• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupujemy krojone i gotowane produkty, bo kochamy iść na łatwiznę

Milena
12 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (415)
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.

Jak ser, to tylko już starty, ziemniaki czy buraki ugotowane, pieczarki i mięso pokrojone w paski, bo po co to wszystko robić samemu w domu i tracić czas? Z lekkim przerażeniem obserwuję ostatnio zawartości sklepowych koszyków i półek. Byle szybciej, byle jak najmniej się namęczyć przy robieniu obiadu czy kolacji. Tylko czy warto? Mam wątpliwości - pisze nasza czytelniczka.



Jak często kupujesz tego typu produkty?

Przyznaję, sama łapię się na tym, że z wygody lub po prostu lenistwa pakuję do koszyka pokrojone już mięso czy ugotowane buraki.

Żeby była jasność - nie mam problemu z tym, że takie produkty są dostępne. Od czasu do czasu z nich korzystam i uważam, że zawsze lepsze to niż kupowanie paczkowanego obiadu do odgrzania, zazwyczaj z tablicą Mendelejewa w składzie.

Z lekkim przerażeniem obserwuję jednak, że takich produktów - ugotowanych, pokrojonych czy startych na tarce - jest coraz więcej i więcej.



Producenci żywności wiedzą, że ludzie kochają iść na łatwiznę. Dlatego coraz bardziej zaczynają nas wyręczać we wszystkim, także w codziennych prostych czynnościach, i to już mi się nie podoba.

  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.
  • Producenci żywności coraz bardziej wyręczają nas w codziennych, prostych czynnościach.

Pokrojenie pieczarek naprawdę nas przerasta?



Czy naprawdę pokrojenie pieczarek czy mięsa w paski to czynność, która tak wielu z nas zaczęła przerastać, że markety sprzedają te produkty już pocięte? Czy serio problematyczne jest użycie tarki do sera, że zamiast tego wolimy kupić już ten w postaci wiórków? Albo czy nie umiemy sami obrać marchewki, że kupujemy już tę obraną, lub ugotować ziemniaków, dlatego kupujemy już ugotowane?

Macanie bułek, wpychanie się w kolejkę. Co nas wkurza na zakupach? Macanie bułek, wpychanie się w kolejkę. Co nas wkurza na zakupach?

Wiem, świat się zmienia. Żyjemy w czasach, które przyzwyczaiły nas do wygody, do chodzenia na skróty.

Podejmijcie wyzwanie - tydzień bez gotowców



Ale mam też obawy, że pokolenie naszych wnuków, a może już nawet dzieci, w ogóle nie będzie wiedziało, jak samodzielnie pokroić warzywa czy mięso. O zrobieniu obiadu "od podstaw" już nawet nie wspomnę.

Dlatego zachęcam do podjęcia wyzwania i zrezygnowania - chociaż przez tydzień - z kupowania gotowców. Samodzielne przyrządzanie jedzenia naprawdę potrafi sprawić frajdę!

Milena

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (415) ponad 20 zablokowanych

  • Pank Mileno z przerażeniem patrzę jak kupuje pani mięso w mięsnym. Proszę sobie dzidę wystrugać i dawaj do lasu. W zasadzie po namyśle dochodzę do wniosku, że nie musi pani do lasu. Wystarczy śledzić raport, żeby dowiedzieć się gdzie aktualnie w mieście pojawiły się dziki.

    • 18 8

  • Pani Mileno z przerażeniem patrzę jak oddaje pani samochód do mechanika. Naprawa auta to prawdziwa frajda! Proszę spróbować.

    • 21 9

  • To jest sprawa osobista , mi nie smakuje gotowe jedzenie , oczywiście kupuję kiszoną kapustę czy ugotowane buraki ale dań do podgrzania nie jestem w stanie zjeść

    • 7 1

  • Po co woda w kranie (1)

    Jak można łazić do studni z wiadrem.

    • 23 7

    • A poco sie głupota chwalisz?

      • 2 6

  • Nie ma mowy (3)

    Nie mów mi jak mam żyć.
    Robie co chce, kupuje co chce, gotuję lub nie.
    Wyzwanie = sproboj nie jeść, kto skoczy z najwyższego punktu, kto ostatni odskoczy przed pociągiem. Co jeszcze będziecie mi mówić?

    • 3 6

    • (2)

      Przepisów ruchu drogowego i ciszy nocnej też nie przestrzegasz co nie? Nikt nie będzie Ci mówił jak żyć xD

      • 0 2

      • (1)

        Naprawde nie widzisz roznicy miedzy zyciem w spoleczenstwie a wlasnym zyciem i kuchnia, czy jedynie udajesz niskie IQ?

        • 1 1

        • Naprawdę nie widzisz, ze jeśli ludzie beda z lenistwa kupować pakowane produkty to będziemy zalewani takim chlamem, Amerykanie tez byli, czy tylko udajesz niskie IQ.

          • 0 0

  • Cholera, muszę uważać

    Jak robię zakupy. Zaraz ktoś będzie za mną, zrobi fotkę i wrzuci zawartość mojego koszyka do neta. Dziwne dziś ludzie mają hobby...

    • 19 4

  • Chleba samemu nie pokroisz

    bo się rozpadnie

    • 1 2

  • Widać

    brak konkretnych tematów na portalu
    bo tych się tyka by się komuś nie narazić
    i społeczeństwo zapycha się bzdurami.
    Czemu nie ma artykułów jak do ludzi się wydzwania co chwilę co to człowiek nie wygrał niektórzy to by mogli hurtownie założyć ,nagabywanie na panele słoneczne a na pytanie wie pan pani do kogo się dodzwoniła odpowiedź system wybrał. Orange proponuje rachunek w jednym za telefon, telewizję i prąd w jednym mówią ludziom taniej wyjdzie a od kiedy Orange jest dystrybutorem prądu sam go kupuje i wszystkie koszty płaci klient który dał się na to nabrać, tematy pracy na zlecenie lub na czarno, jak to wszyscy występują do urzędu pracy o pracownika na staż czyli pół a za pół roku następny i koszty zawsze małe to jest machina wyzysku.
    Takich tematów się nie porusza nie są wskazane i niebezpieczne by się komuś nie stanąć na odcisk.

    • 7 2

  • (1)

    Milenko, z całym szacunkiem - idź w pyry. Najlepiej takie ugotowane. A teraz ja mam wyzwanie dla Ciebie. Przez tydzień nie zaglądaj ludziom w koszyki i pożyj trochę swoim życiem. Serdecznie nie-pozdrawiam :)

    • 18 10

    • Pewnie wystawiasz buty i śmieci na klatke i mówisz innym, że to twoje życie.

      • 1 0

  • He he, niech "czytelniczka" nie zagląda mi do koszyka!

    • 8 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane