzono, że było zwyczajnie brudno - brak odzieży ochronnej, odpadki stały w otwartych pojemnikach, a poszczególne produkty mimo że powinny być przechowywane oddzielnie, były razem. Zdarzało się, że w kuchni brak było nawet ręcznika i mydła. W 13 proc. towary przechowywano w nieodpowiedniej temperaturze, w brudnych pojemnikach i urządzeniach.

O ustaleniach Inspekcja Handlowa poinformowała nadzór sanitarny, urzędy miejskie i wojewódzkie, urzędy pracy i urzędy skarbowe. Skierowano 36 wniosków o ukaranie do sądów rejonowych, a 10 spraw przekazano organom ścigania.

Liczby mówią same za siebie. Optymistyczny jest jedynie fakt, że na szczęście nie stwierdzono, by w kontrolowanych placówkach podawano np. mięso psa...
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (224)

  • Nemo_666

    Kaczkę pieczoną z jabłkami można zjeść w... chińskiej knajpie (kaczka po pekińsku)

    • 0 0

  • jak ales głodna to zła:)

    • 0 0

  • O właśnie,

    A nie mówiąc już o naszych pierogach z kapustą i grzybkami, zapiekane w piekarniczku, hm...czujecie ten smak i ten zapach....to jest zarcie a nie tam jakieś slimaki...

    • 0 0

  • pierożki z kapustą i grzybkami, mniam :P
    ale ślimaczki też niczego sobie, fajnie się je żuje ;)

    • 0 0

  • Magda

    A Twoje udka zawsze sa takie czyściutkie?

    • 0 0

  • co wy wiecie o jedzeniu?
    czy są tu tacy którzy pamietają dania główne PRL-u?
    np. mortadela ala schabowy panierowana w jajku:)
    bułczanka gruboziarnista na gorąco z cebulką?
    czarny salceson (tzw lastryko) w galarecie?
    aż ślinka leci na wspomnienie he he he he
    PS a czy są teraz u rzeźnika świńskie ryje nóżki czy wątroby?

    • 0 0

  • malze, omulki a przde wszystkim O S T R Y G I
    droga magdo daj mezowi
    to cie bedzie calowal i calowal...

    • 0 0

  • Gallux,

    te ryje plus pachwina i inne tego typu teraz się mieli drobniutko, dodaje furę konserwantów, co by się nie psuło przez długo i masz np. parówki cielęce hahaha...A matki dzieciom to kupują.

    • 0 0

  • bo po kapuscie wzdecia i p....cia :P

    • 0 0

  • gallux

    zapomniałeś o kaszance z cebulką, no i pasztetowej (tzw. szpachlówa)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane