• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lokatorzy całkiem sprawni

Magdalena Szałachowska
18 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Agnieszka, Ewa i Marek (od lewej) od trzech tygodni uczą się samodzielności. Agnieszka, Ewa i Marek (od lewej) od trzech tygodni uczą się samodzielności.

Agnieszka, 21 lat, uwielbia ścielić łóżko. Ewa, 46 lat, z prawdziwą pasją gotuje i robi zakupy, jej ulubiona potrawa to sałatka grecka. Marek, 28 lat, najbardziej lubi myć naczynia. Mieszka tu jeszcze 45-letni Wiesiek, jednak dzisiaj jest poza domem. Pracuje. Odpowiada za porządek na kortach tenisowych przy gdańskiej AWFiS.

Najlepszy sposób na zapewnienie osobom niepełnosprawnym uczestnictwa w życiu społecznym, to:

Jesteśmy w mieszkaniu treningowym przy Dziennym Ośrodku Adaptacyjnym sopockiego MOPS. Dwa pokoje, jadalnia z aneksem kuchennym, niewielka łazienka, wszędzie panuje nienaganny porządek. To tutaj osoby niepełnosprawne umysłowo uczą się samodzielnego życia.

Jest godzina 16, pora podwieczorku. Agnieszka otwiera ptasie mleczko - to prezent od rodziców. Każdy kawałek w skupieniu układa na talerzu, który następnie kładzie na stole. Ewa równocześnie przygotowuje herbatę. Mimo obecności opiekunki, doskonale radzą sobie sami - mieszkają razem już trzeci tydzień.

- Najtrudniejsza jest organizacja pracy - mówi Małgosia Mokwa, opiekunka grupy. - Na początku trzeba dokładnie ustalić obowiązki. Oczywiście zdarzają się kłótnie, jak w prawdziwym domu. Mężczyźni zrzucają obowiązki na kobiety, kobiety są przewrażliwione na punkcie ładu i porządku. Często też dochodzi do śmiesznych sytuacji. Przykładowo ostatnio Markowi wykipiały gotujące się kiełbaski. Kiedy skórki wypłynęły na wierzch, przybiegł do mnie z krzykiem: Pomocy! Kiełbasa mi ucieka!

Na opanowanie podstawowych obowiązków mają miesiąc. W tym czasie lokatorzy uczą się zmywać, prać, prasować, gotować. Każdego dnia ustalana jest lista zakupów. W dni powszednie, kiedy obiady jedzą w ośrodku, budżet na osobę wynosi 4,5 zł. W weekendy 12 zł. Wtedy też robione są największe zakupy, więc cała grupa udaje się na 20 min. spacer do Biedronki.

- To bardzo ważne, by grupa nauczyła się nie tylko planować zakupy, ale także podejmować decyzje finansowe - dodaje Małgosia. - Chcemy pomóc, ale nie będziemy ich wyręczać.

Jednocześnie w mieszkaniu może zamieszkać 5 osób. Ich pobyt jest finansowany w większości przez MOPS. W przyszłości projekt ma objąć również miejsca zamieszkania osób uczestniczących w terapiach ośrodka.

- To, czy projekt się uda zależy nie tylko od naszych podopiecznych - mówi Magdalena Urban, koordynatorka projektu . - Często słyszę od rodziców odwiedzających mieszkanie: "Co on robi? Zmywa naczynia? Przecież on tego nie potrafi!" "A pozwala mu pani?" - pytam wówczas. "No nie, bo on tak zawsze chlapie". Zarówno rodzina, jak i społeczeństwo powinno zdać sobie sprawę, że to normalne osoby, tylko z pojedynczymi uszkodzeniami mózgu. Oni siebie nie odbierają jako niepełnosprawnych, to w nas tkwi choroba, przez co nie potrafimy ich zaakceptować.
- Wolę wszystko robić sama, bo wiem, że wtedy będzie to zrobione dobrze  - mówi Ewa. - Wolę wszystko robić sama, bo wiem, że wtedy będzie to zrobione dobrze  - mówi Ewa.
Marek nie tylko maluje, ale także rysuje mapy posługując się jedynie znakomitą pamięcią. Marek nie tylko maluje, ale także rysuje mapy posługując się jedynie znakomitą pamięcią.
Agnieszka, najmłodsza lokatorka, błyskawicznie opanowuje nowe umiejętności. Agnieszka, najmłodsza lokatorka, błyskawicznie opanowuje nowe umiejętności.


Mieszkanie treningowe to placówka, w której niepełnosprawni uczą się samodzielnego życia. Projekt stworzyła grupa pracowników DOA w trakcie polsko-duńskiego szkolenia w 1999 r. Pomysł został wyróżniony jako najlepszy spośród 12 propozycji z Polski północnej i przedstawiony w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie. Do jego realizacji przystąpiono 2000 r., a już rok później otwarto pierwsze mieszkanie. W sumie w projekcie wzięło już udział 35 osób. Jedna, z przyczyn losowych, mieszka już sama.

Opinie (10) 3 zablokowane

  • :)

    Jestem jak najbardziej za tego typu projektami!! Sądzę, że nic innego jak tylko dostosowywanie się do społeczeństwa sprawi, że osoby niepełnosprawne poczuja się pełnoprawnymi obywatelami danej dzielnicy, miasta, województwa, kraju i świata. Oby gminy i miasta decydowały się na tego typu działania!!

    • 0 0

  • najwiekszym problemem,

    to jest tak zwanych "normalnych " przystosowac do niepelnosprawnych

    • 0 0

  • wielkie gratki dla wytrwałych!

    • 0 0

  • Super pomysl. Mam nadzieje ze beda tez kursy z akceptacji i tolerancji dla tych, ktorzy takich niepelnosprawnych zaakceptowac nie umieja...

    • 0 0

  • Podobne

    Podobne do filmu Elling.Świetny film polecam go obejrzeć i można taką sytuacje spokojnie zrozumieć.Jest to o dwóch kolegach którzy także się muszą usamodzielniać itd.. polecam ten film.Popieram także takie pomysły usamodzielniania.

    • 0 0

  • Brawo

    Gratulacje dla pomysłodawcow i realizatorów

    • 0 0

  • Super pomysl

    Popieram jak najbardziej. Im wiecej sie mowi o niepelnosprawnych wokol nas, tym lepiej.W Polsce nadal wielu niepelnosprawnych siedzi w domu i cierpi :-(. Przez takie inacjatywy mozemy im pomoc a oni pomoga nam stac sie lepszymi i wrazliwszymi ludzmi.

    • 0 0

  • Miłe wrazenie

    Miłe komentarze. Nie często to sie zdarza na tym portalu.

    • 0 0

  • komentarze normalnie jak niepolakow ;)

    super by bylo, gdyby mops rozszerzal taka dzialalnosc

    • 0 0

  • sonda

    Jeżeli nauczymy społeczeństwo akceptować niepełnosprawność, to wszystkie inne warunki będą spełniane, i mieszkania, i praca,i normalne na ich miarę życie w społeczeństwie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane