- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (245 opinii)
- 2 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (55 opinii)
- 3 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (119 opinii)
- 4 Będzie pył, nie będzie premii? (44 opinie)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (328 opinii)
- 6 Biegli zbadali list Grzegorza B. (187 opinii)
Letni dzień w Trójmieście: kajaki na Żabim Kruku, Opływ Motławy i Biskupia Górka
25 lipca 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Letni dzień w Trójmieście: Rower, stocznia i sztuka
Najpierw wycieczka rowerem do przystani Żabi Kruk, potem przesiadka w kajaki. Po pływaniu meksykańskie jedzenie i przenosiny w czasie na Biskupiej Górce. Niby nic wielkiego, ale był to jeden z najfajniej spędzonych przez mnie dni w ostatnim czasie.
Do końca wakacji będziemy opisywać, jak można spędzić letni dzień w Trójmieście. Postaramy się unikać miejsc i atrakcji oczywistych, za to przedstawić te, które dla części z was mogą być zaskoczeniem. Czy nam się to uda? Sami ocenicie. Zapraszamy do śledzenia cyklu: Letni dzień w Trójmieście. Jutro opiszemy spacer w Sopocie.
Ktoś powie: "rower i kajaki? Nuda!", a ja na to: "no co ty! piękna sprawa". I każdemu, kto nie ma planu na to, jak spędzić letni dzień w Trójmieście, polecam to sprawdzić na własnej skórze.
Ostatni raz kajakiem po Gdańsku pływałam sześć lat temu. Kawał czasu, dlatego w jeden z ostatnich słonecznych weekendów postanowiłam to powtórzyć.
Rowerem na kajaki
Razem z moim towarzyszem wybieramy popularną w Gdańsku przystań Żabi Kruk. Zanim wyruszymy, dzwonię tam, bo nie wiem, czy kajaka nie trzeba wcześniej zarezerwować. Nie trzeba. Jedziemy. Przy okazji zaliczymy wycieczkę rowerem, bo to właśnie ten środek transportu wybieramy, żeby dostać się na Żabi Kruk.
Na miejscu ludzi sporo, jest kolejka do wypożyczenia sprzętu, ale idzie sprawnie. Ważna uwaga: zabierzcie ze sobą dokument tożsamości! W wypożyczalni spisują z niego dane.
Dostajemy kapoki i krótką instrukcje, gdzie można pływać, gdzie jest zakaz, a gdzie trzeba uważać na łabędzie, które kajakarzy mogą zaatakować.
Płacisz po powrocie
Kajak (jednoosobowy lub dwuosobowy) można wypożyczyć na godzinę, dwie, trzy lub cały dzień. Cena uzależniona jest od wybranego wariantu.
Gdzie wypożyczyć kajak w Trójmieście i okolicach? Lista wypożyczalni
Decydujemy się na wariant dwugodzinny - optymalny dla takich amatorów jak my. Nie płaci się z góry, tylko już po oddaniu kajaka. Nam ostatecznie wyszło 1,5 godz. pływania - zapłaciliśmy 40 zł.
Można też wypożyczyć rower wodny w kształcie łabędzia - fajna opcja dla rodzin z dziećmi.
Popłynęliśmy prosto, przed siebie, pod Mostem Zielonym
Uwaga na Czarną Perłę i motorówki
Widoki na tę część miasta z perspektywy wody są bajeczne. Płyniemy powoli - nie tylko żeby je podziwiać, ale też trzeba uważać na pływające obok motorówki i większe statki. Po drodze mijamy się m.in. z Czarną Perłą, trochę strachu było! Dopływamy do industrialnych terenów stoczniowych i zawracamy.
W drodze powrotnej zahaczamy jeszcze o Dolne Miasto, ale na Opływ Motławy
Opływ Motławy po oddaniu kajaków "zaliczamy" za to rowerem. To jedno z moich ulubionych miejsc w Gdańsku - zielone, dzikie, z pięknym widokiem na miasto. Bywam tam często przy okazji rowerowych wycieczek.
Ale Meksyk! Podejmij wyzwanie z papryczkami
No dobra, trochę zgłodnieliśmy. Rowerami podjeżdżamy na ul. Kołodziejską
Gdzie zjeść w Trójmieście? Tu znajdziesz restaurację dla siebie
To tam jest Restauracja Pueblo, a w niej najpyszniejsze (i najbardziej ostre na świecie) smażone papryczki jalapeno, nadziewane serem i podawane z kwaśną śmietaną. Koniecznie trzeba spróbować, ale od razu zaznaczę, że to propozycja obowiązkowa tylko dla odważnych. Na miejscu jemy też bardzo smaczne tacosy.
W drodze powrotnej do domu zahaczamy o Biskupią Górkę i przenosimy się w czasie. Trudno uwierzyć, że nadal jesteśmy w ścisłym centrum Gdańska, bo krajobraz jest jak żywcem wyjęty z filmów o mocno zamierzchłych czasach. Nie dziwi mnie już, że Biskupia Górka często robi za tło do takich filmów.
Klimatyczna, ale zaniedbana Biskupia Górka
Uliczki są tam bardzo klimatyczne, kamienice piękne, ale wszystko całkowicie zaniedbane - często po prostu zabite deskami, zniszczone, opuszczone. Serce aż boli. Wstyd dla Gdańskich Nieruchomości, których nazwa widnieje na przybitych tam tabliczkach, czyli wstyd dla miasta. Miejmy nadzieje, że zapowiedziana rewitalizacja przywróci tej dzielnicy blask, na który zasługuje.
Miejsca
Opinie (31) 6 zablokowanych
-
2022-07-25 12:04
Pływanie w tym syfie jakim jest Motława ma być atrakcją? Nieźle
- 1 4
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.