• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lokatorzy wykupią swoje mieszkania na Ołowiance

Magdalena Raszewska
6 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:07 (6 lutego 2008)

Kilka lat trwała walka lokatorów 18 mieszkań komunalnych w dwóch kamienicach na Ołowiance o wykup zajmowanych mieszkań. Wreszcie jest realna szansa, że gmina pozwoli im skorzystać z prawa pierwokupu.



- Działki zostały wydzielone, dokonano już podziałów geodezyjnych. Z punktu widzenia geodezyjnego postępowanie jest już zakończone. W styczniu zlecono wycenę lokali. Kiedy będzie gotowa, wydane zostanie zarządzenie Prezydenta Miasta Gdańska o przeznaczeniu lokali do sprzedaży - tłumaczy Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.

To ogromna ulga dla mieszkańców, którzy obawiali się, że mieszkania i działka, na której stoją domy są zbyt cenne, by miasto zgodziło się na ich sprzedaż lokatorom. Tuż obok znajduje się Filharmonia Bałtycka, hotel z restauracją, dwa kanały i marina.

Wśród lokatorów są i tacy, którzy mieszkają tam od 50 lat i jako pracownicy Elektrociepłowni Ołowianka pomagali w budowaniu kamienic z mieszkaniami zakładowymi.

Czy miasto dobrze robi sprzedając mieszkania komunalne?



Mieszkańcy są zgodni, że na Ołowiance mieszka im się dobrze i nie chcą nigdzie się przeprowadzać. Razem przygotowali dokumenty i składali wnioski o wykup.

- Kiedy prezydent wyraził zgodę na sprzedaż mieszkań, składanie wniosków o ich wykupienie poszło bardzo sprawnie. Kiedy miasto odrzuciło nasze wnioski, wynajęliśmy też prawnika, który formułował pisma do miasta. Sprawą zainteresowaliśmy też media - mówi Marzena Czulak, która wraz z mężem wprowadziła się przed laty do zrujnowanego mieszkania i zainwestowała w jego remont oraz spłatę zadłużenia poprzednich lokatorów.

W kwietniu 2006 roku prezydent Gdańska zgodził się na sprzedaż mieszkań w tych budynkach ich najemcom, jednak pod warunkiem, że wszyscy zdecydują się na wykup. Urzędnicy podkreślali, że dwa budynki muszą być sprzedane jednocześnie i w całości. Wnioski wpływały przez kilka miesięcy - do listopada 2006 roku.

Później kilka miesięcy stracono na podział gruntu przynależnego do budynków. Pomorski wojewódzki konserwator zabytków odrzucił pierwszy projekt ponieważ za bardzo odbiegał on od historycznego. W kwietniu 2007 r. gmina zaproponowała więc inny podział gruntu, który został zaakceptowany.

Teraz urzędnicy uspokajają, że cały proces nabywania mieszkań przez lokatorów powinien zakończyć się najpóźniej w kwietniu br.

Opinie (14)

  • byłe zakładowe

    Te, bloki to byłe mieszkania zakładowe, zostały w wyremontowane przez Elektrociepłownie Wybrzeże S.A i dopiero po pewnych działaniach, zostały bez wiedzy lokatorów przekazane pod opiekę miasta.
    A tak na marginesie, szkoda że nie spółdzielcze.

    p.s
    Prosimy uczestników imprez plenerowych na wyspie Ołowiance o siusianie w wyznaczone miejsca.

    • 0 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane