- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (91 opinii)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (165 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21122__kr.webp)
Zgodnie ze wspólnym programem przyjętym przez władze miasta Gdańska i Muzeum Historyczne Miasta Gdańska w Bramie Wyżynnej funkcjonować będzie punkt informacyjny dla mieszkańców i turystów. Można tam będzie uzyskać wiadomości nie tylko o instytucjach kulturalnych, ale i o planach inwestycyjnych miasta.
- Bardzo cieszymy się z tych pieniędzy, które pozwolą na rozpoczęcie poważnych prac badawczych - powiedział Adam Koperkiewicz. - Sporządzona zostanie inwentaryzacja obiektu techniką cyfrową. Dzięki temu określimy zakres prac konserwatorskich i adaptacyjnych.
- Czujemy się w obowiązku uczynić coś w zakresie spraw społecznych - powiedział Karl Josef Baum. - Uczestniczyliśmy między innymi w rekonstrukcji cyferblatu zegara na wieży kościoła św. Katarzyny. Poparliśmy ostatnio akcję miasta "Kocham Gdańsk". Włączyliśmy się do akcji charytatywnej miasta w okresie Bożego Narodzenia.
Dyrektor Adam Koperkiewicz zwrócił uwagę, że każdy wniosek o pieniądze z funduszów Unii Europejskiej musi być wsparty kapitałem własnym. Pieniądze przekazane przez "Metro" są do niego zaliczane. Są więc szanse na uzyskanie dofinansowania na inwestycje prowadzone w oddziałach Muzeum Historycznego Miasta Gdańska z funduszów unijnych.
Prace przy Bramie Wyżynnej mogą ruszyć w każdej chwili. O terminie ich rozpoczęcia zadecyduje pomorski wojewódzki konserwator zabytków Grzegorz Budnik. W tej chwili muzeum podpisuje umowę na wykonanie tzw. fotogrametrii, czyli bardzo dokładnych zdjęć elewacji. Sporządzenie jej potrwa trzy-cztery dni. Wtedy powstanie całościowy program robót, który trafi do zatwierdzenia do władz konserwatorskich.
Opinie (52)
-
2004-02-18 10:28
KAZDY NIEMIEC TO TFUJ WRUG
oczywiscie zgodze sie z toba, tylko dlaczego poczawszy od polskiego rzadu tak naprawde sie w Polsce nie gospodarzy?
jedna afera finansowa goni druga i sie zabytkami, ludzmi bez dachu nad glowa i tysiaca innymi bolacymi sprawami nie przejmuja. niemcy maja tak skonstruowane prawo i gospodarke ze korupcja nie poplaca. wszelkie proby zostaja od razu wywleczone i napietnowane. i z tego powodu pan Karl Baum
moze te 150 000 tysiecy zlotych zasponsorowac.- 0 0
-
2004-02-18 11:03
firma metro ag umie budowac swoj pozytywny wizerunek
przy okazji jest jakas tam suma na zabytek
gdyby wiecej firm tak robilo bylo by jeszcze lepiej
Przy okazji co tak niektorzy naskoczyli na Piotrka wprawdzie
pisze troche nerwowo ale ma generalnie racje
kupczyki tylko umieja krzyczec i protestowac
pozytywnych dzialan raczej nie dostrzegam- 0 0
-
2004-02-18 11:05
Była gdańszczanko z Przymorza
Ponosi Ciebie, wiem, że to w niemieckich realiach brzmi jak kpina ale chodzi nie o 150 000 tysięcy, ale o 150 tys. czyli ok 33 tys. euro.
- 0 0
-
2004-02-18 11:18
continua piotrek
piotrek dał dupy bo nerwowy -sorry
a tak na spokojnie
po mojemu - zatem.. subiektywnie
jak dają to bierz a jak biją - uciekaj
i nie rozliczajmy darczyńcę że dał mało
zawsze nam będzie mało ...ważne że dał.- 0 0
-
2004-02-18 11:29
tony
Odczep się od Piotrka buraczku
- 0 0
-
2004-02-18 11:36
to typowe lewackie podejscie a czemu dali tak malo
mogli wiecej przeciez sa tacy bogaci
cieszmy sie ze dali tyle ile dali mogli nie dac wcale
i nie bylo tyle bezsensownego gadania- 0 0
-
2004-02-18 11:44
jest takie staropolskie przysłowie: darowanemu koniowi...
- 0 0
-
2004-02-18 11:46
...nie zagląda się pod ogon ?
- 0 0
-
2004-02-18 11:49
jakoś tak chyba :)
to strasznie stare przysłowie i już dokładnie końcówki nie pamiętam...- 0 0
-
2004-02-18 11:50
Cityman
Mogli też nam tych marketów nie budować i już, nic byśmy nie stracili.
To twoje neoliberalne podejście. Podziękujmy wspaniałym inwestorom z Metro AG, że założyli sklep i nam sprzedają, bo mogli nie sprzedawać i chodzilibyśmy głodni, nie?
To oni robią interes na nas, a nie my na nich. A nasza rola cisnąć, żeby dawali na społeczne cele jak najwięcej i krzyczć, że mało.
Jak przyjdzie biznesmen i się targuje, to mówi się przedsiębiorczy, profesjonalista. A że los klienta go nie obchodzi? Takie są reguły biznesu, każdy dąży do maksymalizacji zysku, a resztę ma załatwić niewidzialna ręka rynku.
Jak klient (w tym przypadku miasto) się targuje to zaraz lewackie myślenie, kładzie kłody pod nogi itp.
Stosujmy zasady kapitalizmu konsekwentnie, miasto ma wydusić z inwestorów jak najwięcej, a nie troszczyć się czy aby nie za dużo.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.