• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Listonosze z Gdańska już nie głodują

js
24 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:10 (24 lutego 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Elektronika na poczcie przeszkadza czy pomaga?
W piątek pod siedzibą Poczty Polskiej w Gdańsku odbyła się pikieta. W piątek pod siedzibą Poczty Polskiej w Gdańsku odbyła się pikieta.

W sobotę trzech gdańskich listonoszy zakończyło protest głodowy. Pocztowcy nie jedli, bo nie zgadzali się z działaniami swojej dyrekcji.



Głodówka trzech listonoszy rozpoczęła się w poniedziałek. Zainicjował ją szef związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza Bartosz Kantorczyk. Jeszcze tego samego dnia dołączyło do niego dwóch jego kolegów. Pocztowcy odmawiali przyjęcia posiłków, ale pomimo tego do pracy chodzili. Jak twierdzili, obawiali się zwolnień.

- Nie wiem, ile ta głodówka będzie trwała. Zobaczymy na ile czasu starczy mi sił. - mówił na początku tygodnia Kantorczyk.

Jak się okazało sił starczyło na sześć dni. W sobotę listonosze w końcu spasowali, bo - jak uważają - swój cel osiągnęli.

- Opinia publiczna dowiedziała się, jakie są warunki pracy na poczcie. Nie widzę sensu, aby dalej narażać swoje zdrowie. - powiedział w wywiadzie dla Radia Gdańsk Kantorczyk.

W piątek pod regionalną siedzibą Poczty Polskiej w Gdańsku na Targu Rakowym pocztowcy zorganizowali również pikietę. Jak zapowiadają, nie była to ostatnia taka manifestacja.

Związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza zrzesza kilkudziesięciu członków. Pocztowcy domagają się poprawy jakości i terminowości usług, zwiększenia bezpieczeństwa listonoszy, przestrzegania postanowień dotyczących urlopów, a przede wszystkim podniesienia najniższego wynagrodzenia z 1,1-1,3 tys. zł. netto do 2 tys. zł. netto.

Inicjatywa Pracownicza walczy również o możliwość działalności związkowej na terenie poczty. Władze firmy nie uznają IP za związek zawodowy, bo - jak twierdzą - wciąż nie spełnił on wszystkich wymogów formalnych.
js

Opinie (58) 8 zablokowanych

  • STUDIUJE PRAWO

    I TAK SOBIE MYSLE ZE JAK SKOCZNE ZJE ZA ROK I NIE POJDE NA APLIKACJE TO CO JA BEDE ROBIL?:)
    DOSTANE PEWNIE ROBOTE ZA 1300-1500 I BEDE MIESZKAL Z RODZICAMI DO USRANIA BO MIESZKANIA DROGIE I WEZ TU KREDYT I SPALCAJ CALE ZYCIE NIE MAJAC GWARANCJI ZE SPLACISZ? A ROZRYWKA? WAKACJE? CIUCHY? RTV/AGD?

    A GDZIE RODZINA ZAKLDAJAC ZE KOBIETA MOJA MIALA BY ZARABIAC DRUGIE TYLE?!?!?

    ZLAMKA I TYLE!

    OBAWIAM IE ZE JESZCZE WIECEJ LUDZI WYEMIGRUJE W NAJBLIZSZYM CZASIE

    • 0 0

  • Ogłaszam strajk głodowy

    Będę głodował codziennie od 8:30 do 13 potem od 13:30 do 18:00 i potem od 19:00 do 8:00.
    Kto się przyłącza do mnie.

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • hehe było głosować na PO? dostaniecie teraz 200zł i mordy w kubeł (1)

    Ten rząd nie ma jaj i ch..a dla was zrobi. żarty o Kaczyńskich się skończyły żartów o donaldu nie będzie.

    Te wszystkie minki profesjonalisty i "uczciwego faceta", jakie PR-owcy każą robić Tuskowi do kamer, te zdejmowane marynarki i niebieskie koszule ekipy PO, obiecanki-cacanki i kłamstwa kierowane do każdej grupy społecznej bez zmrużenia oka... - to wszystko za mało, by zaradzić coraz gorszym nastrojom umęczonego syfem społeczeństwa.

    Niby zmieniła się władza i "język debaty publicznej" stał się "elegantszy". Ale jaką istotną zmianę jakościową przedstawia sobą rząd PO? Czy jego histerycznie opiewane małe zwycięstwa na arenie międzynarodowej (że ktoś tam uścisnął Tuskowi rękę z uśmiechem, że ktoś tam ktoś tam wysłuchał Sikorskiego i powiedział, że myśli podobnie, że jakaś gazeta lepiej o nas pisze niż za czasów obłąkanego Jarosława Kaczyńskiego) - czy te "zwycięstwa", pytam, są powodem, by się tu radować z naszej super-władzy?

    W tym kraju nie ma się z czego cieszyć - oto w czym rzecz. Choć skądinąd, te 1.000 - 1.300 zł, jakie zarabiają ludzie pracujący w budżetówce, to rzeczywiście żart nie byle jaki: boki dosłownie można zrywać, jak się pomyśli, że w Unii Europejskiej istnieje taki śmieszny kraj, w którym nauczyciel, albo pielęgniarka, albo strażnik na granicy, albo facet prowadzący autobus zarabia 300 EURO NA RĘKĘ CO MIESIĄC. To z taką kasą przychodzi przeciętny Polak do domu (za..any). Może za to zapłacić rachunki za swoje skromne, psie życie, dać dziecku na kino, raz na dwa tygodnie pojechać do marketu by tanio kupić jedzenie. Raz w roku może też kupić sobie trochę tanich szarych polskich ubrań (chińskich! - komentarz Necro).

    Na czym polega cała zabawa? Ano na tym, że ten tysiąc pięćset złotych na rękę to bomba zegarowa na której wylatywały w powietrze wszystkie poprzednie rządy. Ekipa pana Tuska, choćby nie wiadomo jak pan premier by się do wszystkich nie łasił i nie właził w tyłki, skończy podobnie, jeśli nie znajdzie się kasa na podwyżki dla całej, caluteńkiej budżetówki. Najlepsze jest to, że on to wie, lecz jest na tyle głupi, że próbuje udobruchać celników 300-500 złotymi, zabierając je zresztą innym grupom. Iluzja "podwyżek" to typowy w Polsce zabieg mający uspokajać wku..one tłumy.

    Personel jak zwykle mając na uwadze dobro rodaków, śpieszy z propozycją dla rządu Tuska. Otóż aby poradzić sobie z kryzysem, należy:

    1. Nie łamać się. Nikomu nie dawać kasy, bo jak dasz jednym, to na ulicę wyjdą kolejni.
    2. Jak dalej się będą burzyć, to dać po 200 złoty podwyżki, to kupią buty na zimę.
    3. Jak to z kolei nie pomoże, to zaprosić do Polski papieża. Niech tu siedzi za wielką kasę i pi...li jacy Polacy są super. I niech pomacha. I niech coś powie po polsku, może zaśpiewa...

    • 0 0

    • a co rząd kaczorów zrobił w sprawie listonoszy kiedy strajkowali w 2006 roku?puknij sie w łeb człowieku kaczko.oni nawet sie nie raczyli zająć ta sprawa.dla nich ważniejsze były seks afery itp. pierdoły.

      • 0 0

  • Co do uregulowań prawnych Komisji Zakładowej

    Co do uregulowań prawnych Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Poczcie Polskiej. Kto ma je określać Dyrekcja Poczty? Dyrekcja Poczty może uznać daną organizację związkową za nielegalną bez opinii prawnej, bez wyroku Sądu i w tej sytuacji sama określać nielegalność?
    Fakty są takie, że Komisja Krajowa IP jest zarejestrowana w Sądzie na podstawie posiadanego Statutu związku, który upoważnia Komisję Krajową do..(rozdział 1,paragraf 2, punkt 4)"Związek tworzy struktury terytorialne i środowiskowe:komisje zakładowe, komisje międzyzakładowe i koła związkowe mogące posiadać osobowość prawną, które skupiają w swych szeregach pracowników różnych zakładów pracy i branż.". Dalej..(rozdział 1, paragraf 4, punkt 2)"Jednostki organizacyjne związku wskazane w statucie nabywają osobowość prawną z dniem zarejestrowania zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i na mocy uchwały Komisji Krajowej związku.". Wszystkie te czynniki zostały spełnione i Komisja Zakładowa IP przy Poczcie Polskiej zarejestrowana jest pod numerem 015 w Rejestrze Komisji Zakładowych prowadzanych przez Komisję Krajową IP z siedzibą w Poznaniu.
    Kto tu więc łamie prawo? W statucie ( rozdział 1, paragraf 7) jest też zapis, że " Związek w działalności statutowej jest niezależny od administracji państwowej, samorządowej, pracodawców, partii politycznych oraz organizacji gospodarczych.". Powtarzam kto tu łamie prawo? A to, że Dyrekcja Poczty Polskiej wymaga od Komisji Zakładowej IP przy Poczcie Polskiej więcej dokumentów aniżeli określa Ustawa o Związkach Zawodowych, to nas nie interesuje i robimy oraz będziemy robić swoje. Według tej Ustawy obowiązkiem związku jest powiadomienie pracodawcy, że został założony Związek Zawodowy, a nie udowadnianie swojej legalności i proszę bardzo jak coś nie pasuje dyrekcji, to wolno jej zakwestionować legalność ale tylko przed sądem. Ta sam Ustawa mówi też, że Związek Zawodowy pozostaje samodzielny i niezależny od pracodawcy. Takie są fakty. To Poczta Polska łamie prawo i Konstytucję RP.

    • 0 0

  • nie jest tak do konca jak pisza (1)

    Listopnosze ktorzy faktycznie wykonuja jedna z najciezszych prac na poczcie chyba sie lekko przemaszerowali w swoich żadaniach, zapomnieli ze otrzymuja 13 pensje w roku, do tego jest miesiac w miesiac premia ok. 10% bony swiateczne po ok. 400zl inne swiadczenia socjalne i dostaja czysta kase w postaci koncowek z ren i emerytur a to czasem niezla kaska, chociaz i ryzyko jest bo mozna dostac w glowke w klatce. Kazdy kto pracowal na poczcie wie ze wraz z liczba wzrostu kont kasy nosi sie coraz mniej wiec i te dodatki padaja oraz sa tez dobre i zle rejony i cwany listonoisz wie gdzie i do kogo chodzic z kasa a kogo na poczte odeslac po przelew. faktem niepodwazalnym jest ze zmiana struktur w poczcie, naciagana restrukturyzacja jest mnozeniem nowych stanowisk kierowniczych a pracowanikow do roboty coraz mniej a do tego zwiazki zawodowe jak slusznie zauwazyli stoczniowcy pasozyty w strukturach firm- dbaja najpierw o swoje dupki a pozniej o pracownikow i to nie wszystkich. Niech zwiazkowcy ujawnia do czego sa im potrzebne sekretarki i ile czasu przeznaczaja na prace zwiazkowa a ile na prywate. Pozdrawiam ludzi chcacych pracowac a nie strajkowac. Ja mam ambicje, wyksztalcenie i juz wyszedlem z tej struktury.

    • 0 0

    • :)

      z której to wyszedłeś?

      • 0 0

  • re

    niech strajkują nie ma takiej możliwości przeżycia za 1200 zł gdyż od stycznia dostaliśmy podwyżki.I mając dzieci w wieku szkolnym, a na opiekę społeczną nie ma co liczyć,przekroczysz 10 zł i już nie dostaniesz jałmużny

    • 0 0

  • oj chlopie (1)

    powiem tylko że masz pare cennych uwag, ale ogólnie szkoda mi ciebie ... strasznie musisz cierpiec .... musisz sobie ulżyć ... zrób coś ...

    • 0 0

    • nie dorosłeś jeszcze masz mleko pod nosem

      • 0 0

  • a ja bym radził

    zjeść dyrekcję. i po problemie:)

    K.R.Z.

    • 0 0

  • To że poczta długo

    idzie to jedno, a to że pracownicy udają, że pracują to drugie. Przodują w tym panie z historycznej poczty Gdańskiej. Markują pracę, nie potrafią znaleźć listów, odsyłają ludzi z kwitkiem (gdyby mnie to spotkało po 30 minutach czekania to chyba bym zabił). Kiedy tam się wchodzi i widzi przy okienku 2 osoby, to trzeba założyć minimum 20 min. czekania. Korzystam również z innych placówek pocztowych i ciekawe czemu gdzie indziej sytuacja wygląda lepiej. Czy istnieje możliwość zmiany rejonizacji bez zmiany miejsca zamieszkania?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane