• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Latem nie kosili trawników, teraz skoszą wszystkie

Piotr Weltrowski
5 października 2023, godz. 21:00 
Opinie (144)
W tym roku miejskie trawniki w Gdyni "żyły swoim życiem". Urzędnicy zdecydowali się na eksperyment i przez całe lato nie były one koszone. W tym roku miejskie trawniki w Gdyni "żyły swoim życiem". Urzędnicy zdecydowali się na eksperyment i przez całe lato nie były one koszone.

W tym roku - z uwagi na suszę - w Gdyni praktycznie wstrzymano koszenie trawy na miejskich terenach. Teraz jednak, przed zimą, praktycznie wszystkie miejskie trawniki zostaną skoszone. Wszystko po to, aby... uniknąć rozwoju chwastów.



Miejskie trawniki powinny być:

Kwestia letniego koszenia traw bywa kontrowersyjna - są osoby, którym przeszkadza koszenie trawników, są też takie, które brak koszenia uznają za brak dbania o zieleń.

Polaryzację tę widać choćby w komentarzach pod tekstami dotyczącymi koszenia trawników. Widać ją też w Raporcie z Trójmiasta, gdzie mieszkańcy również poruszają ten wątek.

W tym sporze, przynajmniej w tym roku, władze Gdyni zdecydowały się na pewnego rodzaju eksperyment i opowiedziały się zdecydowanie po stronie tych, którzy trawników kosić nie chcą.

- Ograniczenie koszenia traw to ekologiczne i świadome rozwiązanie, które stosujemy w Gdyni. W ten sposób reagujemy na często pojawiające się w ostatnich latach długotrwałe okresy suszy oraz wspieramy bioróżnorodność - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.

Latem w Gdyni trawy nie koszono



Już w czerwcu władze miasta ogłosiły, że w tym roku miejskie trawniki - ostatni raz skoszone po zeszłorocznym sezonie - koszone nie będą, poza wyjątkowymi sytuacjami oczywiście. A te wyjątkowe sytuacje dotyczyły głównie miejsc, gdzie roślinność przysłaniała znaki lub ograniczała widoczność na drodze.

Nie wszystkim podobał się brak koszenia miejskich trawników. Niektórzy zwracali uwagę na brak estetyki wynikający z rozwoju zieleni. Zdjęcie pochodzi z wpisu czytelnika w naszym Raporcie z Trójmiasta. Nie wszystkim podobał się brak koszenia miejskich trawników. Niektórzy zwracali uwagę na brak estetyki wynikający z rozwoju zieleni. Zdjęcie pochodzi z wpisu czytelnika w naszym Raporcie z Trójmiasta.
Okazuje się jednak, że miejskie tereny zielone czeka w najbliższym czasie porządne strzyżenie. Miasto ogłosiło, że przed zimą wszystkie trawniki zostaną skoszone, a pokos zostanie zebrany i wywieziony.

Koszenie przed zimą konieczne



Powodem są chwasty, które pojawiły się na trawnikach.

- Gatunki, które są trudne do wyplewienia i zagłuszają inne rośliny to między innymi: nawłoć kanadyjska, dwurząd wąskolistny czy bylica pospolita. Aby zahamować dalszy rozwój tych chwastów niezbędne jest wykonanie koszenia - mówi Tadeusz Schenk, miejski ogrodnik.


Jak zaznacza, rozwój chwastów może spowodować zniszczenie trawników, co będzie skutkować koniecznością ich odtworzenia - a tego urzędnicy chcą uniknąć.

- Obecnie kończy się sezon wegetacyjny roślin. Wykoszenie trawników wraz ze zbiorem pokosu jeszcze przed zimą jest konieczne. Dzięki temu unikniemy degradacji trawników. Wzmożonej pielęgnacji wymagają już także sąsiadujące z trawnikami nasadzenia zieleni niskiej, które również zostały silnie zachwaszczone. Nie wykonanie koszenia przed zimą spowoduje masowe wysianie się chwastów, rozkład ogromnej ilości biomasy, pojawienie się pleśni zimowej i dużych połaci butwiejącej masy organicznej zamiast trawy - tłumaczy Schenk.

Opinie (144) ponad 10 zablokowanych

  • Rozwój chwastów nastapił w momencie rozsiewu nasion chwastów rosnących, teraz za późno na takie argumenty:(

    Teraz konieczne jest skoszenie roślin gdyż opadające liście będą się plątać przy grabieniu, to praca zbyt kłopotliwa dla człowieka a maszyn nie ma

    • 1 1

  • Szkoda samosiejek

    W tym czasie natura "nasadziła" młode drzewka, które nigdy nie miały szans wyrosnąć bo je koszono. Tu i tam ładnie wyrosły, mają już po metr, półtora i można by je zostawić. Żadna samosiejka nie uschła, czego nie można powiedzieć o nasadzeniach robionych przez misto, gdzie po spora część uschła bo nikt o nie nie dbał. Powsadzali sadzonki jak patyki i tyle.. Ech

    • 2 0

  • Bez sensu.

    Po co się martwić o zachwaszczony trawnik skoro latem i tak będzie wyglądał jak dżungla.
    Czy ktokolwiek dostrzega że w tym syfiastym gąszczu nie ma chwastów?

    • 1 0

  • Po co wsadzam kwiatki?

    Żeby kosiara po nich przejechała? Niech koszą w parkach na osiedlach nie musi być wszystko pod igłę zieleń jest potrzebna nie tylko dla oka ale i dla różnych żywych istotek.Jestem przeciwnikiem koszenia krew mnie zalewa jak słyszę kosiarkę

    • 1 1

  • Ciekawe, czy gdyńscy urzędnicy w swoich ogródkach też kultywują tę "bioróżnorodność"...??

    • 2 0

  • Wielki Kack

    Przy ulicy Starodworcowej w Gdyni w ramach BO powstały dwa parki kieszonkowe. Nasadzono piękne rośliny, które niestety w tym roku w większości zostały zagłuszone przez chwasty.
    Między dbaniem o zieleń a zaniedbaniem, jest różnica.
    Trzeba mieszkańców mieć za nic, żeby powielać bzdurne argumenty o powodach rezygnacji z koszenia trawników, a tak naprawdę o zaprzestaniu dbania o zieleń miejską.

    • 3 1

  • nawłoć

    Ekspansywna nawłoć już się wysiała więc koszenie jej teraz nic nie da, podobnie z innymi chwastami. Trzeba to było zrobić miesiąc temu. Teraz to bardziej dla estetyki, bo te zarośnięte przestrzenie i duże i małe wyglądają bardzo nieporządnie.

    • 2 1

  • nie muj interes i mi to wisi

    • 0 1

  • Niby eco ale głównie chodzi o kasę

    • 1 0

  • Pan redaktor Weltrowski przyzna chyba że...

    ...najekonomiczniej (oszczędniej) jest koszenie trawników raz na wiosnę i raz krótko przed nadejściem zimy.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane