Ławki, siedziska, kosze na śmieci, donice. Meble miejskie w Gdańsku przyjęły się w wielu dzielnicach i chętnie są wykorzystuwane przez mieszkańców. Niektóre z tych mebli zamieniają się funkcjami i tak np. siedzisko-ławka jest jednocześnie śmietnikiem. To oczywiście niezamierzone, ale trudno tego nie zauważyć.
na Wyspie Spichrzów. Ulica, która jest deptakiem i w sezonie zamienia się w jeden wielki ogródek gastronomiczny wyposażona jest w ok. 10 takich ławek, są też donice i kosze. Od jakiegoś czasu ławki jednak straszą. Przez ubytki, które przyspieszają ich zamianę w... śmietniki. 
Do czerwca wywiozą skażoną ziemię z Gdańska
2024-05-17 09:27
Czy wiecie ile brudnych żuli korzysta z tych ławek codziennie?
Te ławki powinny być codziennie dezynfekowane... A żule do ancla, niech nie zanieczyszczają przestrzeni publicznej. Kiedyś nie widzialem tylu pijanych bezdomnych żuli, miasto zamiast wspierania tęczowych głupot powinno zajać się tym problemem.
2024-05-17 09:32
nawet w ścisłym centrum o śmietniki trudno, a o nieprzepełnione to już w ogóle. Syf wala się pod nogami. Dużo jeżdżę po Polsce, i jest to jedno z najbrudniejszych miast w kraju. Taki Wrocław np nie ma tego problemu - na rynku śmietniki opróżniane kilka razy dziennie, codziennie. Można? Może prezydentka powinna się pojechać pouczyć.
2024-05-17 09:44
I to z tej czystości Wrocław ma ogromny problem ze szczurami? Jasne, że w Gdańsku też są, ale nie na taką skalę i (jeszcze) nie tak bezczelne jak tam.
2024-05-17 09:45
głuporty obecnych wladz miasta
2024-05-17 09:59
Gdańsk ma ogolnie jakis problem z tymi smeciami. u mne na osiedlu tez czasem sie czeka po ok 2 tygodnie zeby smieci wywiezli ;/
2024-05-17 10:08
bo u mnie (Stare Miasto) wywożą codziennie
2024-05-17 10:34
urzytkownik przyzwyczail sie ze sowoje smieci wywala odrazu w smietniku miejskim , od tego sie odchodzi, kazdy zabiera swoje smieci i wyzuca w domu tam gdzie za nie placi, zaoszczedzone pieniadze misto przeznacza na czystosc ulic. No ale w dzikej Polsce jak miasto zlikwidowalo by smietniki to dzicy ludzie zucali by smieci gdzie popadnie, bo przeciez nie ma smietnikow a to nie jego wina i nie zabieze swojego szyfu do domu bo mu sie nie chce albo nawalony jest. Taki dziki kraj i dzicy ludzie.
2024-05-17 10:58
i pisać nie potrafisz.
2024-05-17 09:39
Czy wreszcie doczekamy się ławek na plaży ?
2024-05-17 10:12
Sa parawany, ławki się już nie zmieszczą.
2024-05-17 09:43
2024-05-17 09:54
Tereny zielone nie są zaniedbane - to po prostu łąki kwietne dlatego się nie kosi.
Infrastruktura miejska nie jest zaniedbana- to celowe działanie żeby uzyskać efekt patyny dlatego się nie konserwuje itp itd
2024-05-17 10:08
2024-05-17 14:31
tam się nie je i nie pije ?! zaraz się przenoszę ile to można zaoszczędzić
2024-05-17 10:14
a to my śmiecimy , śmiecimy i później się dziwimy ze brudno . Jak to pojąć ?!
2024-05-17 10:19
Ławka w centrum Gdańska robi za śmietnik
2024-05-17 10:34
Zróbcie artykuł o ilości śmietników na ul. Długie Ogrody-Stągiewna. Jest to szlak turystyczny. na Długich ogrodach parkują turyści, przez Stągiewną idą na Starówkę. Jeszcze dwa lata wstecz było więcej śmietnikow, dziś to trzeba mieć szczęście aby go znaleźć.
Tak wiem, każdy turysta powinien zabrać ze sobą do domu.
2024-05-17 11:26
Miasto usunęło większość śmietników na Długich Ogrodach. Teraz znalezienie kosza graniczy z cudem, więc śmieci walają się po całej ulicy, a ludzie zostawiają je gdzie popadnie. Jaki był cel usunięcia tych śmietników?! Główna ulica prowadząca na Stare Miasto jest wielkim śmietnikiem. Koszy brak i wszyscy zdziwieni, że jest syf. Ten kto podjął taką decyzję powinien codziennie chodzić i sprzątać ulicę. Fajnie jakby redakcja zadziałała w kierunku powrotu koszy na śmieci na Długich Ogrodach.
2024-05-17 21:26
Problem jest w tym, że za opróżnianie tych koszy trzeba komuś zapłacić. Wiatr i ptaki robią to za darmo.
2024-05-17 13:52
turyści też je odwiedzają, tylko nam najlepiej podstawić śmieciarkę na każdym skrzyżowaniu!!!
2024-05-17 11:03
Ławka pod sklepem monopolowym róg Szerokiej i Grobli też robi za śmietnik. Od lat. Zatrzymałem straż miejską i pokazałem brud. Minęły trzy miesiące i nic. Noclegownia dla żurków i pijących z gwinta przez cały dzień. Pod okiem kamery. Miejsce na sikanie i rzyganie. Głośno, po chamsku, zaczepianie ludzi, bluzgi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
