- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (172 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (355 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Łabędź na przystanku, skuter na molo i kierowca z narkotykami. Co widzi monitoring?
28 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat)
Gdańsk obserwuje ponad 400 kamer, a dzięki czujnemu oku "wielkiego brata" udało się namierzyć setki wykroczeń i dziesiątki przestępstw. Jednemu z operatorów udało się wypatrzyć nawet torebkę z narkotykami w ręku kierowcy. To jednak tylko niewielki wycinek z codziennej pracy obsługi "elektronicznych oczu" miasta.
Ośmiu operatorów przez całą dobę obserwuje obraz z 432 kamer w studiach monitoringu, które mieszczą się w sześciu komisariatach policji w Gdańsku. Operatorzy na bieżąco informują dyżurnych komisariatów o zauważonych przestępstwach, wykroczeniach lub innych nieprawidłowościach.
- W 2020 r. operatorzy zgłosili dyżurnym policji 1807 zdarzeń oraz 382 bezpośrednio do patroli straży miejskiej. Do końca października tego roku operatorzy przekazali 1816 zdarzeń policji oraz 410 straży miejskiej - wylicza Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Co istotne, kamery w Gdańsku obsługują również pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Jakie sprawy udało się rozwiązać?
Jak do tej pory dzięki kamerom udało się rozwiązać szereg spraw.
Na przykład namierzono złodziei, którzy okradli śpiących na przystanku dwóch mężczyzn. Pierwszy stracił telefon, a drugi portfel.
Operatorzy monitoringu, widząc, co się dzieje, powiadomili policję.
W lipcu tego roku dzięki operatorom miejskiego monitoringu złapany został 24-latek, który napadł na kobietę i próbował ją zgwałcić, gdy ta szła do pracy. Jej krzyki usłyszał przechodzień i spłoszył napastnika. Po kilku godzinach sprawcę zauważył pracownik monitoringu miejskiego.
Alkohol i narkotyki w ręku kierowcy
Kamera wychwyciła także woreczek z narkotykami w ręku mężczyzny, który siedział za kierownicą samochodu. Wydarzenia rozegrały się nieopodal jednego ze sklepów nocnych przy ul. Gospody. Uwagę pracowników monitoringu zwróciło nietypowe zachowanie mężczyzn siedzących w aucie - mogło bowiem sugerować, że są pod wpływem alkoholu.
Jakby tego było mało, kierowca trzymał w dłoni woreczek z białą substancją. Zaraz potem z samochodu wysiadł jeden z pasażerów, wszedł do sklepu i po chwili wrócił do kolegów, niosąc kilka niewielkich butelek. Jedną z nich otrzymał kierowca i od razu zaczął spożywać jej zawartość.
Operatorzy o swoich obserwacjach natychmiast powiadomili policję.
Pracownicy monitoringu reagują także, gdy widzą niszczenie mienia. Konsekwencje poniósł np. mężczyzna, który niszczył kosze na śmieci i ukradł koło ratunkowe.
Zdarzają się też interwencje bardzo nietypowe. Na przykład wtedy, gdy oko kamery wypatrzyło łabędzia na przystanku, którego odeskortowano z powrotem do wody...
...albo gdy trzej koledzy ruszyli na przejażdżkę po molo w Brzeźnie skuterem. Nie uszło to uwadze operatorów monitoringu, którzy od razu powiadomili policję.
To tylko niektóre z setek spraw, które namierzyli operatorzy miejskiego monitoringu. Nic dziwnego - całe Trójmiasto obserwuje bowiem w sumie ponad 800 kamer. Przypadki z Gdyni i Sopotu opiszemy w kolejnym artykule.