• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk. Szymon Grabowski: Mocny gong. Łukasz Zjawiński: Wielka złość

Jacek Główczyński
28 kwietnia 2024, godz. 12:15 
Opinie (124)

Lechia Gdańsk

Łukasz Zjawiński, strzelec dwóch goli w Rzeszowie: Chcieliśmy, żeby ten wieczór wyglądał całkowicie inaczej. Na pewno jesteśmy na siebie źli, bo Lechia nie zagrała jak Lechia. Łukasz Zjawiński, strzelec dwóch goli w Rzeszowie: Chcieliśmy, żeby ten wieczór wyglądał całkowicie inaczej. Na pewno jesteśmy na siebie źli, bo Lechia nie zagrała jak Lechia.

- Nie powiem, że zostaliśmy mocno sprowadzeni na ziemię, ale dostaliśmy takiego mocnego gonga. Myślę, że nie przystoi nam przegrywać w takim stylu. Bramki straciliśmy kuriozum. Nie widziałem liderów tego zespołu. Powiedziałem zawodnikom, że wszyscy nie wyglądaliśmy tak jak należy - ocenił trener Szymon Grabowski po porażce ze Stalą w Rzeszowie 2:4. - Jest wielka złość, bo chcieliśmy, żeby ten wieczór wyglądał całkowicie inaczej. Lechia nie zagrała jak Lechia. To jest wielki klub. Zasługuje na to, żeby być w ekstraklasie. Nasza mentalność musi być taka, że mamy zwyciężać w każdym meczu - dodał Łukasz Zjawiński, strzelec dwóch goli z rzutów karnych dla biało-zielonych.





Łukasz Zjawiński: Jest wielka złość



Lechia Gdańsk przy spełnieniu trzech warunków mogła już w 30. kolejce zapewnić sobie awans do ekstraklasy. Jednak wyłożyła się już na pierwszym z nim, czyli sama nie wygrała w Rzeszowie. Natomiast GKS Tychy, który 4 maja przyjedzie do Gdańska, wygrał i zmniejszył stratę do 8 punktów. Nic zatem dziwnego, że zadowolony nie mógł być nawet zdobywca dwóch goli dla biało-zielonych.

Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk 4:2. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi

- Jest wielka złość, bo chcieliśmy, żeby ten wieczór wyglądał całkowicie inaczej. Na pewno jesteśmy na siebie źli, bo Lechia nie zagrała jak Lechia. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że Stal była lepsza. Przynajmniej ja nie jestem zdziwiony, jak Stal wyglądała. Trzeba sobie powiedzieć, że zaraz po nas są w najlepszej formie w tej rundzie. Trzeba im oddać, że jest to młody skład, podobnie budowany jak nasz. Na pewno trzeba ich docenić. Jednak myślę, że tak naprawdę to Lechia dała na tyle miejsca, żeby oni mogli pokazać wszystko co najlepsze, czyli tą swoją młodość, tę zabawę piłką - powiedział Łukasz Zjawiński przed kamerami Polsat Sport 2.


Szymon Grabowski: Dostaliśmy takiego mocnego gonga



Szkoleniowiec Lechii Gdańsk przyznał, że przegrana ze Stala w Rzeszowie 2:4 była zasłużona. Wskazywał jednak momenty, w których jego drużyna mogła wrócić do gry o korzystny wynik.

Czy Lechia Gdańsk zdobędzie awans do ekstraklasy? Sprawdź, jakie wyniki były potrzebne na trzech stadionach, aby to było możliwe w 30. kolejce Czy Lechia Gdańsk zdobędzie awans do ekstraklasy? Sprawdź, jakie wyniki były potrzebne na trzech stadionach, aby to było możliwe w 30. kolejce

- Nie powiem, że zostaliśmy mocno sprowadzeni na ziemię, ale dostaliśmy takiego mocnego gonga, którego odczuliśmy wszyscy, poczynając ode mnie, a kończąc na zawodnikach. Gratulacje dla Stali, bo była od nas lepsza. Była szybsza, bardziej zdecydowana i konkretna. Momentami chciała podejmować pojedynki, w które to my mieliśmy za zadanie wchodzić, szczególnie jeśli chodzi o boczne sektory. My jeżeli dochodziliśmy do sytuacji, nie decydowaliśmy się na uderzenia i dośrodkowania. To chcieliśmy zmienić. Takie wskazówki poszły w przerwie. Niestety w drugiej połowie było dalej tego mało. Za szybko straciliśmy trzeciego gola, nie zdążyliśmy ze zmianą, a myślę, że korekta w środku pola przy 0:2 mogła dać nam więcej dobrego. Piłka potrafi być przewrotna. Powiem szczerze, że przy wyniku 1:3 liczyłem na to, że uda nam się zrobić coś niewiarygodnego i wyjść obronną ręką. Gdyby zamiast strzału w poprzeczkę zrobiło się 2:3, byłoby jeszcze ciekawiej. Ale nie potrafiliśmy tego sfinalizować i przegraliśmy zasłużenie. Na pewno duże zadanie dla mnie i dla mojego sztabu, jeśli chodzi o analizę i wyciągnięcie wniosków konstruktywnych na temat przyczyn porażki. Myślę, że nie przystoi nam przegrywać w takim stylu, mimo że doceniam to, co Stal zrobiła w tym meczu - oceniał Szymon Grabowski na pomeczowej konferencji prasowej.


Lechia Gdańsk pogubiła się mentalnie czy kondycyjnie?



Lechia Gdańsk poleciała na mecz samolotem, aby ograniczyć obciążenia wynikające z konieczności gry trzy razy w tygodniu, w tym dwukrotnie na wyjeździe, gdyż zaczynała ten intensywny okres w Łęcznej, a kończyła w Rzeszowie. A może bardziej niż kondycja szwankowała psychika i drużyna nie udźwignęła świadomości, że ekstraklasę może zdobyć już na cztery kolejki przed końcem rozgrywek?

Przypomnij sobie, co mówili piłkarze Lechii Gdańsk przed meczem w Rzeszowie. Dlaczego nie mogli pomóc kibice? Przypomnij sobie, co mówili piłkarze Lechii Gdańsk przed meczem w Rzeszowie. Dlaczego nie mogli pomóc kibice?

- Mogę zapewnić, że nic nie było tak, że myślami jesteśmy w innym miejscu. Lechia to jest wielki klub, zasługuje na to, żeby być w ekstraklasie. Nasza mentalność musi być taka, że mamy zwyciężać w każdym meczu. Nie ma w nas rozprężenia. Ta częstotliwość meczów też nie zwalałbym na to, bo tak naprawdę nie szukamy wytłumaczeń, bo wiemy, że w innych ligach gra się co 3 dni. Musimy być przygotowani na taką częstotliwość. To był po prostu nasz słaby mecz i będzie czas na przemyślenie tego wszystkiego - zapewnił Zjawiński.


Bramki kuriozum. Gorzej było tylko w... Sosnowcu



Przy okazji degradacji Zagłębia Sosnowiec wielu przypominało, że z Fortuna 1. Ligą żegnał się drużyna, która potrafiła wygrać u siebie z obecnym liderem. Przypomnijmy, że 3 września 2023 roku Lechia Gdańsk przegrała na wyjeździe z tym rywalem aż 2:5. Wówczas kończyła spotkanie w "9". W Rzeszowie grała 11 na 11, a było bardzo blisko powtórki.

Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce nożnej na Pomorzu. Jak wygląda na tym poziomie Lechia Gdańsk? Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce nożnej na Pomorzu. Jak wygląda na tym poziomie Lechia Gdańsk?

- Na pewno strata czterech goli nie przystoi. Teraz wiemy, jak czuły się inne drużyny, kiedy przyjmowały od nas tak pokaźną liczbę bramek. Nie sprowadzałbym wszystkiego do obrońców, czy bramkarza. Bramki straciliśmy kuriozum, bo w dużej mierze pomogliśmy przeciwnikowi w oddaniu uderzenia. Powinny być pojedynki opóźniające, zblokowane... W mojej ocenie szczególnie 2 i 3 bramka były do wybronienia - stwierdził szkoleniowiec biało-zielonych.


Lechia Gdańsk nie trafiła ze składem, czy zastępcy są słabsi?



Camilo Mena, Tomasz NeugebauerKacper Sezonienko pauzowali z powodu nadmiaru kartek. O osłabieniach wynikających z kontuzji: Luisa FernandezaConrado już nie wspominamy. Na pewno ubytek jakości była aż nadto widoczny, a trener próbował załatać prawą pomocy Dominikiem Piłą, choć wcześniej sam przyznał, że zimą przestawił tego piłkarza już na dobre na prawego obrońcę. Czy zatem Lechia nie trafiła w Rzeszowie ze składem, czy po prostu jednak zastępcy tych, których nie było, są słabsi?

Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:0. Sprawdź, jakie zaszły zmiany w Rzeszowie w Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:0. Sprawdź, jakie zaszły zmiany w Rzeszowie w "11" w porównaniu z ostatnim meczem

- Miałem chwilę zastanowienia, ale końcówka tego krótkiego mikrocyklu pokazała mi, że Dominik Piła na boku pomocy będzie dobrym wyborem. Mecz pokazał nam, albo zachowania poszczególny zawodników, że tutaj problem był głębszy. Można się zastanawiać, czy ci ludzie, którzy zaczęli mecz, powinni być inni. Nie widziałem liderów tego zespołu, zawodników, którzy ciągną grę. Biorę to na swoje barki. Powiedziałem zawodnikom, że wszyscy nie wyglądaliśmy tak jak należy. Nie radziliśmy sobie zupełnie zarówno z prawą jak i z lewą stroną Stali Rzeszów. Wiemy, że i Szymon Łyczko, i Andreja Prokić oraz boczni obrońcy są to bardzo dynamiczni i ofensywni gracze. Spodziewaliśmy się, że będą chcieli wygrywać z nami te pojedynki. Normalnie stać nas na to, żeby prezentować się lepiej. Nie skupiałbym się tylko na bocznych sektorach, bo w środku również nasze działania z piłką powodowały to, że nawet nie byliśmy w stanie doprowadzić do sytuacji, w której moglibyśmy wchodzić w pojedynki w bocznych sektorach. Podania w poprzek, kończył się na niedokładnym zagraniu czy przechwycie Stali bądź też na opóźnieniu ataku tak że duża ilość zawodników rywali "odpadła pod piłkę". Tych problemów w naszym zespole było zdecydowanie więcej - przyznał Szymon Grabowski.


Typowanie wyników

LECHIA Gdańsk
GKS Tychy

Jak typowano

82% 289 typowań LECHIA Gdańsk
10% 36 typowań REMIS
8% 29 typowań GKS Tychy

Twoje dane



Tabela po 30 kolejkach

Piłka nożna - Betclic I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
7 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
8 Odra Opole 30 13 7 10 36:30 46
9 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Tabela wprowadzona: 2024-04-30

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • Odra Opole - Motor Lublin 0:2 (0:2)
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock 0:2 (0:1)

Kluby sportowe

Opinie (124) ponad 20 zablokowanych

  • wszyscy ma Lechia-GKS Tychy mecz o awans do ekstraklasy

    bilety na derby wszystkie sprzedane teraz czas na mecz z GKS Tychy Lechioo wygraj ten mecz i wracamy tam gdzie nasze miejsce Ekstraklasa jest juz Nasza!

    • 2 1

  • Ten gong dopiero nabiera rozmachu i przywali jeszcze kilka razy.

    • 2 1

  • Jedna uwaga (1)

    Lechia gra prawie bez bramkarza.
    Pierwsza i trzecia bramkarza na konto bramkarza.
    Na przedpolu bardzo cienki a machnie rękami i uwagi do innych, powinien sobie oszczędzić.

    • 5 1

    • Ma dużą nadwagę i dalej tyje. Porusza się ślamazarnie a start do piłki na poziomie babci.

      • 3 1

  • Złość przyszła po meczu. (1)

    Nie zauważyli, że przedszkolaki walą w nich jak w bęben? Straszne są te pomeczowe pseudopsychologiczne wywody trenera. Próbuje naśladować warsztat byłego trenera Rakowa - Marka Papszuna. Wychodzi amatorszczyzna w zakresie psychologii sportu. Gdzieś dzwoni ale w jakiej parafii?

    • 3 1

    • Dobrze,że nie podpiera się terminem mikrocykle i to za każdym razem jak do niedawna bywało.

      • 0 0

  • Pycha zawsze kroczy przed upadkiem

    Taka megalomania jaka z pana Zjawinskiego wypływa to aż strach. Więcej pokory szanowny grajku, bo kolejne mecze dosadnie zweryfikują gdzie jest prawda, a kto z nią się mija.

    • 1 0

  • Nasz bramkarz chyba źle reaguje na możliwość mobilizacji.

    Psyche mu siada i nawet mu się nie dziwię. Każdą złą interwencję będą mu wytykać wysłaniem na front. Potrzebna jest pomoc z psychologii klinicznej (a nie sportowej) bo dojdzie do przetrenowania.
    On słowo "mobilizacja" będzie rozumiał nie jako koncentracja ale jako "wysłanie na front"!

    • 2 1

  • Będzie gong z Tychami, Wisłą K Arką i Miedzią

    A poźniej gong w barażach

    • 0 2

  • Dlaczogo w bramce Lechii stoi zarośnięty tłusty dziadek?

    • 4 1

  • Rzeczywiscie wielka zlosc!

    Wielka zlosc nas kibicow na to co wyprawiali tzw. "Liderzy" w Rzeszowie.
    Brak ambicji, brak jakiejkolwiek strategii - gdzie byl trener i o czym rozmyslal podczas tego "pseudowiska" - zmiany w 85 minucie? A moze trzeba parokrotnie przejrzec nagranie z tego "Pseudomeczu" trenerze Grabowski?
    Wstyd, ktory przyszlo nam ogladac - zapewnienia, ze Ekstraklasa moze juz byc po spotkaniu w sobote?
    To po co sie pchac do Ekstraklasy - tam wymogi sa troche wyzsze anizeli w I lidze.

    • 2 2

  • Bramkarz

    Po prostu jest słaby Postawiłbym na Mikulko Chłopak z Gdańska na pewno na Derby by trawę gryzl

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane