• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupcy w opałach

(sr)
7 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Pod znakiem zapytania stoi zakończenie remontu i modernizacji hali targowej w Gdańsku. Spółka "Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku, właściciel zabytkowego obiektu, nie dysponuje bowiem kwotą, która wystarczy na przeprowadzenie prac do końca. Handlowcy zamierzają poprosić o wsparcie finansowe choćby pomorskiego konserwatora zabytków.

- Na razie prace w hali idą pełną parą - powiedziała Jarosława Strugała, prezes spółki "Kupcy Dominikańscy" w Gdańsku. - Wykonana została już wylewka stropu antresoli wewnątrz obiektu, od strony placu targowego. W związku z odkryciem w podziemiach hali reliktów przeszłości i wymogami konserwatorskimi związanymi ze stworzeniem tam skansenu dostępnego dla zwiedzających, koszt całej inwestycji znacznie wzrósł. Tylko z racji uszczuplenia powierzchni handlowej w hali ponieśliśmy ogromne straty. Chodzi o ponad milion zł. Pewne jest więc, ze zabraknie nam pieniędzy na zakończenie remontu obiektu.

Kupcy zamierzają wystąpić o wsparcie finansowe między innymi do pomorskiego konserwatora zabytków i marszałka pomorskiego.

- Potrzebujemy grubo ponad milion złotych na dokończenie inwestycji - dodała Jarosława Strugała. - Brakująca kwota będzie precyzyjnie określona, jak tylko zostanie wykonany kosztorys przedsięwzięcia.

Kupcy mają jednak nikłe szanse na wsparcie finansowe z pomorskich instytucji.
- Nie mamy możliwości prawnych, by wesprzeć to komercyjne przedsięwzięcie - powiedział Jan Kozłowski, marszałek pomorski. - Możemy najwyżej poręczyć kupieckiej spółce kredyt. Jest taka możliwość. Jednak na razie możemy poręczyć kwotę do 200 tysięcy złotych. A ta chyba kupców nie urządza.

Komercyjnej inwestycji nie może też wesprzeć wojewoda pomorski, czy władze miasta.
- W budżecie wojewody nie ma środków na takie przedsięwzięcia - stwierdziła Anna Dyksińska, rzecznik wojewody pomorskiego. - Może pomorski konserwator zabytków zaradzi, choć i on dysponuje przecież bardzo okrojonym budżetem. Tak więc trudno raczej na to liczyć.

Tomasz Błyskosz, inspektor do spraw zabytków nieruchomych w Urzędzie Pomorskiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku, powiedział, że kupcy mogą wystąpić do Ministerstwa Kultury o refundację kosztów poniesionych na remont hali.

- Mogą to jednak uczynić dopiero po zakończeniu prac przy remoncie - stwierdził Tomasz Błyskosz. - Oczywiście wniosek skierowany zostałby za naszym pośrednictwem. Ministerstwo może zrefundować nawet 23 procent kosztów poniesionych na modernizację hali targowej.

Jednak i Ministerstwo Kultury ma ograniczone możliwości. Pieniędzy brakuje nawet na renowację zabytków wysokiej klasy.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (70)

  • za moich czasów na takich kupców to sie mówiło Żyd
    bez oskarżeń o antysemityzm:))

    • 0 0

  • a za moich osioł
    na takich jak ty

    • 0 0

  • uzasadnij mamo??:)

    • 0 0

  • wredny prowokator
    a miałam się nie kłócić

    • 0 0

  • gallux ma rację. Mama, Ty chyba nie z tego świata jesteś, albo historii nie znasz!

    • 0 0

  • to właśnie cały problem z mniejszościami. Jedno słówko na nich i od razu antysemityzm, rasizm, prowokacja. A ci, o których tu mowa światem trzęsą pod swoje dyktando! Czy się to mamie podoba, czy nie.

    • 0 0

  • tak zgadza się - jestem nie z tego świata
    a o który fragment historii ci chodzi?

    • 0 0

  • a kupców to za jaką mniejszość uważasz?
    zawodową?

    • 0 0

  • przede wszystkim o początek XX wieku w Polsce (do wybuchu II Wojny Św.)

    • 0 0

  • Kupcy mieli pecha

    zeby dzialai szybko i inteligentnie, to ZARAZ po odkryciu badziewii zalali to betonem, nie byloby problemow.
    A tak, jezeli forsy nie starczy, hali nie bedzie wcale. Z proznego ani salomon, a tu deszcz, snieg, rdza... za 3 lata hala sie zawali. Brawo dla idioty konserwatora.

    Albo moze jakis niemiec przyjedzie z forsa i w koncu bedzie takie cos jak w starym mlynie - lezy kilka idiotycznych 100000000 letnich kamlotow, zakurzonych i z dawno juz przewrocona tabliczka ze "ten kamlot mielil tu zboze" czy jakis tego typu kretynizm.

    Znacznie lepsze by bylo stylizowanie wnetrza na stare niz ukazywanie autentycznych staroci, ciekawych moze dla kilkuset osob.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane