• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kuponowe szaleństwo? Tak, ale z głową

Łukasz Stafiej
21 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Groupon to najpopularniejszy w Polsce portal zakupów grupowych, ma ok. 20 proc. rynku. Ok. 15 proc. ma Gruper, Okazjoteka i Mydeal mają po 4 proc. Żródło: PBI Groupon to najpopularniejszy w Polsce portal zakupów grupowych, ma ok. 20 proc. rynku. Ok. 15 proc. ma Gruper, Okazjoteka i Mydeal mają po 4 proc. Żródło: PBI

Gruper, groupon, okazjoteka, mydeal, fastdeal - im bardziej ogarnia nas szaleństwo grupowych zakupów z pokaźnymi zniżkami, tym więcej pojawia się w sieci portali oferujących takie usługi. Bywa jednak, że zakupy ze zniżką przynoszą nie tylko satysfakcję, ale i rozczarowanie. Dlaczego?



Jakie są twoje doświadczenia z zakupami grupowymi?

- Korzystam z portali grupowych zakupów od początku ich istnienia w Polsce i zdążyłam już się przekonać, że coraz częściej do tej zabawy zaczyna pasować stare porzekadło "ilość nie idzie w parze z jakością" - pisze nasza czytelniczka pani Anna. - Najlepszym przykładem jest sytuacja, która spotkała mnie w jednej z trójmiejskich restauracji. Gdy tylko kelner się dowiedział, że przychodzimy na obiad z kuponem, nagle okazało się, że wszystkie stoliki są już zajęte.

To oczywiście jednorazowy incydent, jednak wraz z rosnąco popularnością serwisów typu groupon, również rozczarowań będzie coraz więcej. Zastanówmy się, jakie są wady i zalety grupowych zakupów w sieci.

Jest taniej. I to sporo. To największa zaleta zbiorowych zakupów. Zniżki o połowę to w zasadzie reguła, ale zdarzają się usługi, które możemy mieć i za 20 proc. ich nominalnej ceny. I jak tu się na nie nie skusić?

Tym bardziej, gdy znajomi namawiają na przykład na wspólny wypad do nowo otwartej knajpki. Bo grupowe zakupy równie często co atrakcyjną ceną są motywowane... pobudkami towarzyskimi. Te serwisy to element coraz wyraźniejszego zjawiska tzw. social shoppingu - świadomego kupowania, wymiany opinii o produktach czy wreszcie zabawy z przyjaciółmi w "co, kto kupi fajniejszego i tańszego".

Dzięki takim ofertom odwiedzamy miejsca, o których nigdy nie słyszeliśmy, albo w których nie gościliśmy od lat. Wzdychamy co prawda z żalem, że o zniżce nie pomyślał szef naszej ulubionej knajpki i sprawdzona fryzjerka na naszym osiedlu, ale kupujemy kupon i jedziemy na koniec miasta na znacznie tańszy obiad czy po tańszą usługę. Albo odwiedzamy operę, której byliśmy ostatnio z klasą w liceum.

Choć w większości przypadków to realna oszczędność, czasami warto najpierw dokonać szybkiej kalkulacji. Bo nagle żałujemy, że przed kupnem zniżkowego kuponu, nie przypomnieliśmy sobie cennika naszej osiedlowej fryzjerki. Zauroczeni wysokością zniżki na portalu, bez mrugnięcia okiem płacimy 50 zł zamiast poprzednich 100 zł. A przecież na osiedlu strzyżenie kosztowałoby nas 40 zł! Koniec końców cieszymy się jednak, że sprawdziliśmy ekskluzywnego fryzjera. Przecież normalnie byśmy nigdy do niego nie trafili, a przy pięćdziesięcioprocentowej zniżce ceny nie wydawały się nawet takie złe....

Jeśli szczęście nam nie sprzyja, mniej powodów do radości mamy po obiedzie w znalezionej na portalu knajpce. Słyszeliśmy o niej sporo dobrego i nie możemy już doczekać się wizyty. Planujemy sprawdzić naszą ulubioną potrawę. Gdy jednak wyciągamy do kelnera kupon zniżkowy, to nagle okazuje się, że w menu jest tylko kilka pozycji, a naszego steku brak. Szkoda, że nie doczytaliśmy, że nasz kupon dotyczy tylko dań ze specjalnej oferty promocyjnej.

Kilkanaście dni temu jedna z sopockich knajpek sprzedała rekordową ilość kuponów - około 4 tysięcy. Na pierwszy rzut oka to spektakularny sukces, lokal zyska wielu gości, goście taniej kupią swoje ulubione przysmaki. Jednak z drugiej strony to może być klęska urodzaju: kupon trzeba bowiem zrealizować w konkretnym czasie, np. w ciągu trzech miesięcy. Jeśli te 4 tys. klientów podzieli się idealnie po równo i odwiedzi knajpkę po 40 każdego dnia, to problemu nie będzie. Można jednak założyć, że większość będzie chciała wykorzystać kupon w jeden z weekendów, których w ciągu trzech miesięcy jest nie więcej niż 15. A to może oznaczać spory tłum. Zdarzają się jeszcze mniej przyjemne sytuacje.

Zanim jednak oburzeni wykreślimy daną firmę z naszej prywatnej kategorii "polecam", pamiętajmy, że ich właściciele, oferując swoje usługi na portalach zakupów zbiorowych, wcale nie mają tak różowo. Do ich kasy trafia - w przypadku zniżek pięćdziesięcioprocentowych - tylko jedna czwarta pierwotnej ceny. Połowę kwoty, za jaką kupujemy bon, zgarnia portal.

Trudno też mówić o jakiejś długotrwałej korzyści promocyjnej. Choć o nowej restauracji w ciągu chwili dowiedzieć się może nawet kilka tysięcy osób, które natychmiast skorzystają z oferty, większość z nich potraktuje ją jako ciekawostkę. Skorzystają na zasadzie "było taniej, więc spróbowałem", a potem wrócą do swoich ulubionych miejsc.

A ty jakie masz doświadczenie z zakupami grupowymi na portalach? Podziel się nimi w komentarzach.

Opinie (119) 10 zablokowanych

  • DealPeck.com- różne oferty w jednym miejscu

    Ja korzystam z różnych serwisów grupowych zakupow, ale zaufałam jednemu- DealPeck.com Dlaczego? W jednym miejscu mam zebrane różne oferty z kilkunastu miast Polski. Polecam!

    • 0 0

  • zakupy grupowe (1)

    dużo korzystam z zakupów grupowych przede wszystkich z dobrych restauracji i nigdy się nie zawiodłam. Zawsze super obsługa i pyszne jedzonko. Jednak przed kupnem polecam przeczytać opinie o lokalu innych osób korzystających, Ja tak robię i zawsze jest ok w 100%.

    • 0 0

    • Salon S PLUS

      Sprzedaje samochód i skusiłem sie poprzez Groupon na zakup profesjonalnego mycia auta w salonie S PLUS w Oliwie.Kupon kosztował 139zł a standardowa cena tej usługi wynosiła niby 807zł.
      Usługa okazała sie zwykłym myciem z odkurzaniem wartym na każdej innej myjce góra 40 zł.Ja osobiście na pewno już nigdy nie skorzystam. To było to

      • 0 0

  • Salon S PLUS

    Sprzedaje samochód i skusiłem sie poprzez Groupon na zakup profesjonalnego mycia auta w salonie S PLUS w Oliwie.Kupon kosztował 139zł a standardowa cena tej usługi wynosiła niby 807zł.
    Usługa okazała sie zwykłym myciem z odkurzaniem wartym na każdej innej myjce góra 40 zł.Ja osobiście na pewno już nigdy nie skorzystam

    • 0 0

  • OSZUSTWO

    Kupiłam kupon o wartości 400 zł do tej pory nie otrzymałam kuponu ani żadnej informacji zwrotnej nikt nie odpowiada na e-maila ani nie odbiera telefonu. NIE POLECAM

    • 0 0

  • korzystałem i jestem zadowolony

    kupiłem 3 dniowy pobyt w hotelu Turówka w Wieliczce i jestem bardzo zadowolony było tanio miło wygodnie .polecam

    • 0 0

  • Bonodajnia - darmowe bony rabatowe

    Ja znalazłem coś innego - bonodajnia.pl Rozdają tam za free bony rabatowe na różne usługi i produkty. Skorzystałem z darmowego przeglądu samochodowego.

    • 0 0

  • Pana wina pana wina

    taka byłą moja pierwsza myśl. Trzeba czytać dokładnie regulaminy w których nic nie jest uryte jeśli czytamy uważnie. Ja korzystam nagminnie z grupona czy klub znizek i jestem zadowolona. Nigdy nie dostałam artykułu nie zgodnego z opisem. Ostatnio kupiłam rekawiczki do ekranów dotykowych , Wydaje się głupotą nie? a jednak mi sie przydały:D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane