- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (417 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (43 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Letni dzień w Trójmieście: lęk wysokości, panorama i kino
- Będę tu jeden dzień, więc pokaż mi Gdańsk, ale tak, żeby zaparło dech w piersiach - powiedział do mnie kuzyn, którego odbierałem z lotniska. A ja tę prośbę spełniłem.
Jeżeli ktoś zapytałby mnie, co jest dla mnie symbolem Gdańska, odpowiedziałbym bez wahania: stoczniowe żurawie. Majestatyczne maszyny górują nad krajobrazem miasta i są częścią jednej z najbardziej malowniczych, industrialnych, okolic miasta.
Punkty widokowe w Trójmieście
Naszym celem numer jeden jest punkt widokowy znajdujący się na Żurawiu M3. Jednak by dotrzeć na miejsce, musimy przejść przez cały kompleks stoczniowy.
Mijamy m.in. Europejskie Centrum Solidarności (to materiał na kolejną wyprawę) oraz rzeźby Czesława Podleśnego, które zdobią Stocznię Cesarską (tu też kiedyś wrócimy).
Wreszcie, jest i on - Żuraw M3. Trzydziestometrowy gigant, z którego rozpościera się widok na wodno-przemysłową panoramę Gdańska.
Wspinamy się powoli, jeden za drugim, niekoniecznie zerkając zbyt często w dół, bo nie wiadomo, kiedy zbudzi się lęk wysokości.
Lekka adrenalina towarzysząca podróży na wysokości ustępuje, kiedy przed nami rozpościera się panorama Gdańska. Byłem na Żurawiu M3 już kilka razy - jednak za każdym razem wrażenie jest piorunujące.
Kątem oka widzę, że kuzyn oddycha pełną piersią i trochę zbiera szczękę z podłogi. Punkt pierwszy odhaczony, dech w piersiach został zaparty.
Po zejściu z żurawia decydujemy się, by zostać na terenach stoczniowych i ruszamy w stronę 100czni, żeby wrzucić coś na ząb. Ofert jest do wyboru, do koloru. Znajdzie się również coś do picia.
Podczas naszego stoczniowego tournée zatrzymujemy się na dłużej w jednej z hal ze sztuką nowoczesną i jedną z najbardziej nietypowych instalacji... składem SKM podwieszonym pod sufitem.
- Podobny do tego, którym przyjechaliśmy na miejsce - rzuca kuzyn.
Nawet nie orientujemy się, kiedy zastaje nas wieczór, a na miejsce ściąga coraz większa liczba imprezowiczów. My tym razem odpuszczamy, bo plan na zakończenie letniego dnia w Gdańsku jest inny: spotkanie ze znajomymi w kinie.
- Ale to nie takie zwykłe kino - uprzedzam kuzyna i ruszamy w stronę Teatru Szekspirowskiego.
Na jaki film do kina? Kalendarz imprez Trojmiasto.pl
Dzień kończymy oglądając film na dachu, z którego rozpościera się widok na serce Gdańska. Dech w piersiach zaparty po raz kolejny.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (36) 6 zablokowanych
-
2022-08-02 13:43
Zawsze zamknięte :(
.
- 3 1
-
2022-08-02 15:04
i jedną z najbardziej nietypowych instalacji... składem SKM podwieszonym pod sufitem.
hmm, gdzie on jest podwieszony? i pod jakim sufitem?oj niezbyt rzetelnie
- 0 1
-
2022-08-02 15:30
"Cały dzień"
Wow, faktycznie wycieczka na cały dzień - żuraw, jedzenie w Stoczni i kino. Faktycznie imponujące ;) Żuraw - maks. 60 minut. Jedzenie - maks 90 minut. Kino - 130 minut. Dojazdy, dojście itp - 60 minut. Gratuluję, wypełniono około 6h. Faktycznie caaaaalutki dzień :)
- 2 3
-
2022-08-02 15:38
zuraw koszt wejscia to 18zl
ogolnie spoko widok, ale tyle kasy to przesada, wejscie na wieze bazyliki kosztuje 14!
- 5 1
-
2022-08-02 15:49
Fajny cykl.
Dzięki za przypomnienie o wejściu na Żurawia. Chętnie skorzystam:))
- 2 0
-
2022-08-02 19:31
Za rok odbieram mieszkanko na dokach. Każda z opisanych atrakcji rzucił beretem
- 1 0
-
2022-08-04 14:22
Super cykl artykułów.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.