• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Likwidacja gdańskiej "metalówki"

EBro
5 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Zakusy władz miasta na gdański Zespół Szkół Metalowych zostały wyjawione pracownikom szkoły w połowie stycznia, trzy miesiące przed głosowaniem przez Radę Miasta likwidacji. Dyrekcja, pedagodzy, rodzice i uczniowie nie poddają się. Próbują dotrzeć do radnych z postulatem niezamykania placówki. W piątek w jednej z sal lekcyjnych obie strony wyrażały opinie w tej sprawie.

W trakcie rozmowy ze strony radnych padło kilka deklaracji dotyczących głosowania. "Nie" dla zamknięcia ZSM obiecali Aleksander Żubrys i Władysław Łęczkowski (SLD). Po multimedialnej prezentacji szkoły, wypowiedziach dyrektorów, nauczycieli, przedstawicieli związków zawodowych radni stwierdzili, że ich przekonywać nie trzeba, jedynie kolegów, którzy zgadzają się utrzymać szkołę, ale zagłosują inaczej.

- Oddzielmy sprawę istnienia szkoły od politykierstwa. Przedstawcie mi jakieś konkretne argumenty. Przekonajcie mnie, dlaczego szkoła ma tutaj być? - pytał pod koniec spotkania Maciej Lisicki (PO). Radny poprosił o kilka danych, m.in. o liczbę uczniów spoza Gdańska. - Jeśli trzy czwarte uczniów dojeżdża z innych miast, to ja takiej szkoły nie chcę. Nie będę utrzymywać takiej szkoły, bo jestem zobowiązany do racjonalizacji wydatków - stwierdził z uśmiechem radny Lisicki, wzbudzając oburzenie słuchających tej wypowiedzi gospodarzy.

W ZSM trwa protest. Na murach bardzo dobrze utrzymanych obiektów zespołu wiszą transparenty. Na jednym napisano: "Nie" śmierci szkolnictwa zawodowego! Ponaddwugodzinna konfrontacja na terenie szkoły odbyła się w obecności kilku radnych, mimo że zaproszenia imienne wysłano do wszystkich zasiadających w Radzie Miasta. Wspierani głosami rady rodziców nauczyciele, mówili, że szkoła powinna nadal funkcjonować przy ul. Sobieskiego ze względu na nowoczesne zaplecze warsztatowe oraz setki tysięcy złotych zainwestowanych w szkołę, nie tylko przez miasto, ale przede wszystkim przez rodziców. Kolejnym powodem przemawiającym za istnieniem ZSM we Wrzeszczu, a związanym z bazą warsztatową, jest kształcenie na kierunku z przyszłością, czyli mechatronice. Kierunek taki oferuje w Trójmieście tylko ZSM. Uzyskanie specjalizacji z zakresu mechaniki, elektroniki, informatyki i elektrotechniki umożliwia zatrudnienie w różnych branżach gospodarki. Jak powiedział Bartek Fojtuch, nauczyciel informatyki, w ZSM mechatroniką zainteresowanych było wielu gimnazjalistów, którzy zapoznali się z ofertą kształcenia w tym kierunku podczas targów szkolnych.

- Mój syn jest uzdolniony plastycznie i technicznie. Uważam, że liceum ogólnokształcące nie zapewni mu zdobycia konkretnego zawodu, jaki może zdobyć w ZSM - stwierdziła Ewa Wojtasik, matka ucznia pierwszej klasy technikum czteroletniego. - Bezsensowne jest według mnie pozbywanie się bardzo dobrze wyposażonych warsztatów przyszkolnych i utrudnianie uczniom kształcenia poprzez likwidację szkoły przy ulicy Sobieskiego i przeniesienie niewielkiej części szkoły do Zespołu Szkół Budownictwa Okrętowego przy ulicy Hallera.
Głos WybrzeżaEBro

Opinie (97) 1 zablokowana

  • veb:)

    ale skads dzisiejsi nastolatkowie musza brac wzorzec dla swojego TOP.

    • 0 0

  • Byla gdanszczanka z Przymorza:)

    ... ale niestety chyba KAŻDY problem w tym kraju kończy się krótkimi słowami "Brak pieniędzy". Brak pieniędzy by zatrudnić więcej ludzi do pomocy, brak pieniędzy w rodzinach patologicznych, a co za tym idzie, depresja i topienie dołów w butelce. Brak pieniędzy na dzieciaki, by zapewnić im jakieś zajęcia..

    • 0 0

  • Veb

    To to ja wiem, ale ci ludzie, których widziałem w tramwajach byli jeszcze gorsi. No chyba nie powiesz mi, że chwalenie się jak to się wczoraj napadało na rowerzystów jest też normalne?

    • 1 0

  • Byla gdanszczanka z Przymorza

    A zespoły hip hopowe ? Przecież ta muzyka jest teraz dla nich "wypasiona" :)

    • 0 0

  • veb:)

    no to mamy to co mamy, ale na korupcje sa pieniazki i to ile,
    i tylko nie mozna ich z powrotem odzyskac, szczegolnie od rzadzacych tym krajem:(

    • 0 0

  • Olek

    oczywiście, że nie. Nie dla nas. Tamte osoby mogą mieć według siebie powód do dumy. Zrobili coś, czego robić nie wolno.. a o to im chodzi.

    • 0 0

  • Byla gdanszczanka z Przymorza:)

    bo opłacić polityka, czy osobę wysoko postawioną to sprawy pierwszorzędne i na to nasz kochany naród musi mieć budżet..

    • 1 0

  • Tak

    "wypasiona muzyka": hip-hop, rap, rynsztok z gęby, spodnie z pampersami, ogolone łby z tumanowatym spojrzeniem, itp...
    to obraz dzisiejszej zawodówy.
    i nikt mi nie udowodni że taki osobnik po ukończonej szkółce cokolwiek potrafi.

    • 2 0

  • Veb

    Ale sam widzisz, to już nie są ludzie, to jest zwykły kryminał! Zresztą jak pisał Scatcha, zachowują się jakby byli nie do końca zdrowi psychicznie. Pomyśl o nauczycielach, pomyśl szczególnie o tym angliście z Torunia. Codziennie przychodził do takiej szkoły i codziennie był wyzywany, opluwany czy nawet miał wkładany śmietnik na głowę. Moim zdaniem ludziom z tych szkół trzeba postawić ostre ultimatum pod postacią przemiany placówki na liceum profilowane. Wtedy wreszcie będzie można oddzielić tych który się chcą uczyć od tych, który tylko tam przychodzą popisać się kim to oni są.

    • 0 0

  • Olek

    chodziłem do zawodówki. Powiem Ci, że to co czasem działo się na lekcjach mnie przerażało. Plucie nauczycielowi do kawy, rzucanie zapalniczką w polonistkę w żałobie, przestawianie jej samochodu. Do 63letniego nauczyciela mówili: Stasiu, a ty możesz jeszcze bzykać?
    To jest zachowanie ucznia?
    Ale co zrobimy? NIC.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane