• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legalny "odjazd" do... szpitala

Katarzyna Moritz
21 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Król dopalaczy" stanie przed sądem
Młodzież od zawsze eksperymentuje z używkami. Po leki - z pozoru niegroźne - sięgają nawet 13-latki. Młodzież od zawsze eksperymentuje z używkami. Po leki - z pozoru niegroźne - sięgają nawet 13-latki.

13-letnie dzieci trafiają do szpitali z powodu... tabletek od bólu gardła, czy środków przeciwkaszlowych. Dlaczego? Uczniowie szukają nowych, legalnych form na odurzenie. Pomagają im w tym także niedawno otwarte w Trójmieście sklepy z dopalaczami.



Do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku w tym roku trafiło kilkanaście młodych osób, które przedawkowały leki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że chodzi o przedawkowanie leków, które w powszechnej ocenie nie są szkodliwe.

- Wśród uczniów zapanowała niebezpieczna moda na zażywanie substancji psychoaktywnych. Najczęściej są to tabletki przeciwbólowe, przeciwkaszlowe czy od bólu gardła, które łatwo można kupić w aptece bez recepty - mówi Małgorzata Maj, dyrektor do spraw lecznictwa Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku.

Tymczasem zażywanie tych na pozór bezpiecznych leków grozi poważnymi konsekwencjami. - Do szpitala trafiają bardzo młodzi ludzie, często 13-letnie dzieci. Część z nich, dla lepszego efektu, miesza leki z alkoholem. W efekcie ich stan jest potem bardzo różny. Mamy objawy od zaburzeń somatycznych po psychiczne włącznie. U części wzrasta chęć ryzyka - chodzą np. po dachach, balustradach. Zażywanie tych środków powoduje nie tylko uzależnienie, ale też uszkodzenia wątroby nerek, zagrożenie życia oraz urazy psychiczne - ostrzega Małgorzata Maj.

Ofiarami legalnej formy odurzania są też klienci sklepów z tzw. dopalaczami. Trzy takie sklepy od niedawna działają w Trójmieście. W ich ofercie znajduje się ok. 1500 produktów, z których większość zawiera benzylopiperazyny (BZP), substancję działającą podobnie do amfetaminy.

W Internecie nie trudno znaleźć komentarze zachwalające dopalacze, opisujących euforyczne doznania po ich zażyciu. Zdarzają się jednak uwagi potwierdzające, że dostępne używki wcale nie są słabsze od nielegalizowanych narkotyków:

Bartosz: "No, dla mnie to jest dziwne, że takie kosy są legalne, ale powiem szczerze, że nie spodziewałem się takiej bomby w głowie po jednej tablecie. Jak dla mnie to połączenie speeda z ekstazą chociaż ciężko jest to opisać. Bomba trzymała mnie od 19 do 22.30, ale zjazd jest naprawdę nie do wytrzymania. Zasnąłem dopiero o godz. 15 drugiego dnia i więcej tych męk nie przeżyję. Pozdrawiam" (pisownia oryginalna, komentarz po produktem "Diablo").

Istnienie sklepów napiętnowali prezydenci Trójmiasta. Trwają prace nad nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Nowe przepisy mają wyeliminować produkty z BZP z polskiego rynku.

Wszystko zaczyna się od rodzica

Dlaczego młodzież tak często eksperymentuje z używkami?

Eliza Weirowska, kierownik Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień "Monar '' w Gdańsku: Można uzależnić się od telewizji, Internetu czy seksu - nie tylko od środków chemicznych. Dlatego nie chodzi o to czym się można uzależniać tylko czy koś ma potrzebę uzależniania. Bo jeżeli ktoś nie czerpie satysfakcji z otaczającej rzeczywistości to będzie korzystał z jakiegokolwiek środka który będzie mu tą rzeczywistość uprzyjemniał. Prawo mówi, że posiadanie i produkcja narkotyków jest karalne, ale narkotyki i tak są wszechobecne. Jeżeli młody człowiek chce zmienić swój nastrój to nie ma większych z tym kłopotów. Cechą nieodłączną młodego człowieka jest ciekawość, gdyby nie ona to pewnie dziś bylibyśmy w epoce kamienia łupanego. Ciekawość nas popchnęła że dziś jesteśmy w XXI wieku i mamy takie osiągnięcia. W związku z tym każdy młody człowiek eksploruje różne dziedziny tą również. Skoro obecnie farmacja stoi na takim poziomie i w skład wielu produktów wchodzą również środki które z samej swojej istoty odurzają to młodzi ludzie bardziej zapobiegliwi i nie chcą łamać prawa to korzystają z dostępnych legalnych środków.

Takich jak dopalacze?

No właśnie, ale samo mówienie o tym to niepotrzebna reklama, dla poszukujących i ciekawych życia młodych ludzi. Nasze środowiska które walczą z problemem uzależnień postanowiły z tym walczyć. Trwają pracę nad ustawę które mają tą lukę na dopalacze wypełnić.

Jak rodzice mogą rozpoznać, że dzieci się odurzają?

Jeśli rodzic jest zainteresowany swoim dzieckiem, a nie tylko tym że fizycznie pojawiło w domu po dyskotece, to zauważy, że coś się dzieje. Prowadzę grupę dla rodziców w poradni, z rozmów z nimi wynika, że przeciętnie mija dwa lata zanim rodzic zauważy, że dziecko się narkotyzuje. Jeżeli młody człowiek chce się ukryć to rodzić często nie ma szans na zorientowanie się. Lepiej żeby w domu mówiło się że: Jeżeli tobie zdarzy się spróbować, choć wolałbym żeby nie, to chcę żebyś miał odwagę mi o tym powiedzieć.

Ale dzieci nie mówią, bo boją się, że prawda obróci się przeciwko nim.

Badania mówią że 50 proc. młodych ludzi eksperymentuje i raz w życiu spróbowało narkotyków. Ale dzieciaki, które mają w głowie dobrze poukładane i mają prawdziwe zabezpieczenie w rodzicach i są zadowolone z otaczającej ich rzeczywistości, to gdy na swojej drodze spotkają narkotyki, to na tej próbie zazwyczaj się skończy. Trzeba miesięcy, dla niektórych kilku dla innych kilkunastu, żeby się uzależnić. Wszystko zaczyna się od rodzica, choć nie mają wpływu na to czy narkotyki są na rynku czy nie, to mogą mieć wpływ na to, co zrobi ich dziecko, kiedy z tym narkotykiem się spotka. Czy ono będzie chciało poszukiwać dalej np. dopalaczy, bo są w tej chwili legalne. Jak one za chwilę będą wycofane z rynku, to pojawi się coś innego. Trzeba tak rozmawiać z dziećmi, żeby one nie chciały chcieć.

Opinie (69) 9 zablokowanych

  • nagonka na te dopalacze ze cyce (10)

    fakt te tablety dzialaja za dlugo ale jak kots chce se zjesc to niech je i nikt mi ma nie mowic co mam robic!

    • 0 1

    • (3)

      OK, tylko jak wpadniesz w bagno uzależnienia to potem nie wyciągaj łap po pomoc z naszych podatków.
      Narkotyki degradują społeczeństwo niosąc za sobą ogromne koszty społeczne i ekonomiczne.
      Z drugiej strony głupi i tak spróbuje, mądremu nie będzie to potrzebne. Każdy wybiera w której grupie będzie.

      • 0 0

      • z alkoholem jest identycznie (2)

        Również degraduje społeczeństwo, również z kasy podatników leczy się uzależnionych od niego ludzi, a jest legalny. Totalna niedorzeczność.

        • 0 0

        • zadnej niedorzecznosci (1)

          alkohol tez powinien zostac zakazany.

          mordestwa, awantury, wypadki smiertelne na drodze , wysokie koszty utrzymania pijactwa, patogiczne dzieci.

          • 0 0

          • powinno sie zdelegalizowac alkohol i tyton, a zalegalizowac trawe..

            • 0 0

    • (4)

      Dlaczego ja mam za to płacić? Jeśli ktoś dobrowolnie bierze takie świństwa to powinien być przygotowany na poniesienie kosztów pobytu w szpitalu!

      • 0 0

      • (3)

        jezeli ktos regularnie oplaca skladki na ubezpieczenie spoleczne to moze domagac sie pomocy od szpitala nie tylko po zlamaniu nogi.
        zreszta moze zabronic ludziom jezdzic samochodem lub uprawianiac sport, bo spoleczenstwo placi za leczenie powstalych tam urazow?

        • 0 0

        • (2)

          co za absurdalne porównanie. uprawianie sportu, oczywiście z odpowiednim umiarem adekwatnym do stanu organizmu, wzmacnia zdrowie ! jakie narkotyki czy alkohol powoduje poprawę stanu zdrowia ? żadne !

          • 0 0

          • Raz na jakiś czas maryśka wpływa dobrze na zdrowie :)

            A co do przedawkowywania lekarstw to jak pisałem mejla do trójmiasto.pl na początku roku o tym to raczej nikt się nie zainteresował... Dziękuję pięknie :/

            • 0 0

          • alkohol powoduje poprawe stany zdrowia, np. czerwone wino:) oczywiscie z zastrzezeniem, ze spozywa sie go w dziennej ilości 24g męzczyxni i 18g kobiety(czyli średnio pełny kieliszek)

            • 0 0

    • To truj sie !!!!

      Zycze powodzenia !!!!

      • 0 0

  • No i dobrze. (5)

    Proponuje (...)się od tego wszystkiego i dac na spokoj. Juz sie pruja juz chcą zrobic zeby bylo nielegalne tylko po co ?
    Alkohol tez jest narkotykiem, Tytoń także powinnien zostac zabroniony ale nie zostanie dlaczego ? Bo państwo ma w tym gruby interes.

    • 1 0

    • tradycja (3)

      Alkohol i tytoń jest niestety częścią naszej tradycji, więc zakaz nie przejdzie, ale moim zdaniem nie jest tak potrzebny. Alkohol i tytoń są to środki o wiele mniej szkodliwe niż dopalacze i narkotyki.
      Tytoń może i uzależnia, ale nie oddziałuje na psychikę ani nie upośledza sprawności po zażyciu (można prowadzić pojazdy).
      Alkohol natomiast w normalnych okazjonalnych dawkach też nie jest szkodliwy i nie kończy się zjazdem (jak opisany w artykule). Alkohol w dużych dawkach jest owszem szkodliwy, ale w dużej dawce szkodliwy jest również syrop na kaszel, ale jego chyba nie chcesz zakazać?

      • 0 0

      • tableta raz na miesiac tez nie jest bardzo szkodliwa....

        gadasz bez sensu koles

        • 0 0

      • jestem przeciwny wszelkim zakazom.
        Tytoń uzależnia ale nie odziałuje na psychike no to gdzie tu sens gdzie logika ? Albo poprostu nie do konca wiesz czym jest uzaleznienie.
        Po alkoholu nie masz zjazdu ale masz kaca ...

        Nikt piguł z dopalaczy codziennie nie łyka ...

        Media robią wielką afere w okoł tego wszystkiego.

        • 0 0

      • tradycja...

        Kiedyś legalne zupełnie było używanie opium, pito laudanum, absynt - prawdziwy a nie dzisiejszy pseudoabsynt dla yntęlektualystów podbarwiany na zielono - wódkę piołunówkę itp itd. Tytoń może nie powoduje zmian w świadomości, ale generuje gigantyczne koszty społeczne ze względu na choroby, do których się przyczynia, i co NAJWAŻNIEJSZE moim zdaniem - smrodząc w miejscu publicznym, czy to jest ulica czy kawiarnia, zmuszasz inne osoby do biernego palenia, które wcale nie jest mniej szkodliwe, niszczysz ich zdrowie. Palenie w miejscu publicznym jest gwałtem na otaczających palacza osobach, które chcąc niechcąc muszą wdychać te smrody. Dodatkowo od tytoniu najłatwiej jest się uzależnić - ilu znasz palaczy, którzy muszą wydać na nową paczkę, a ilu alkoholików?

        Zażywanie narkotyków - tak, nawet palenie marihuany, bo przecież ludzie robią to po domach, a nie na ulicy - i picie alkoholu nie zmusza nikogo do biernego niszczenia sobie zdrowia.

        • 0 0

    • dobrze prawisz człowieku :D

      zdelegalizować alkohol!

      • 0 0

  • ach ta prasa.. (2)

    Przeciez wiadomym jest ze im wieksza nagonka prasy itp tym wiecej mlodziezy bedzie zazywalo takie rzeczy..proponuje dac sobie na luz..W holandi jakos nie maja takiego problemu a cofee shopy istnieja legalnie..

    • 0 0

    • Nie maja problemu? (1)

      Ty chyba nigdy nie byles w Holandii, a jesli nawet to nie dluzej niz tydzien i to pewnie zeby wlasnie odwiedzic taki lokal. Bo gdybys sie choc troche orientowal, to wlasnie coraz wiekszym problemem Holandii jest uzaleznienie od tzw. miekkich narkotykow. Odurzona mlodziez, odurzone spoleczenstwo, oglupiacze i odmozdzacze. W Holandii juz sie powoli o tym przekonuja... A wy palcie sobie co chcecie, im bardziej odurzony narkotykami bedzie narod tym latwiej bedzie nim manipulowac, a i tak wszyscy beda zadowoleni, bo sobie zajaram i bedzie wesolo....

      • 0 0

      • Najwyrazniej nie

        O tym, że się przekonują, słyszę od dobrych 5 lat, tylko jakoś przekonać się nie mogą.

        • 0 0

  • Znowu atak na wolnosc! Kazdy ma prawo wyboru.

    Przepisy sa i tak zbyt ostre , bo nikt nie potrafi ich egzekwowac.

    Gdyby bly egzekwowane to wiekszosc moich znajomych tarfilaby w jakims okresie za kratki,a zyja i maja sie dobrze, pracuja, zakladaja rodziny. Zero patologii.

    Zamkniecie sklepy a mlodzi i tak beda CPALI- zabraknie tylko kontroli jakosci i mafia zamiast panstwa bedzie trzepala kase....

    • 0 0

  • Narkotyki = nowe zrodlo zniewolenia (4)

    Swego czasu ruscy rozpijali nasz narod, i dlatego mamy teraz u nas w kraju tylu alkoholikow... Teraz dac mlodziezy narkotyki, za kilkanascie lat bedziemy mieli cala rzesze cpunow i bezmozgich zombie, ktorzy dla dzialki rodzine sprzedadza... Tak tak alkoholik wyniesie wszystko z domu, zeby tylko miec za co pic, tak samo jest z narkomanami... Tylko ze od narkotykow duzo latwiej sie uzaleznic..

    • 0 1

    • Ta :D Wszystko przez ruskich :) heh (3)

      • 0 0

      • Wroc do ksiazek nt. historii Polski... (2)

        ...szczegolnie tej z czasow zaboru rosyjskiego, to przestanie ci byc do smiechu...

        • 0 0

        • wybacz jestem strasznym cpunem ne moge zyc bez narkotykow :D::D nie czytam ksiazek bo narkotyki daja mi wszystko wiec prosze was zabroncie tego !!! zabierzcie to odemnie !!! :D:D:D:D

          a tak na serio czy zabronia czy nie i tak alkohol papierosy i narkotyki beda nas otaczac.

          • 0 0

        • Niesamowite

          Naprawdę uważasz, że a) tylko Polacy piją b) naród jest wręcz zdegenerowany alkoholem c) to wszystko przez ruskich?

          W mojej bardzo dużej rodzinie, o korzeniach z jednej strony spod Lwowa, z drugiej z Wilna, nie ma (obecnie) ani jednego alkoholika. Rozumiem, że jeśli ktoś od pokoleń mieszka w Toruniu i jest alkoholikiem, to tez jest to wina zaboru rosyjskiego? :))

          • 0 0

  • dajcie spokój (7)

    kazdego inwidualna sprawa jak z papierosami-kazdy pali juz nawet 13latki i co!!!! i nic -kazdy odpowiada za siebie!

    • 0 0

    • nieindywidualna!

      chyba głupi jesteś. uzaleznieny ćpun żeby mieć na działkę będzie kradł, potem więzienie, odwyki, pobyty w szpitalach itd. Kto zapłaci koszty utrzymania takiego wrzoda? pan zapłaci, pani zapłaci.. nie każdy kto łyka tabletki będzie śmierdżacym ćpunem, ale wielu zapewne tak

      • 0 0

    • (5)

      Za ciebie jak na razie opowiadają rodzice i jeszcze długo tak będzie, sądząc po tonie wypowiedzi.

      • 0 0

      • (4)

        odnies się do meritum wypowiedzi a nie do sposobyu jej przakazu. twoja wypowiedz zupelnie nic nie wnosi do tego watku. bez sensu jest. o cpunach mozesz sobie poczytac tu:
        http://www.chelm.mojeosiedle.pl/fakt.php?fid=43&spi=2

        • 0 0

        • Nie załamuj :) (3)

          Za bardzo nie było się do czego odnieść, gdyż ta wypowiedź nie posiada żadnego meritum, chyba, że za meritum uznasz "Mam 10 lat i będę se kopcił i co, nic mi nie zabronicie!!!111eleven". Stwierdzenie, że każdy może robić co chce i nikt nie ma prawa niczego nikomu zabronić jest tak śmiesznie niedojrzałe, że nie ma co nawet komentować :). O ćpunach z Chełmu, wybacz, ale nie chce mi się czytać, gdyż mam ciekawsze rzeczy do roboty w sobotnie popołudnie, poza tym mieszkam na Suchaninie ;))).

          • 0 0

          • (2)

            to ja juz nie wiem co komentujesz? "chyba głupi jesteś" napisalem do bubu bo sie z nim zupelnie nie zgadzam. "odnieś się" napisałem do ciebie . "za ciebie odpowiadaja rodzice " napisales do bubu czy do mnie (marcina) ?

            • 0 0

            • (1)

              Do bubu i dlatego post pokazał się równolegle do twojego. Odpowiedzi na post pokazują się przesunięte względem tekstu. Tak działa to forum :).

              • 0 0

              • ha! w tkim razie zaszlo pewne nieporozumienie. najwyrazniej jestesmy po tej samej stronie barykady. Przeciwko temu co napisal nijaki bubu.
                tak wiec ok:)

                • 0 0

  • dopalacze

    Jak wspominacie dopalaczach w mediach, to dopiszcie na miłość Boską, że często są nawet bardziej szkodliwe od ich legalnych odpowiedników, a efekt niejednokrotnie mają gorszy. możecie jeszcze, ale nie musicie, wspomnieć o perfidii sklepu (napisy takie jak "dopuszczono do sprzedaży przez wszystkie możliwe kontrole" , "do kolekcjonowania", czy "do zastosowań religijnych").

    • 0 0

  • tym razem bardziej powaznie.
    gdzie sa rodzice?
    13-latki biora, kupuja, zazywaja.....
    kupuja alkohol?
    kto im to sprzedaje? dlaczego NIkt, odpowiednie słuzby nie wyciagaja z tego wniosków?
    trafia taki małolat do szpitala, na prochach i alku, i co robi policja?
    sprawa nie warta rozpatrywania?
    kupuja leki?
    farmaceuci nie wiedzą ki diabeł w lekach?
    czy zysk za wszelka cene?
    macie kontakt ze swoim dzieckiem? czy macie wszystko gdzies, kopsajac im kase codziennie?
    nie widzicie co się z nimi dzieje/ nie gadacie, nie kontaktujecie sie?
    13-latki? przeciez to dzieciaki.
    jeśli rodzice tego nie widza, to nigdy tego nie zauważą.

    pierwsze sito, zawsze, to rodzice.
    oni sa w pełni odpowiedzialni za swoje małoletnie dzieci.

    • 0 0

  • każdy ma swój rozum

    nie mówię tu oczywiście o tych gimnazjalistach, ale jeśli ktoś ma głowę na karku może sobie od czasu do czasu pozwolić na odlot-nie widze w tym nic złego. jak to się mów:jedni lubią czekoladę, drudzy jak im nogi śmierdzą. alkohol to też narkotyk-czasem nawet bardziej szkodliwy od prawdziwych, i każdy bierze na swoją odpowiedzialność- nikogo tym nie krzywdzi przecież...

    • 0 0

  • tragedia (3)

    SKLEPY Z DOPALACZAMI POWINNY BYĆ A PONADTO LEGALIZACJA ZRESZTĄ TO WAŻNE DLA TAK IMPREZOWO TURYSTYCZNEGO REGIONU JAK POMORZE

    • 0 0

    • nie chciałbyś... (2)

      ... żeby 3miasto zyskało sławę jak wcześniej Kraków wśród pijanych Angoli.
      Wyobraź sobie że idziesz z dzieckiem na spacer a tu sie pieprzą pod fontanną Neptuna i co ty na to?

      • 0 0

      • nic (1)

        "Wyobraź sobie że idziesz z dzieckiem na spacer a tu sie pieprzą pod fontanną Neptuna i co ty na to?"
        Jak na lato, nie obchodzi mnie to co robią inni, jak im pasuje niech się pieprzą.
        A tych dopalaczy też się czepiają, szukają dziury w całym. Funshopy jak najbardziej powinny istnieć, każdy ma swój rozum i wie co może brać, wszystko jest dla ludzi. Jeśli ktoś musi brać narkotyki, czy dopalacze, żeby się dobrze bawić to niech to robi, kogo to obchodzi? Mnie nie.

        • 0 0

        • Nadajesz się do rozwałki degeneracie

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane