- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (97 opinii)
- 2 Zapadł się portal w Nowym Ratuszu (69 opinii)
- 3 Dworzec Podmiejski pozostanie zamknięty (71 opinii)
- 4 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (132 opinie)
- 5 Plac budowy w środku dzielnicy. Będą kary? (24 opinie)
- 6 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (235 opinii)
- Lipiec był w tym roku wyraźnie cieplejszy niż zwykle. Na przykład na Helu średnia temperatura wyniosła blisko 19oC przy średniej wieloletniej 16-17,2oC - mówi Janusz Filipiak klimatolog z gdyńskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Ostatnio tak ciepły lipiec mieliśmy w 1999 r., wcześniej w 1994 i w 1972 r. Wyniki notujemy i w innych naszych punktach: w Gdyni, gdańskim Porcie Północnym, czy w Kołobrzegu. Wszędzie norma jest dość wyraźnie przekroczona. Dokończenie na str. 4 Jeśli chodzi o maksymalne temperatury, to na Helu zanotowaliśmy 27oC, a w Gdyni i Porcie Północnym po 30. Nie są to rekordy.
Wciąż niepobity jest lipiec 1959, kiedy to maksymalne temperatury zanotowane w naszych stacjach sięgały 35oC. Temperatury średnie podawane przez IMiGW mogą nieco dziwić. Trzeba pamiętać jednak o tym, że są to średnie z wszystkich terminów pomiarów (także i z nocy). Drugim czynnikiem "obniżającym" temperaturę w stacjach pomiarowych jest fakt, iż są one umieszczone nad brzegiem morza, a nie w nagrzanych murach miast.
- Można powiedzieć, że mamy idealne warunki pogodowe w porównaniu z innymi krajami europejskimi - uważa psycholog Dariusz Okuniewski - jednak to, że inni mają gorzej, to niewielka pociecha. Musimy pamiętać, że taka pogoda zaburza procesy myślenia (zwłaszcza umiejętność koncentracji), spowalnia nasze procesy życiowe i powoduje rozdrażnienie. Zaburza to też nasz rytm dobowy. Mamy kłopoty z zasypianiem, budzimy się w nocy. Jeśli ktoś jest zdrowy, są to drobne utrudnienia życia, uciążliwe głównie dla kierowców. Jeśli zaś cierpimy na choroby chroniczne, albo neurologiczne, musimy się liczyć z możliwością ich zaostrzenia podczas upałów. Jednak te naprawdę groźne upały zaczynają się dopiero w okolicach 40oC.
I rzeczywiście. Na razie lekarze nie zauważają zbyt wielu przypadków chorób wywołanych gorącem.
- Nie mogę wykluczyć, że u starszych, wysoko gorączkujących i odwodnionych osób w pewnej części aura jest współwinna ich stanu, nie obserwujemy jednak przypadków zachorowań na choroby wywołane upałem wśród osób poprzednio zdrowych - mówi Piotr Szafran, ordynator interny Szpitala im. PCK w Gdyni.
Upały nie przeszkadzają leśnikom ani strażakom.
- Mamy sporo wilgoci w powietrzu. Znacznie większe zagrożenie pożarem było na wiosnę - uważa Andrzej Gajowniczek, zastępca dyrektora ds. zagospodarowania lasów w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
- Były przelotne i nocne opady i stopień zagrożenia jest trzeci - wtóruje mu Jan Żminko, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej - ale wciąż trzeba przypominać o ostrożności. Żeby grzybiarze nie poszukiwali grzybów z papierosem, żeby dzieci nie rozpalały w lesie ognisk.
Z pogody zadowoleni są też rolnicy.
- Pogoda jest idealna. Tym, którzy nie skończyli jeszcze żniw oferuje słoneczne dni. Dla tych, którzy już sieją oziminy ma nocne deszcze - mówi Zenon Bistram, prezes Pomorskiej Izby Rolniczej.
Praktycznie więc głównymi niezadowolonymi są ci, którzy muszą w takie upały pracować w nagrzanych murach biur i fabryk. I dla nich jednak mamy dobre wiadomości.
- Jeszcze dziś, a najpóźniej jutro pogoda powinna się zmienić. Silny północno-zachodni wiatr znad Bałtyku przyniesie nam powietrze polarnomorskie, czyli pewne ochłodzenie i niewielkie opady. Osoby wrażliwe odczują poprawę warunków biometeorologicznych - wróży Longin Wójcik, meteorolog z gdyńskiego IMiGW.
Opinie (50)
-
2003-08-18 19:03
JAK BARDZO CHCESZ MOGĘ CI NAWET DAC DO NIEJ NAMIARY. TO MOŻE POLSKA JEST BIEDNYM KRAJEM, NIE ZNACZY, ŻE ŻYJE TU WYŁACZNIE SAMA BIEDOTA. BIEDOTĘ WIDZI SIĘ GŁÓWNIE NA WSIACH, A W MIEŚCIE TA PRAWDZIWA BIEDOTA RACZEJ SIEDZI W 4 ŚCIANACH, GDYZ ŹLE SIĘ CZUJĄ W TŁUMIE LUDZI NA ULICY. PRAWDZIWĄ BIEDOTĘ W MIEŚCIE SPOTYKA SIE PRAKTYCZNIE TYLKO NA DWORCACH, A NA ULICACH TO AŻ ROI SIE OD 20-LATKÓWW DRESACH ADIDASA, KTÓRZY JEŻDŻĄ NOWYMI GOLFAMI, SPORTOWYMI AUDIKAMI ORAZ BM-KAMI. I JAKOŚ MOJA NIE ZOSTAWIŁA MNIE JESZCZE DLA ŻADNEGO Z NICH I BARDZIEJ WOLAŁABY SIĘ ZWIĄZAĆ ZE SZCZUREM NIŻ Z TAKIM KOLESIEM.
- 0 0
-
2003-08-18 19:07
CHCIAŁEM ZROBIĆ MAŁĄ ERRATĘ DO POPRZEDNIEGO ARTYKUŁU. W 2 ZDANIU POWINNO BYĆ: TO, ŻE, A NIE TO MOŻE.
I SŁUCHAJ KASA: SKORO MASZ TYLE KASY, TO KUP SOBIE JAKIŚ PORZĄDNY SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY.- 0 0
-
2003-08-18 21:31
u nas w usa kasa lezy na ulicach tylko trzeba sie po niom shylac
a u was w polandi to dziewczyny piszczom za nami amerykancami
wy polaczki nawet sobie nie wyobrarzacie rze my morzemy wasze dziewczyny obracac kiedy tylko chcemy i robic z nimi ruzne rzeczy
twoja dziewczyn terz by wolala byc ze mna a nie z tobom bo ja jestem 100 razy mondrzejszy i mam fure super pajero no i pelno kasy oczywiscie i moge jej kupowac fajne ciuchy a ty morzesz tylko popatzec jak ona sika na muj widok
taka jest prawda i pogudz sie z tym polaczku jeden- 0 0
-
2003-08-18 22:06
LOL
Cytuje: "po niom". Jestem przekonany ze twoje wyksztalcenie nie wybiega za podstawowke/zawodowke.
- 0 0
-
2003-08-18 22:14
poke
to dla jaj tak specjalnie nie daj sie nabrac:)))
- 0 0
-
2003-08-18 22:36
john switalsky
Hehehe! :D
- 0 0
-
2003-08-18 23:04
POKE
swoj chlop!
- 0 0
-
2003-08-18 23:20
wy proste polaczki ja dawno nie mial w ustach polskiego jezyka
ciekawe jak wy amerykanski jezyk mowicie
i tak moge miec wasze rzony dziewczyny i matki nawet bo mam full kasy i dlatego mam wszystko
tego wlasnie mi zazdroscicie rzalosne polaczki- 0 0
-
2003-08-18 23:52
Buhahahaha
Idz sprzatac w fastfood'zie bo sie twoj szef znowu wkurzy ze talerze brudne.
- 0 0
-
2009-02-08 00:57
lato i truskawka kaszbska - marzenie
Lato i truskawka kaszbska - marzenie, które co roku się ziszcza.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.