- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (642 opinie)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (41 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (54 opinie)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (37 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Lokatorzy wykupią swoje mieszkania na Ołowiance
6 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat)
aktualizacja: godz. 14:07
(6 lutego 2008)
Kilka lat trwała walka lokatorów 18 mieszkań komunalnych w dwóch kamienicach na Ołowiance o wykup zajmowanych mieszkań. Wreszcie jest realna szansa, że gmina pozwoli im skorzystać z prawa pierwokupu.
- Działki zostały wydzielone, dokonano już podziałów geodezyjnych. Z punktu widzenia geodezyjnego postępowanie jest już zakończone. W styczniu zlecono wycenę lokali. Kiedy będzie gotowa, wydane zostanie zarządzenie Prezydenta Miasta Gdańska o przeznaczeniu lokali do sprzedaży - tłumaczy Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
To ogromna ulga dla mieszkańców, którzy obawiali się, że mieszkania i działka, na której stoją domy są zbyt cenne, by miasto zgodziło się na ich sprzedaż lokatorom. Tuż obok znajduje się Filharmonia Bałtycka, hotel z restauracją, dwa kanały i marina.
Wśród lokatorów są i tacy, którzy mieszkają tam od 50 lat i jako pracownicy Elektrociepłowni Ołowianka pomagali w budowaniu kamienic z mieszkaniami zakładowymi.
Mieszkańcy są zgodni, że na Ołowiance mieszka im się dobrze i nie chcą nigdzie się przeprowadzać. Razem przygotowali dokumenty i składali wnioski o wykup.
- Kiedy prezydent wyraził zgodę na sprzedaż mieszkań, składanie wniosków o ich wykupienie poszło bardzo sprawnie. Kiedy miasto odrzuciło nasze wnioski, wynajęliśmy też prawnika, który formułował pisma do miasta. Sprawą zainteresowaliśmy też media - mówi Marzena Czulak, która wraz z mężem wprowadziła się przed laty do zrujnowanego mieszkania i zainwestowała w jego remont oraz spłatę zadłużenia poprzednich lokatorów.
W kwietniu 2006 roku prezydent Gdańska zgodził się na sprzedaż mieszkań w tych budynkach ich najemcom, jednak pod warunkiem, że wszyscy zdecydują się na wykup. Urzędnicy podkreślali, że dwa budynki muszą być sprzedane jednocześnie i w całości. Wnioski wpływały przez kilka miesięcy - do listopada 2006 roku.
Później kilka miesięcy stracono na podział gruntu przynależnego do budynków. Pomorski wojewódzki konserwator zabytków odrzucił pierwszy projekt ponieważ za bardzo odbiegał on od historycznego. W kwietniu 2007 r. gmina zaproponowała więc inny podział gruntu, który został zaakceptowany.
Teraz urzędnicy uspokajają, że cały proces nabywania mieszkań przez lokatorów powinien zakończyć się najpóźniej w kwietniu br.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (14)
-
2008-02-07 07:46
byłe zakładowe
Te, bloki to byłe mieszkania zakładowe, zostały w wyremontowane przez Elektrociepłownie Wybrzeże S.A i dopiero po pewnych działaniach, zostały bez wiedzy lokatorów przekazane pod opiekę miasta.
A tak na marginesie, szkoda że nie spółdzielcze.
p.s
Prosimy uczestników imprez plenerowych na wyspie Ołowiance o siusianie w wyznaczone miejsca.- 0 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.