• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lepper na wolności

31 stycznia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
20 tysięcy złotych grzywny zapłaci Andrzej Lepper za znieważenie prezydenta RP i dwóch ekswicepremierów - zdecydował wczoraj Sąd Apelacyjny w Gdańsku. To oznacza, że nie pójdzie do więzienia. Lepper zastanawia się czy zapłacić, czy też w zamian odsiedzieć grzywnę.

SA uznał, że poprzedni wyrok dla szefa "Samoobrony" (zapadł 2 maja 2001 roku) - 16 miesięcy więzienia - jest zbyt surowy, uchylił go więc i poprzestał na grzywnie. Werdykt jest prawomocny. Sąd nie miał wątpliwości, że Lepper jest winny lżenia "naczelnych organów RP", że dokonał złośliwego, osobistego ataku, jednak... Sędzia Jerzy Grubba: - Ideałem cywilizacyjnym do którego dążymy jest niekaranie więzieniem za słowa.

Andrzej Lepper zapowiedział, że złoży kasację do Sądu Najwyższego, choć w opinii prawników ma niewielkie szanse na wygraną. Zostaje mu jeszcze Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Chłopski trybun i z tej możliwości chce skorzystać. Wcześniej jednak polski sąd może mu nakazać uiszczenie grzywny. Jeśli odmówi, zostanie zamieniona na areszt - w tym przypadku 100 dni odosobnienia. - Jeśli będzie trzeba, odsiedzę - powiedział "Głosowi", lider "Samoobrony".
Wyrok zapadł wczesnym popołudniem. Przedtem odbyła się kilkunastominutowa rozprawa, były także mowy stron. Lepper ma dwóch obrońców: mec. Różę Żarską (obecnie członek Trybunału Stanu) i mecenasa-senatora Henryka Dzido.

Zdaniem tego ostatniego, takie słowa jak "największy nierób" (to pod adresem Aleksandra Kwaśniewskiego) "bandyta z Pabianic" (Janusza Tomaszewskiego), "bandyta ekonomiczny", "idiota ekonomiczny" (pod adresem Leszka Balcerowicza), nie są "w istocie obraźliwe". - To jest forma ostrej krytyki związkowej - przekonywał Dzido. -

Żeby społeczeństwo wiedziało, co się dzieje. Takie słowa nie są nawet złośliwe, tylko prawdziwe. A jak określić - pytał retorycznie adwokat - kogoś, kto wysłał policję żeby strzelała do protestujących rolników, Polaków?

Mec. Dzido przywołał wydarzenia w kopalni "Wujek" w 1981 roku. Po nim z mową wystąpiła mec. Żarska. Ona również zajęła się znaczeniami. Na przykład "nieróbstwo" to według Róży Żarskiej "słodkie lenistwo", bo tak opisał je prof. Tadeusz Kotarbiński (filozof, logik, prakseolog i etyk, autor "Traktatu o dobrej robocie").

Tymczasem sam Andrzej Lepper zapewnił, że nie zmienił zdania o tych politykach. - Zresztą Kwaśniewski przyznał mi się do tego, że jest największym nierobem, ponieważ nic nie zrobił dla biednych ludzi. Choć z drugiej strony to on jest pracowity: gra w tenisa, pływa w basenie, jeździ po świecie, poklepuje się z politykami. Do tego też trzeba mieć zdrowie - grzmiał chłopski watażka.

Działacze "Samoobrony", szef związku i jego prawnicy nieustannie rozgłaszali, że wszystkie sprawy sądowe, których bohaterem jest Lepper "są polityczne". Sędzia Jerzy Grubba kategorycznie odciął się od polityki. - To przede wszystkim prawne zagadnienie. Prawo nakłada na państwo obowiązek ochrony godności człowieka. Sąd chciał odpowiedzieć na pytanie, gdzie kończy się prawo do krytyki, a zaczyna znieważenie? Złośliwy atak osobisty nie podlega ochronie prawnej. Nie można tolerować takich zachowań.

Sędzia Grubba odniósł się do fragmentu mowy mec. Dzido na temat kopalni "Wujek": - Przypominanie o tamtych wydarzeniach w tym kontekście jest skrajnym nadużyciem...

Dariusz Janowski

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Winny czy ofiara?

Przed gdańskim Sądem Apelacyjnym manifestowali wczoraj studenci Uniwersytetu Gdańskiego. Przed budynkiem pojawili się także zwolennicy byłego wicemarszałka Sejmu. Zapytaliśmy niektórych, co skłoniło ich do przyjścia.

Michał Kitkowski, student ekonomii:
- Nie podoba mi się zachowanie Leppera w Sejmie. Po drugie, oglądam jego telewizyjne wystąpienia, w których bez ustanku powtarza kilkadziesiąt opanowanych zdań.

Maciej Dehnel, student prawa:
- Protestuję przeciw metodom nacisku na sądy. Samoobrona myśli, że jeśli zorganizuje szereg manifestacji i programów w telewizji, jej ludzie będą stali ponad prawem. Uważam, że sądy powinny być niezawisłe. Chcemy pokazać, że społeczeństwo ma różne poglądy na osobę Leppera. O winie zadecyduje sąd.

Maciej Kuropatwiarz, student prawa:
- Chciałem przede wszystkim zaprotestować przeciwko metodom stosowanym przez Andrzeja Leppera, także przeciwko jego przeciwekonomicznemu programowi, który wydaje mi się dużym nieporozumieniem. Lepper jest dla mnie dużym ewenementem, bo o ekonomii ma nikłe pojęcie.

Ewa Sikorska, emerytka:
- Jestem bezpartyjna, ale obserwuję to, co się dzieje na arenie politycznej. Niedawno pomawiano Oleksego o pracę dla KGB, potem na Kwaśniewskim nie zostawiono suchej nitki. Dlaczego innych polityków nie pociąga się do odpowiedzialności, tylko ciągle szukamy kozła ofiarnego?

Głos Wybrzeża

Opinie (31)

  • Lepper jest niebezpieczny

    bo rządzenie państwem to umiejetność przekonywania społeczeństwa do swojego programu itd. Niestety spleczenstwo to to takie "cialo" w ktorym jest glowa (inteligencja) ktora powinna tak rzadzic krajem aby bylo dobrze (bo ma do tego glowe, po to sie przeciez kształci) i inne czesci ciala, ktore spelniaja kazde swoją ważną rolę. Tym cialem musi ktoś kierować bo ekonomia i zarządzanie państwem zalezy od tak wielu czynników i prostej recepty na to nie ma. Lepper jest niebezpieczny bo dociera do ludzi ktorzy go rozumieja, do sfrustrowanych robotników, emerytów, krótkowzrocznej młodzieży a oni mają prawo głosu (czasami myślę ze niesłusznie). On im mówi to co chcą usłyszeć a ci idą i głosują. Tak było ze Stanem Tymińskim nie pamiętacie.... Z przykroscia stwierdzam ze nasze społeczeństwo jest "zburaczałe" i to jest prawdopodobnie wynik naszej przeszłości polityczno-historycznej. Np. Disco Polo - to kolejny przykład... Co gorsza nie widac tu poprawy, jak teraz porównuje młodzież z moich czasów z obecną to obraz maluje się nieciekawy teraz liczy sie tylko "klateczka", "imprezka", "bitka", "krojenie", zero ideałow, ambicji i co gorsza wykształcenia (a przynajmniej chęci jego zdobywania). Na ulice wieczorem to za strach wyjsc, wszędzie pełno młodocianych przestępców. Nie dziwię sie studentom ze protestują przeciwko Lepperowi bo ja rowniez widze w nim zagrożenie (tak samo jak w LPR z jej propagandowym zapleczem w postaci Radia M). Jedyna droga to WYKSZTAŁCENIE i to kieruje między innymi do Gdańszczanki ktora chyba nie potrafi samodzielnie wyrobić sobie opini na temat sytuacji w naszym kraju... W Lepperze podoba mi się jedno - jego determinacja i zapalczywość w walce z korupcją, pomijając oczywiście jego metody i sposób ujawniania afer. Skoro juz jest w tym parlamencie to powinien sie zająć własnie tym, i to merytorycznie a ekonomie niech pozostawi ludziom którzy wiedzą o co w niej chodzi bo p Lepper to wie chyba tylko jak zarządzać gospodarstwem a to niestety troche inna skala.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane