• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Listonosz nie dzwoni nawet raz

Piotr Weltrowski
22 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Jeżeli nie mamy podpisanej zgody na pozostawianie listów poleconych w skrzynkach, to listonosz musi nam, przynajmniej w teorii, dostarczyć taki list osobiście. Jeżeli nie mamy podpisanej zgody na pozostawianie listów poleconych w skrzynkach, to listonosz musi nam, przynajmniej w teorii, dostarczyć taki list osobiście.

Czekasz na list bądź paczkę. Specjalnie zostajesz w domu, bo wiesz, że ma przyjść. Domofon jednak milczy, do drzwi nikt nie dzwoni. Wieczorem zaglądasz do skrzynki i widzisz... awizo. Brzmi znajomo?



Czy zdarzyło się, że w twojej skrzynce pojawiło się awizo, mimo że nikt nie próbował ci wcześniej dostarczyć przesyłki?

Chociaż pocztowcy twierdzą jednym głosem, że takie sytuacje to margines i zawsze starają się dostarczyć przesyłkę, zanim zostawią awizo, to wielu z nas na własnej skórze przekonało się, że często sytuacja wygląda zgoła odmiennie.

Pani Aleksandra mieszka na sopockim osiedlu Przylesie zobacz na mapie Sopotu i jest osobą niepełnosprawną, trudno się więc dziwić, że jej takie praktyki osób roznoszących listy i paczki dotykają w sposób szczególny.

- Osoba roznosząca listy na naszym osiedlu z góry zakłada, że mieszkańców nie ma w domach. Za każdym razem jest to samo rozczarowanie i awizo w skrzynce. A dzwonek do drzwi działa. Proszę mi wierzyć, w moim wypadku podróż na pocztę to prawdziwy koszmar, a z doświadczenia wiem, że pozostawione tam prośby i zażalenia zostają zostają zwyczajnie zbagatelizowane - mówi.

Podobnych głosów jest więcej. - W czwartek czekaliśmy z mężem na paczkę. Wróciłam do domu szybciej niż zwykle, około godz. 14, i specjalnie nie wychodziłam z mieszkania. Zamiast paczki pojawiło się jednak tylko awizo w skrzynce. Ktoś napisał na nim, że nie zastał nas w mieszkaniu o godz. 15. To jakiś absurd - denerwuje się pani Magda z Gdyni.

Rozmawiamy z osobą, która przez wiele lat pracowała jako listonosz na w jednym z trójmiejskich urzędów pocztowych. - Większość listonoszy ma swoje rewiry i doskonale wie, gdzie mieszkają osoby niepełnosprawne. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś z nich może wyciąć takie świństwo i np. nie dostarczyć przesyłki osobie niepełnosprawnej. Takie sytuacje mogą się zdarzyć, owszem, ale tylko wtedy, gdy ktoś kogoś zastępuje albo pojawia się nowy pracownik - mówi.

Zaznacza także, że wszystko to dotyczy się roznoszenia listów. Z paczkami, których dystrybucją zajmują się często firmy zewnętrzne, jest jego zdaniem inaczej. - Tam jest taki bałagan i rotacja wśród pracowników, że osoba, która roznosi paczki nie tylko nie zna rejonu, w którym pracuje, ale też często nie zależy jej na pracy i rzeczywiście może się zdarzyć, że roznosi awizo zamiast przesyłek - dodaje.

Co na to Poczta Polska? - Zarówno listonoszy, jak i pracowników firm zewnętrznych odpowiedzialnych za roznoszenie paczek, obowiązują te same zasady. Nie mogą zostawić awizo, chyba, że jest to awizo powtórne, bez wcześniejszej próby doręczenia przesyłki - mówi Bogdan Lenkiewicz, regionalny rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Wspomina jednak o wyjątku dotyczącym listonoszy. Jeżeli list jest tzw. przesyłką wielkogabarytową, to listonosz nie musi go doręczać. W praktyce oznacza to, że listonosz nie musi nam przynosić ciężkiej i dużej przesyłki zapakowanej w dużą bąbelkową kopertę.

W innych wpadkach, jeżeli rzeczywiście nie zostanie nam dostarczona przesyłka, a listonosz lub doręczyciel zadowoli się pozostawieniem awizo w naszej skrzynce i nawet nie spróbuje zapukać do naszych drzwi, możemy interweniować - najlepiej w jednostce nadzorującej pracę danego urzędu pocztowego.

- Jej powinny być wywieszone w gablocie każdego urzędu pocztowego. Ważne jest, aby takie zgłoszenie było jak najbardziej szczegółowe, co pozwoli na dokładne zbadanie sprawy. Przy zbyt ogólnych zgłoszeniach trudno nam nawet ustalić, kto konkretnie odpowiadał za dostarczenie danej przesyłki - kończy Lenkiewicz.

Opinie (778) ponad 20 zablokowanych

  • osiedle Nowy Horyzont (1)

    u nas nawet awizo nie laduje w skrzynce na listy! trzeba chodzic na poczte i pytac sie o przesylke, gorzej jesli ktos sie nie spodziewa paczki... jakis koszmar jednym slowem. Ale za to Panie na poczcie w Borkowie sa bardzo mile! Pozdrawiam Mile Panie.

    • 1 0

    • chciało się mieszkać na wsi ,to się ma !!!

      • 0 1

  • Listonosz Patt

    Na moim osiedlu tez dziwne rzeczy sie dzieją.Tego samego dnia dostałam list polecony do ręki a po 10 minutach zastalam awizo w skrzynce.

    • 2 0

  • NOWY PORT-LETNIEWO SZOK

    nie ma chyba gorszej po
    czty jak nowy port ktora obsluguje rowniez letniewo
    o poczcie juz nie wspomne co tam sie dzieje!!!
    listonosze nosza przy spobie tylko male listy,wieksze koperty zapomnij!!!
    zostawia awizo mimo ze nie maja przy sobie listu,jade na poczte po odbior a pani mowi ze listonosz jeszcze w terenie o godz 17 paranoja!!o tej porze to on juz w domu obiad je!!

    • 2 2

  • (4)

    Miałam wiele razy takie sytuacje. Gdy raz zapytałam się na poczcie, dlaczego paczki nie dostarczono mi do domu, usłyszałam, że była za ciężka. Chodziło o paczkę z dwoma kremami do twarzy, które kupiłam na Allegro...

    • 3 0

    • bo to nie była paczka a LIST polecony (2)

      trzeba było zapłacić nieco więcej za wysłanie paczką i nie było by problemu

      • 1 1

      • (1)

        A co? Ten list polecony za darmo był wysłany? Nie!
        Lenistwo listonoszy i brak organizacji pracy- skoro listonosz ma za ciężko, to dlaczego tych większych listów poleconych nie może rozwozić samochodem ten sam człowiek, który rozwozi paczki?
        Jak widać, myślenie boli.

        • 0 0

        • przecież Oni mają skrzynki na osiedlach porobione, żeby im nie było ciężko . mają tylko wyjąć zawartość i poroznosić po najbliższym terenie. i tak im ciężko i tak ...

          • 0 0

    • Czasami moze nie byc miejsca na zabranie nawet takich listow jak ten bo jest za duzo i zajmuje pol torby!! Opanuj sie kobieto bo torby listonosza nie sa bez dna i maja okreslona wielkosc.

      • 0 1

  • ja to zauwazyłem już pare lat temu

    po prostu sa leniwi

    tak to jest hodowac monopolistów

    wpiscic BundesPost jak najszybciej!!!!

    • 2 7

  • ja to zauwazyłem juś pare lat temu

    poczta to beznadziejna instytucja

    tak jak PKP

    nie przez przypadek sa chronione jako monopolisci (lub quasi)

    oby wreszcie wpuscili konkurencje z zagranicy

    • 1 5

  • czasami ejst za ciezkie zeby listonosz to nosił ogarnijcie sie.

    • 3 0

  • Wielkie gabaryty (20)

    "Jeżeli list jest tzw. przesyłką wielkogabarytową, to listonosz nie musi go doręczać. W praktyce oznacza to, że listonosz nie musi nam przynosić ciężkiej i dużej przesyłki zapakowanej w dużą bąbelkową kopertę."

    A z jakiego przepisu niby ten nowy zwyczaj wynika? Szukałem w Regulaminie Poczty oraz Prawie Pocztowym, a znaleźć nie mogę.
    Jak to jest w tym chorym kraju, że płaci się za dostarczenie listu pod drzwi (za większy gabaryt płaci się więcej), a listonosz i tak przesyłki nie dostarcza, bo mu ciężko?

    • 3 5

    • (9)

      Bo listonosz ma w swój rejon 5 km i nie ma samochodu tylko torbę ;) i jeśli płacisz za list polecony zamiast za paczkę bo waży mniej niż 2 kg to dymaj na pocztę w podskokach ;) jeśli jednak trafisz na listonosza z samochodem to raczej doręczy gdyż mniej czasu trwa doręczanie niż awizowanie ;) każdy woli wszystko doręczyć bo jest mniej papierkowej roboty wtedy ;) nie znasz się koleś ;) a ten przepis o którym mówisz wszedł w Październiku 2010 roku. i poszukaj dokładnie

      • 3 1

      • (4)

        ale co kogo obchodzi czy listonosz ma samochód, czy nie? Jest opłata za przesyłkę? Poczta ma być dostarczona do domu/firmy? Jeśli jednemu listonoszowi za ciężko, niech dadzą dwóch, trzech czy czterech.

        Poza tym: "jeśli płacisz za list polecony zamiast za paczkę bo waży mniej niż 2 kg to dymaj na pocztę w podskokach" jest zdaniem jak najbardziej słusznym tyle, że nie o tą sytuację tu chodzi. Bo szwankują nie nadania, ale doręczenia.

        • 1 4

        • (3)

          List to jest list a nie paczka!!!! w żadnym kraju tak nie ma tylko w Polsce! Duża przesyłka formatu a 4 taka cienka z fakturą jak ktoś niżej napisał oczywiście musi być doręczona. natomiast taka gruba pompowana koperta już nie musi... Przesyłka jest opłacona owszem! ale jeśli listonosz dowiaduje sie od kierownictwa, że wszedł taki przepis a musi przez takie przesyłki się wraca 10 razy przez np 2 km, to jasna sprawa, że woli sobie skończyć wcześniej. Zapewniam Cię, że on i bez tego pracuje od 6 rano do 18 a płacone ma za 8 godzin. Druga sprawa na takie niezadowolenie klientów wpływa wiele czynników.

          - Nowy listonosz ( nie wie że trzeba poczekać dłużej bo jest starsza osoba i wolno idzie do drzwi)

          - niektórzy piszą, że nawet awiza nie mają w skrzynce ( ile razy byłem świadkiem jak osoby wyrzucały awizo razem z ulotkami ze skrzynki)

          - listonosz, który nosi listy no w wieżowcach wjeżdża windą na samą górę a potem schodzi z listami nie zastaje kogoś na 8 piętrze i godzinie 12 30 wypisuje awizo ale zanim obskoczy wszystkie mieszkania do samego parteru to minie godzina! a w międzyczasie osoba z ósmego piętra wróciła do domu zaglądając wcześniej w skrzynkę (że nic nie ma). Listonosz kiedy wszystkich obskoczy dopiero wrzuca awizo... osoba jednak na poczcie powie, że wracała do domu a awizo nie było a potem listonosz jej wrzucił jak ona była w domu.

          - Jak jeszcze chodziłem jako listonosz to bardzo często było tak, że osoba miała odkurzacz włączony albo głośną muzykę. bywało również że ktoś stał na balkonie i nie słyszał. Listonosz ma obowiązek czekać szesc sekund, jeśli robi to dłużej to tylko z myślą o kliencie. ja czekałem koło minuty. Ale pisałem bezczelnie na awizach żeby potem skarg nie było informacje typu " za głośno muzyka". Niekiedy nawet kliencie wręcz kłamali bo nie byli przekonani o godzinie o której wrocili do domu. Znałem u siebie takich klientów na pamięć i dzwoniłem zawsze do sąsiada żeby w razie co poświadczył że byłem.

          - bywa również że komuś nie działa domofon i dzwonek korytarz zamknięty do drzwi nie ma jak się dostać... AWIZO! bo co innego można zrobić... sorry ale nie mam jak się dostać więc AWIZO! Oczywiście klient przyjdzie na pocztę i powie, że był w domu a listonoszowi nie chciało się przyjść. Jest wiele takich sytuacji, że tak na prawdę 80 % które się negatywnie wypowiadają na temat poczty robią to przez swoje błędy a nie pracowników. a w 20 % można za to winić całą pocztę a nie listonosza... bo listonosz i tak bardzo dużo i dobrze pracuje. Ja tu nikogo oczywiście nie chce na siłę bronić. Zapewniam jednak, że każdy z tych osób poszedłby w rejonik, wykonywał swoje obowiązki jak tylko umie najlepiej, nie awizując żadnej przesyłki z góry... a zapewniam że po pierwszym miesiącu pracy byłoby ponad 15 skarg ;) bo tylko listonosz który długo chodzi w jednym rejonie tych skarg nie ma. Oczywiście jasna sprawa, że tutaj taką wypowiedzią się nie przebijesz... bo jest 10000 na 20 osób ;) ale poczekajcie aż ktoś bezpodstawnie zgnoi waszą pracę na forum miliona internautów. To jest chore, niektórzy podają ulice i adresy pisząc że listonosz kradnie przekaz (hahaha) przekaz jest rejestrowany i żaden idiota nie ukradnie przekazu bo tego samego dnia musi za niego zapłacić! Taka osoba przez taką głupią notatkę może mieć przerąbana w pracy. I nie mylcie listonoszy z paczkami... bo listonosze nieraz dostają za tych co noszą paczki albo za InPost.

          Odbiegam od tematu... Listy polecone większe i grubsze niż koperta nie muszą bć doręczane przez listonosza... To jest pomysł wychodzący z góry! Pewnie żeby listonosze mieli mniej roboty i można było im zwększyć rejony i tym samym poobcinać etaty. Przecież poczta miała 200 mln długów z tytułu zaginionych przesyłek i muszą sobie odbić... oczywiście przesyłki rejestrowane ginęły nie u listonosza tylko w sortowniach bądź w drodze na sortownie... bo listonosz kwituje odbiór kazdej przesyłki więc jest kazdego dnia rozliczany i nie ma możliwości kradzieży. ale oczywiście z***ki dostaje listonosz ;) taki naród... tylko narzeka a obiektynie spojrzeć nie potrafi. Jak chodziłem, to na żywo w rejonie nigdy nie był dla mnie nie miły... tylko gbury pisały czasem skargi... w moim przypadku 1 skarga rocznie to nie duzo.

          • 3 1

          • że co???? (2)

            panowie bądźcie konsekwentni. jeden listonosz pisze, że pracuje zgodnie z regulaminem a drugi pisze, że zaiwania od 6 rano do 18 a ma liczone 8 godzin. więc ktoś tu KŁAMIE. no chyba, że są dwie jakieś firmy o tej samej nazwie. poza tym jeżeli zamawiam np w BIK raport który mieści się w kopercie formatu A4 i jest wysłany jako "polecony" to nawet gdyby był potraktowany jako paczka to i tak powinno być "awizo" w skrzynce! i tyle jeśli chodzi o to, że komuś nie działa domofon, wolno chodzi, siedzi na kiblu i inne wasze bzdurne tłumaczenia.

            • 1 0

            • (1)

              Listonosz może przyjść do pracy na którą chce... ale przychodzi wczrśniej bo roboty ma za dużo zeby wyrobić się w 8 godzin!!! a jak zostawi poczte chociaż raz na urzędzie to może przy kontroli być nawet zwolniony!!! a przesyłko A 4 są doręczane... i bardzo rzadko się zdarza że nie ma awiza w ogóle :/ bardzo często za to byłem swiadkiem jak ludzie wyrzucali awiza razem z ulotkami :/ ze skrzynki :/ jeszcze raz pisze... zatrudnij się to sam zobaczysz bałwanQ

              • 1 1

              • ja cię nie wyzywałem farfoclu jeden! a ja byłem świadkiem kiedy listonosz szczał do klatki schodowej i mam twierdzić że wszyscy tak robią? to że widziałeś że ktoś wyrzucił awizo razem z ulotkami to nie uprawnia cię żeby mierzyć wszystkich tą samą miarą. poza tym jak za coś płacę to wymagam. jesteś niereformowalnym czopem z deficytem intelektualnym jeżeli tego nie rozumiesz.

                • 1 0

      • A jak to sie ma do avizowania koperty z fakturą gdy adresat jest w domu, ciezkie to nie jest chyba.

        • 1 0

      • (2)

        A co mnie to obchodzi, ile km ma rejon jakiegoś listonosza? Jest taka usługa, jak list polecony do 2 kg, więc co w tym dziwnego, że z tej możliwości się korzysta?
        Nadawca płaci za dostarczenie przesyłki do odbiorcy- przecież to nie jest żadna e-paczka, czy poste restante!

        A przepisu znaleźć nie mogłem, choć szukałem w grudniu.

        • 0 2

        • (1)

          Idź na pocztę a nie w internecie szukasz! To ty sie plumkas zbo nie przeczytałeś regulaminu przed wysłaniem! Tak samo ja moge powiedzieć. Co mnie to obchodzi że nie przeczytałeś regulaminu a teraz się furtasz ;)Co mnie obchodzi że siedziałeś w domu jak ja mam w regulaminie że nie musze Ci przynosić ;) może jeszcze zwykłą nierejestrowaną przesyłkę co nie mieści się do skrzynki też chcesz dostać do ręki ? Napisałeś że Cię nie obchodzi... ale dyrekcję obchodzi ;) jak mam napisane w regulaminie tak pracuje ;) a jak się nie podoba to do innej firmy ;) albo wydaj 2 zł więcej i za paczke zapłać ;) Pewnie jesteś zakompleksionym handlarzem internetowym po podstawówce ;) i udajesz wielkiego pana ;)który wyrobił się na bazarQ :D

          • 2 1

          • Jakoś nigdzie w tym regulaminie (Regulamin Poczty) nie widzę przepisu zwalniającego z obowiązku dostarczenia przesyłki adresatowi.
            Ale może ty piszesz o tym regulaminie, który ci twój kierownik poślinionym ołówkiem w zatłuszczonym notesiku zapisał?

            • 0 1

    • ośle (9)

      nie chodzi,że ciężko tylko chodzi o to,że jak 30 nawiedzonych zamówi sobie na allegro to żeby ich obsłuzyć cena musiałaby być jak w dhl-u.Myslisz frajerze,ze jak zapłacisz 1 zł więcej za duzy gabaryt to ktosci przyniesie pod drzwi.Rusz pupę i sam sobie przynieś smierdzący leniu.Cgcesz służącego za 1 zł???

      • 2 1

      • (1)

        I oto chodzi ;) Myśle, że to jakiś chłoptaś po podstawówce, sprzedawca allegrowy co oszukuje klientów na cenie przesyłki... widocznie za dużo ma reklamacji... i go boli :D płaci jak za bułkę a chce 2 chleby :) Kolego :D żyj w zgodzie z listonoszem to może Ci przyniesie ;) ja doręczam takie polecone. Jak coś panu Markowi nie pasi :D niech ruszy pupę :D złoży skargę do dyrektora i dowie się ;), że jest bezpodstawna ;) gdyż jest nowy przepis ;) Szukaj innego operatora pocztowego do wysyłania swoich chińskich zabaweczek na allegro o wielki Panie sprzedawco na dorobku :D

        • 2 1

        • Czy każdy listonosz jest aż takim debilem?
          Tyłka nie muszę ruszać, żeby złożyć skargę na listonosza- można mailem i to skutkuje. Taki leniwy gamoń po prostu premii nie dostanie i może się kiedyś nauczy, że jego parszywym obowiązkiem jest noszenie przesyłek. Nikogo nie obchodzi, że ci ciężko- trzeba się było uczyć, a nie w szkołę kamieniami rzucać.

          • 0 1

      • (6)

        Od osłów to sobie kolegów z piaskownicy wyzywaj.
        Zanim coś napiszesz, pomyśl choć przez chwilkę. Po to się wysyła przesyłki, żeby docierały do adresata. Jak ktoś chce zaoszczędzić 1 zł, to wysyła e-przesyłkę.

        • 0 1

        • (5)

          Ale tu nie chodzi o to że się nie chce bo awizowanie jest bardziej praco i czasochłonne od doręczenia więc każdy listonosz woli doręczyć to raz... A debilem nie jest... Np jak byłbyś pracownikiem ochrony i miałbyś pracować 8 godzin to pracowałbyś 10 żeby klient był zadowolony ? Ja mam w regulaminie że nie musze takiej przesyłki doręczać i tego nie musze robić!!! Jak coś się nie podoba to zmień operatora ;) już napisałem... a wyzywasz to Ty od debili... Widać, że prawdziwej roboty nigdy w rękach nie miałeś... mądrala... Tylko mógłbyś być bardziej oczytany bo nie masz racji... a twój bulwers dotyczy pewnie tego, że kiedys ktoś ci wrzucił awizo jak byłeś w domu... Jest paragraf więc przesyłki nie musisz mieć w domu... a najtańsza e przesyłka baranie kosztuje 7 zł!!! a list polecony o większych gabarytach też kosztuje około 7 zł. Jak nigdy nie spróbujesz cięzkiej pracy to się nie dowiesz... bo widać że takiej nie zasmakowałeś nigdy... Ja może i jestem listonoszem ale kończe prawo... i nie wmówisz mi... ;) mam na papierze więc nie muszę Ci nosić ;)

          • 1 1

          • (4)

            Jeszcze raz- trzeba było się uczyć, a nie w szkołę kamieniami rzucać.
            Po pierwsze- pokaż palcem ten punkt w regulaminie albo nie dyskutuj.
            Po drugie- chodzi o ogólne lenistwo listonoszy i niedostarczanie najróżniejszych przesyłek.
            Po trzecie- gdzie jest logika tworzenia dziwnego przepisu (którego nikt nie widział) dotyczącego jakiejś grupy przesyłek, kiedy można było po prostu przyznać się do niewydolności w ich dostarczaniu i zlikwidować je z oferty? Ale logiczne myślenie na PP jest całkiem obce.

            P.S. Tym prawem to mnie już całkiem rozbawiłeś- w czasach, gdy każdy może skończyć studia zaoczne, byleby na czas płacił :)

            Na dalsze dyskusje z listonoszami szkoda mi czasu- widać, że już wsiąknęliście w ten miniony system całkiem dobrze się na PP trzymający.
            Za dużo skarg wpływa od klientów na konkretną usługę? Dopisać do regulaminu punkt znoszący taką usługę i będzie w porządku. Można jeszcze napisać, że "klientów bez krawata nie obsługujemy", bo klient w krawacie jest mniej awanturujący się.

            • 0 0

            • (3)

              Sens wprowadzenia takiego regulaminu polega na tym, że w październiku listonosze mają liczone obciążenie i jeśli chodzą po przesyłki 10 razy na Urząd to się do obciązenia liczy!!! jako, że są redukcje etatów bo poczta ma długi za zagnione przesyłki... to musieli zrobić tak żeby obciązenia na rejon wyszły mniejsze... stąd w regulaminie zapisano że przesyłki o większych gabarytach można z góry awizować... wtedy obciążenie rejonu nie wyszło 150% tylko 80%.
              Widać, że studiów nie kończyłeś w takim razie... Medycyna i prawo to są dwa kierunki, na które sie nie można dostać nawet na zaocznych uczelniach... ile byś nie zapłacił... słyszałem, że można gdzieś w Elblągu chyba się dostać na zaoczne bo są wolne miejsca ale nigdzie indziej... a ja jako listonosz zarabiam 1400 zł i jeszcze wynajmuje mieszkanie... więc nie stać mnie na takie płacenie ;) skarg jest 1000 a przesyłek doręczonych w samym gdańsku w tygodniu są miliardy więc...nie jest źle nie ma potrzeby nic znosić ;)

              • 0 1

              • (2)

                Dalej nie rozumiesz. Po co wymyślać jakieś wyjątki w regulaminie, skoro łatwiej zlikwidować usługę?
                Najprościej, jak potrafię (bo pan student nie załapie): listy polecone przyjmujemy tylko do wielkości 30x15cm, wagi 0,5 kg; wszystko co powyżej można nadać tylko jako paczka lub e-paczka.
                Tak trudno?

                Nie jest źle? PP twierdziła, że z przesyłkami priorytetowymi też nie jest źle, ale UOKiK udowodnił, że jednak jest gorzej i nałożył na PP karę 6,6 mln zł.

                Z PP nie jest źle- jest beznadziejnie!

                • 0 0

              • (1)

                Dlatego że usunięcie takiej usługi oznaczało by utratę przychodów... a że listonosze dostają za taki regulamin po pupie to dyrekcja ma wbite... i rozumiem co masz na myśli... ale nigdy nie zrozumiesz naszej sytuacji bo w tym nie siedzisz... my robimy to co nam każą... a jeśli robimy to źle to albo z powodów nowego doręczyciela który dopiero sie uczy albo z powodu braków kadrowych... i tak to wygląda...

                • 0 0

              • I wreszcie przyznałeś, że jednak ten system (PP) jest po prostu do pupy!Dobrze, że niektórzy o tym wiedzą i jakoś starają się w tej całej sytuacji ludziom iść na rękę. U mnie niestety listonosz po kilkakrotnym zwróceniu uwagi, że moja żona zaraz po porodzie nie będzie zapierdzielać na pocztę po przesyłki tylko dlatego, że mu się nosić nie chce (taką mam pracę, że mnie przez dwa tygodnie w domu nie ma)- skończyło się na skardze i odebraniu mu premii. Tak to ma wyglądać?

                • 0 0

  • (2)

    Wychodze kiedyś z mieszkania patrze przy skrzynakach listonosz, pytam czy ma coś pod 13 a litonosz z takim miłym rozbrajającym uśmiechem " eee no avizo mam" ale jest sposób na polecone mozna na poczcie wypełnic taki mały druczek - zgoda na pozostawienie poleconych w skrzynce i juz nie musze latać po wszystkie faktury, rachunki, itp.

    • 2 0

    • Ale jak dostaniesz z potwierdzeniem odbioru to już lipa ;) nie wrzuci Ci ;)

      • 0 0

    • Nie, to nie jest sposób! Listonosz ma psi obowiązek nosić przesyłki do adresata.
      Ja w ramach ostrzeżenia zanoszę awizo na pocztę i żądam, by listonosz mi tę przesyłkę jednak przyniósł. W razie powtarzającej się sytuacji trzeba niestety pisać skargi- często kończy się odebraniem premii listonoszowi, a to już trochę go zaboli.

      • 1 1

  • listy na Gdańskim Chełmie...

    Zamawiam dużo przesyłek z net-u i nigdy nie mam problemów z ich dostarczeniem , mało kiedy jest awizo w skrzynce, rachunki też zawsze na czas i listonoszka bardzo miła, jest bardzo dużo firm podszywających się pod Pocztę Polską, choćby agencję pocztowe co nie mają z PP nic wspólnego, a ludnośc nasza to jak za czasów PRL-u, często tyłka nie podniosą z fotela bo serial w TV albo myślą, że to ulotki , a potem Wielkie ździwienie że to jednak listonosz bo awizo w skrzynce ..... (I żebym to ja wiedział to bym wstał) :o)

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane