kfk
2002-01-22 21:03
...pan Sielatycki jest asytentem posłanki LPR .przynajmniej tak wynika ze strony www.mwpomorze.w.pl
2002-01-22 21:21
MW jest organizacja ktora obchodzi w tym roku 80-lecie swojego istnienia. Zawsze skupiala w swoich szeregach szczerych i oddanych Polsce ludzi. Walczyla z wszystkimi okupantami i zawsze bronila wiary, godnosci i honoru Polakow. Jej prezesem honorowym byl sam Roman Dmowski. I jako jedna z nielicznych taka pozostala do dzis dnia. Wiec wszyscy, ktorzy opluwacie MW nie mozecie czuc sie Polakami wiec atakujecie LPR i Mlodziez. Oddajcie sie wiec na leczenie do Tworek, albo na Srebrzysko (bedziecie mieli blizej), a potem na przyspieszony kurs historii. Wy pseudoeuropejczycy nie dorastacie nawet do piet Sielkowi i reszcie chlopakow z MW z calej Polski. Jakze mi was szkoda. Pozdrowienia dla wszystkich Wszechpolakow i sympatykow LPR! Brawo Sielek, tak trzymac! Jutro jest nasze!
2002-01-22 22:38
Pozwól DAreck że ja to skomentuję:
> "piękny obyczaj golenia głów takim zdzirom." - to bardzo piękny zwyczaj praktykowany przed II W.Ś. oraz w jej trakcie, stosowany względem panien zachowujących się nagannie
"...a każdego artystę powiesimy..." - myslę że to byłaby zbyt surowa i niesprawiedliwa kara, kolegę pewnie poniosły nerwy - ale miał prawo do tego, w końcu zbrukany został symbol męki Chrystusa i naszego zbawienia
>oraz:
>"A najbardziej to się Boga boję." - to chyba nie wymaga komentarza
>Nie uważasz, że to jest jakiś przejaw skrajnej hipokryzji?
>Autor: DAreck
Nie widzę nigdzie tu hipokryzji - a Ty?
Przypomnę że słowo hipokryzja oznacza dwulicowość, obłudę...
Christus Rex!
2002-01-22 22:50
Polska język - trudna język ! Może, zamiast się przebierać za działaczy, warto iść do szkoły i uczyć się ojczystego języka, uczciwie pracować. Zwłaszcza, gdy jest się "na internecie" albo w "Wejcherowie".
§8, pkt.1, lit.d Statutu mówi o "obowiązku solidnego występowania na zewnątrz".
A czyż członek to nie brzmi dumnie?
Popieram §4, pkt.1, lit.d Statutu - "kierujcie członki do pracy (we wszystkich dziedzinach)".
Pozdrowienia dla działaczy we wszystkich dziedzinach, występujących solidnie na zewnątrz!
2002-01-22 22:54
O Młodzieży, dlaczego, żeby choć przez chwile zaistnieć musicie wycierać sobie gęby Męką Chrystusa?
Najwyraźniej nie stać Was na nic więcej. To, że proponujecie zdemolowanie wystawy zrównuje Wasze myślenie i zachowanie do myślenia pospolitych "dresiarzy" i "szalikowców" - tyle tylko, żeście się poprzebierali. Mi, jako Polakowi wstyd jest czytać Wasze wypowiedzi. Myśląc o Was zaczynam nabierać przekonania, że wszystkie łagry gdzieś tam na Syberii warto będzie odbudować. Dla kogo? Dla Was oczywiście. Poczuliście trochę wolności? Jak Was tam wywiozą i będziecie musieli trochę ciężko popracować, to od razu odechce się Wam demolowania cudzej pracy i cudzego wysiłku (i mam tu na myśli nie tylko prace kontrowersyjnej autorki, ale również pracę i własność właścicieli wystawy).
Tak więc do roboty lub do nauki "bojówkarze", bo już zupełnie w głowach się Wam poprzewracało.
2002-01-22 23:13
Jakoś nie przypominam sobie, żeby Chrystus (na którego tak chętnie się powołujecie) wieszał kogokolwiek, golił głowy, palił na stosie, itd. Wręcz przeciwnie - był uosobieniem miłosierdzia. Więc dla mnie każde działanie typu 'inkwizycyjnego' (czyli np. mordowanie w imię Boga) jest obłudne... nie wiem dlaczego niektórym trzeba tłumaczyć takie podstawowe rzeczy? Ja wiem, że niektórym ludziom do życia potrzebna jest rozróba, tylko po co wciągać w to religię? Nie lepiej iść na stadion, pobić się kulturalnie z policją, albo zdemolować pociąg? Najgorsze jest jednak to, że niektórzy z Was wierzą, że to Wy macie patent na nieomylność, jesteście Prawdziwymi Polakami i macie prawo narzucać wszystkim wokół swoje poglądy... odrobinę skromności panowie...
Oczywiście, jako przedstawiciel większości zakwalifikowanej przez kol. Legionista na leczenie na Srebrzysku mam prawo się mylić :-)
I jeszcze jedno: czy golenie głowy 'zdzirom' to naprawdę taki piękny zwyczaj? No... chyba, że kogoś taki widok jakoś szczególnie pobudza... :-)))
2002-01-22 23:27
Tak się zastanawiam, czy przypadkiem występowanie przeciwko kontrowersjom nie jest oznaką słabości wiary. Jeśli mam wiarę, jaka by ona nie była, to nie ulegnę zgorszeniu oglądając albo słuchając kogoś, kto na moją wiarę patrzy z dystansu, z niedowierzaniem, może nawet z pogardą (czego akurat w tym konkretnym przypadku raczej się nie dopatruję). Wierzę, więc nie boję się dialogu, rozmowy, wymiany zdań - nazwijcie to jak chcecie. Wierzę, ale nie jestem ślepy. Widzę, że są ludzie myślący, czujący i wierzący inaczej niż ja. I stać mnie na to, żeby ich szanować a nie uciszać przemocą.
2002-01-22 23:50
ZAPRASZAMY NA www.atomnet.pl/~nop
2002-01-22 23:51
Nikogo przemocą nie uciszaliśmy
2002-01-22 23:53
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
