- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (107 opinii)
- 2 Paragon grozy za kurs taksówką (430 opinii)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (276 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (144 opinie)
- 5 Port nie radzi sobie z pyłem nad Gdańskiem (286 opinii)
- 6 List gończy za byłym senatorem PiS (277 opinii)
Kupcy niepokoją się o przyszłość Hali Targowej. Transakcja za 65 mln
Proces sprzedaży Hali Targowej przedłuża się, a w międzyczasie zamykają się w niej kolejne lokale. Kupcy tracą klientów i obawiają się o kondycję finansową swojej spółki. Inwestor uspokaja, że jest zdeterminowany do kupna obiektu, ale musi spełnić wszystkie wymagania.
Umowa przedwstępna dotycząca kupna Hali Targowej przez Apsys Polska od spółki Kupcy Dominikańscy została zawarta w marcu 2022 roku. Nowy właściciel chce w niej urządzić food hall, szuka już nawet przyszłych najemców. Poznaliśmy nawet wstępne stawki najmu.
Umowa sprzedaży za 65 mln zł czeka na finalizację
Z kolei 6,5 mln zł stanowi zadatek zawarty w umowie przedwstępnej. Zgodnie z umową przepadnie on jedynie wówczas, gdy inwestor uzyska wszystkie niezbędne zgody, a mimo to nie zdecyduje się na zakup obiektu.
I to właśnie sprawa przeciągających się procedur niepokoi niektórych handlujących dziś w Hali Targowej.
Coraz więcej kupców rezygnuje z handlu w hali
- To wygląda na celowe przedłużanie sprawy, żeby pogorszyć kondycję finansową spółki będącej obecnym właścicielem hali - uważa jeden ze współudziałowców spółki, który sprzedaje na hali wędliny. - Od czasu pojawienia się inwestora zamknęło się ok. 20 lokali, a najwięcej od marca tego roku. Co najmniej 10, może nawet więcej.
Nasz rozmówca handluje w hali od 27 lat. Jak twierdzi, w tym czasie zbudował swoją markę, więc ma dziennie od 300 do nawet 500 klientów.
Jednak kupcy handlujący na hali regularnie tracą klientów. Często są pytani, czy obiekt w ogóle jeszcze funkcjonuje, bo już miał się zamknąć.
Dokumentacja techniczna wymagana na wcześniejszym etapie
Przedstawiciele firmy Apsys przekonują, że robią co mogą, by jak najszybciej sfinalizować transakcję i przejąć halę od Kupców Dominikańskich.
- Inwestor przez półtora roku prowadził uzgodnienia dotyczące pozwolenia konserwatorskiego. Po jego uzyskaniu Apsys Polska złożył wniosek o pozwolenie na budowę - informuje Alina Geniusz-Siuchnińska, reprezentująca inwestora. - Organ prowadzący to postępowanie uznał, że dokumentacja dotycząca technicznych aspektów systemu grzewczo-chłodzącego, która, zgodnie z pozwoleniem konserwatorskim, miała być złożona na etapie wykonawczym jest niezbędna już na etapie procedowania pozwolenia na budowę.
Apsys przekonuje, że niezwłocznie przystąpił do opracowania tej dokumentacji. Dodatkowo zaproponował kupcom rekompensatę za każdy miesiąc przedłużającego się procesu, mimo że nie miał wpływu na przesunięcie terminu.
Rekompensata dla kupców: 150 tys. zł miesięcznie
Z naszych informacji wynika, że chodzi o 150 tys. zł miesięczne. Pod warunkiem, że 26 czerwca walne zgromadzenie udziałowców spółki Kupcy Dominikańscy zadecyduje o przesunięciu terminu finalizacji umowy o kolejne pół roku, czyli do końca grudnia.
- A jak nie uzyskają wszystkich zgód, to mogą odstąpić od umowy bez żadnych dalszych konsekwencji, a w świat już poszła wiadomość, że hala się zamyka. Ja jestem gotowy sprzedać swój biznes, który budowałem 20 lat, ale niech tego nie przeciągają w nieskończoność - denerwuje się nasz rozmówca.
Apsys przekonuje jednak, że poniósł już spore koszty, co ma świadczyć o jego determinacji w dopięciu umowy.
- Apsys Polska jest zdeterminowany, aby kupić Halę Targową w Gdańsku i dokonać rewitalizacji tego obiektu - przekonuje Alina Geniusz-Siuchnińska. - Przygotowanie projektu przez renomowaną pracownię, opracowanie dokumentacji konserwatorskiej, dokumentów niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę oraz zaangażowanie pracowników organizacji to istotne koszty.
Przypomnijmy, że koszty adaptacji obiektu na foodhall mają pochłonąć 141 mln zł, w tej kwocie nie zwiera się koszt zakupu Hali Targowej.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-06-20 08:55
Pytanie dla kogo będzie to miejsce? (8)
Bo tanio być nie może. 200 mln, żeby się zwróciło np. w 10 lat, powinni sprzedawać z 8 tys. dziennie dań narodowej kuchni polskiej, czyli kebabów. Dzień w dzień, także w poniedziałkowe, listopadowe popołudnie. Raczej będą musieli sprzedawać potrawy z jadalnym złotem.
- 149 10
-
2024-06-21 11:25
we wrzeszczu sprzedano za 120mln
komunistyczy budynek o podomnym metrazu.
W centrum Gda., taki budunek najtaniej za 200mln sprzedac, a nie za symboliczne 67mln...
Dramat. Urzednikow pod sciane i bah bah bah bah...- 0 0
-
2024-06-20 14:52
chyba ty
a kto powiedział, że musi się zwrócić. Wystarczy, że na spłatę odsetek wystarczy a jak sprzedadzą za parę lat to za sumę dwukrotnie większą :)
- 2 2
-
2024-06-20 12:26
chętni się znajdą
Jak będzie dobre jedzenie to chętni się znajdą. W innych lokalizacjach takie miejsca tętnią życiem. Ja tam się chętnie przejdę ze znajomymi i cieszę się, że ktoś piekną halę ma ochotę ratować. Bo w obecnej sytuacji to już długo i tak nie pociągnie.
- 7 1
-
2024-06-20 09:50
kraftowy kebab za 50 zł, kraftowe frytki belgijskie za 40, hamburgery kraftowe minimum 100
można jeszcze dorzucić usługi, jak np. kraftowy barber, strzyżenie minimum 100
- 28 3
-
2024-06-20 09:46
(1)
Dla turystów, a dla kogo. Jak cała ta szopka zwana "starym" miastem. Interesu innego niż turystyka nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tu prowadził (jarmark=6 tygodni wyjęte), a mieszkańców wypędziły koszty. Pozostaje zasadzić kolejne plastikowe palmy (Pellowski i Dzik - dziękujemy za blokadę parku kulturowego!), ogrodzić i biletować wstęp z myszką miki. Mieszkańcy przecież i tak żyją wokół wysypiska.
- 29 3
-
2024-06-20 10:23
Nie jest tak że każdego nie stać
Aby się tam stołować , ważne żeby było smacznie a niech danie kosztuje nawet te 50 -70 zł to chyba nie zbiednieje się jeśli kilka razy w miesiącu się wybierzemy. Kwestia to smak i jakość potraw
- 9 17
-
2024-06-20 09:39
Chciałbym poznać matematykę stojącą za tym genialnym komentarzem :) (1)
Z pewnością będą dania za 200zł, w końcu klienci są zmuszeni tam zjeść bo nigdze indziej nie ma jedzenia...w ogóle nie musi być cena zbliżona do innych jedzeniówek...
- 6 7
-
2024-06-20 10:04
Nie chodzi o ceny w innych miejscach tylko o stopę zwrotu z inwestycji
- 5 2
-
2024-06-20 17:15
Zależy kto na co liczy i za ile. (1)
Teren wokół Hali jest za mały aby utworzyć miejsca parkingowe, w bliskiej odległości do 100 metrów " też. Przy tak dużych kosztach wykupu Hali , podobnych w zaadaptowaniu na planowaną działalność , oferowane klientom dania kosztować powinny tyle co w najdroższych lokalach Dubaju bo inaczej zainwestowane środki nie zwrócą się w tym wieku.Na wszelki wypadek trzeba jednak pilnować aby z tą Halą nic się nie stało.
- 25 6
-
2024-06-20 19:23
Zaraz powstaną apartamenty dla warszafffki
Tzw modern loft.
- 3 3
-
2024-06-20 09:25
(3)
stara, piękna, historyczna budowla, a w środku beznadzieja; nawet poziom -1 ze stoiskami mięsno-masarsko-rybnymi i spożywką lepiej wygląda niż te stoiska na pozostałych poziomach; przydałaby się jakaś zmiana bo jest masakra w samym centrum historycznej części Gdańska
- 107 18
-
2024-06-25 16:02
Stanowczo to samo uważam. Nie ma co się rzucać nie znając sytuacji, a mam wrażenie że większość ludzi pisze tu o innym miejscu, bo ja tego uroku piętra gdzie ma być foodhall jakoś nie zauważyłam.
- 0 0
-
2024-06-21 17:27
Pojedź na halę do Gdyni
odrazu zmienisz zdanie
- 0 0
-
2024-06-20 10:07
City miasta to targ węglowy
Adekwatne do blaszaków co tam stoją
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.