- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (136 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (75 opinii)
- 5 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
Leśnik próbował ratować zakleszczoną sarnę
Nie udało się uratować sarny zakleszczonej pomiędzy szczeblami ogrodzenia posesji przy ul. Płockiej w Gdyni. Zwierzę padło, zanim ze sprzętem, by przeciąć metalowe ogrodzenie, przyjechali na miejsce strażacy.
Informacja o zakleszczonym zwierzęciu o godz. 12.30 trafiła najpierw do gdyńskich strażników miejskich. Ci poinformowali strażaków oraz pracownika nadleśnictwa, który jako pierwszy próbował pomóc zwierzęciu.
- Wydaje mi się, że mógł poczekać na strażaków. Widziałem, jak próbował wyszarpnąć ją z płotu. Zwierzę padło z powodu zbyt dużego stresu. Zakleszczyła się w miejscu, gdzie było po prostu zbyt wąsko - opisuje sytuację pan Bartosz, obecny przy akcji.
Po dotarciu strażaków z narzędziami hydraulicznymi zwierzę było już martwe.
Pracownicy Nadleśnictwa Gdańsk podkreślają, że w takich przypadkach liczy się przede wszystkim czas.
- Ratowanie zwierząt to rola przede wszystkim służb miejskich, jednak jeśli pracownik Nadleśnictwa jest na miejscu szybciej, to stara się pomóc. Sarnę bardzo trudno jest uratować. Nawet zwykłe skaleczenie powoduje u tego zwierzęcia taki stres, że szanse, by przeżyło maleją praktycznie do zera - przyznaje Witold Ciechanowicz, rzecznik Nadleśnictwa Gdańsk.
Czytaj też: Dzikie zwierzęta na ulicach Trójmiasta. Co z nimi robić?
Opinie (93) 5 zablokowanych
-
2013-02-28 14:08
Przypominam właścicielom psów
Jesteście zobowiązani sprzątać kupy po swoich pupilkach.
- 1 1
-
2013-02-28 16:06
kurka wodna, a ja przeczytałem...
naleśnik... ale stawiam sobie zaraz pytanie, naleśnik z sarną? w życiu... i dopier potem się zastanowiłek i wyszło, że to leśnik, ten co w lesie mieszka, że sarnie pomagał w eksmisji czy jakoś tak, ale w Płocku? co ona robiła w Płocku? i dlaczego trojmiasto.pl pisze artykuły o Płocku? nie zdążam za postępującą globalizacją, to jest już totalnie globalna wioska tak jak mówił prorok, ten z Chojnic chyba czy który tam... już sam nie wiem...
- 0 0
-
2013-02-28 16:15
sarna
To niestety nie był przypadek. Wczoraj po powrocie z pracy córka opowiedziała mi z przejęciem,że widziała niedaleko tego miejsca sarnę uciekajacą przed dużym psem...
- 0 1
-
2013-02-28 17:53
durna lex
a jak by leśnik rozwarł te pręty
choćby lewarem samochodowym
a potem właściciel morderczego płotu
pozwał go za zniszczenie mienia
to płaci by za to prywatnie, czy jako
Lasy Państwowe?- 0 0
-
2013-02-28 19:35
xv
glupie zwierzaki,zeby wchodzic na prywatne posesje, no glupie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.