• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lodołamacze wypłynęły na Wisłę

Rafał Borowski
11 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trudne warunki na drogach w Trójmieście

Zobacz patrol lodołamaczy na dolnym odcinku Wisły

W środę na dolnym odcinku Wisły pojawiły się dwa lodołamacze. Na szczęście ich obecność nie oznacza pojawienia się zatoru na rzece, a tym samym ryzyka wystąpienia powodzi. Celem rejsu było przede wszystkim przetestowanie jednej z jednostek, która została włączona do floty lodołamaczy zaledwie w zeszłym miesiącu.



Zdarzyło ci się wejść na zamarznięty zbiornik wodny?

Regionalny Zarząd Wód Polskich w Gdańsku dysponuje flotą siedmiu lodołamaczy, które stacjonują w przystani w Przegalinie. W środę dwa lodołamacze opuściły przystań i przepłynęły Wisłę na odcinku od Zatoki Gdańskiej do mostu Knybawskiego, który znajduje się w powiecie tczewskim.

Środowa akcja nie oznaczała wcale, że doszło do spiętrzenia kry, którą należało rozkruszyć. Celem rejsu było przede wszystkim przetestowanie jednego z lodołamaczy - o nazwie Narwal - który został wcielony do gdańskiej floty zaledwie kilka tygodni temu.

Innymi słowy, załoga jednostki mogła wreszcie sprawdzić, jak w warunkach zimowych sprawują się urządzenia umożliwiające łączność czy nawigację. Na szczęście podczas rejsu nie wykryto żadnych usterek, a każdy element wyposażenia działał zgodnie ze specyfikacją.

- Patrolowanie nie było akcją lodołamania, miało służyć sprawdzeniu w ruchu nowego lodołamacza Narwala. Ponadto dokonano oceny sytuacji w korycie rzeki. Tor wodny Wisły często ulega zmianie, dlatego powinien zostać sprawdzony na wypadek ewentualnej akcji lodołamania. Obecna sytuacja hydrologiczna na dolnym odcinku Wisły nie stwarza podstaw do pogotowia lodowego ani akcji lodołamania - informuje Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (109) 2 zablokowane

  • Muszą raz na jakiś czas płynąć

    Żeby dysze w gaźniku przedmuchać

    • 10 0

  • Gdybym ja zarządzał lodołamaczami w takie dni zleciłbym w ramach profilaktyki stałe patrolowanie rzek które stwarzają zagrożenie dla okolicznych mieszkańców i likwidował najmniejsze zatory lodowe . Gdyby to każde miasto robiło na swoich odcinkach rzeki byłyby wolne od lodu .A swoją drogą to ciekawa informacja że okazało się że jednostka przeznaczona do łamania lodu nadaje się do tego typu prac.

    • 7 3

  • Jak był zator i Płock błagał o lodołamacze, bo zalewało im już ulice to Wody Polskie uznały to za zbędne (3)

    A teraz pływają sobie for fun....

    • 21 9

    • (2)

      czy ty chlopie wiesz gdzie jest Płock a gdzie Gdańsk? znowu interentowy trollo-napinacz wiejski mądruś się wypowiedział.

      • 10 2

      • Lodołamacze

        powinny stacjonować tam gdzie są potrzebne. To nie pierwsza zima w Polsce. Zatory lodowe można też wysadzać, choć to zależy w jakim miejscu powstaną.

        • 1 0

      • Wody Polskie są jedne - to że są regionalne oddziały nie oznacza, że w jednym miejscu marnujemy pieniądze a w drugim nic nie

        • 0 0

  • (6)

    głupie pytanie. Czym pod względem technicznym różni się lodołamacz od każdego innego statku ? Inny profil dzioby, czy np. grubszy kadłub ?

    • 1 4

    • (3)

      Dużo grubszy kadłub niż w normalnym statku, wzmacniany dziób.
      Dość duża moc silników w stosunku do rozmiarów jednostki.

      Profile dziobów są różne, jedne lodołamacze z rozpędu wjeżdząją na lód od góry aby załamał się pod ciężarem statku inne kruszą lód zderzając się z nim albo podważając od dołu.

      • 11 0

      • (2)

        A w ciągu roku lodołamacz pracuje jako np. holownik czy stoi w porcie ?

        • 2 0

        • stoi w porcie (1)

          • 1 0

          • Z powodu, że nie jest w stanie być holownikiem czy z powodu, że jest ciężki i paliłby więcej paliwa niż standardowy holownik ?

            • 3 0

    • Jednak się różni

      Przede wszystkim dziób posiada inny kształt o łagodnie wznoszącej się linii. Dzięki temu, dziób lodołamacza nie tylko rozpruwa lód, ale pozwala jednostce wpłynąć na jego powierzchnię.
      Lód łamie się pod jego ciężarem. Oczywiście ma potężne silniki aby wślizgnąć się na lód.

      • 2 0

    • Grubsze blachy kadłuba, większą moc silników i jeszcze kilka rzeczy. Na rzekę to nie musi być duży statek.

      • 0 0

  • To te jednostki z portu rumia

    Fajne. Takie nowwoczesne

    • 5 2

  • Jaki Lodołamacz (1)

    przecie to zje Kuter po śledziu ze wspawana blachą przez Edka

    • 6 6

    • Początkowo też tak pomyślałem, ale po głębszym zastanowieniu to właśnie te jednostki są odpowiednie. Małe, zwinne ale odpowiednio mocne. Więcej wiary w naszych inżynierów kolego.

      • 1 0

  • Ale połamał te śnieżynki na wodzie!

    • 2 1

  • Wódy Polskie - spółka skarbu państwoweg chciała czekać do lipca (1)

    z lodołamaczami
    bo lepiej wysłać ludzi na lód z toporkami

    • 6 4

    • Tam cały przegląd ciotek i szwagrów siedzi

      • 4 2

  • Późno (2)

    Teraz ? Brak rozumu i brak kasy powoduje tragedię ludzi z powodu zalania !!Wojsko też mogłoby
    ruszyć z pomocą !

    • 8 2

    • O czym ty piszesz? Masz rozum i oczy?

      • 0 1

    • Tak właśnie, czołgami niech rozjadą kry.

      • 0 0

  • Kiedyś co roku lodołamacze robiły przyjścia przy moście w Sobieszewie

    - a holownik otwierał most... Chłopaki od mostu co 3 godziny walili klapami, by przepuścić barkę z fosforami.
    Na holownikach pękło sporo butelek pod rybkę czy ikrę.

    Wówczas życie było realne i Wielki Brat nie miał takich środków jak dzisiaj a że nie było wielkich korporacji to i inaczej praca, handel i inne sprawy wyglądały, jak i samo życie.

    No ale co kto lubi.

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane