- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (272 opinie)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (95 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (99 opinii)
- 4 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (284 opinie)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (96 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (373 opinie)
Lotos narzędziem walki wyborczej
Jarosław Wałęsa krytykuje pomysł połączenia Lotosu i Orlenu, bo - jak twierdzi - z tego powodu Gdańsk miałby stracić milionowe wpływy z podatku i miejsca pracy. W środę osobiście wspierał go szef PO Grzegorz Schetyna.
Przypomniał, że w ubiegłym roku była to kwota 40 mln zł z podatku CIT. Podkreślał też, że z Lotosem współpracuje wiele lokalnych firm i obawia się, że po fuzji obu koncernów zniknie wiele miejsc pracy.
- Jesteśmy przeciwnikami fuzji - wtórował mu Grzegorz Schetyna, szef PO. - Jarosław Wałęsa w przeciwieństwie do swojego kontrkandydata o tym mówi. Przykład przejęcia Lotosu jest symbolem polityki PiS, to samo robią w samorządzie czy w Ministerstwie Skarbu, czyli zawłaszczyć, przejąć, zdominować, tak by decyzje polityczne mogły być w jednych rękach. To się nie udaje, to zawsze kończy się porażką. Trzeba bronić jednolitości, podmiotowości Lotosu i tych podatków, które są dla samorządu bardzo istotne.
Szef PO podkreślał, że wybory samorządowe będą decydować nie tylko o lokalnych sprawach, ale też o tym, czy Polska poprzez kolejne wybory będzie państwem demokratycznym w Unii Europejskiej, szanującym mniejszości i konstytucje.
- Gorąco trzymam kciuki za Jarosława Wałęsę i za Gdańsk, Pomorze i Lotos, by nadal był firmą, z której będą dumni mieszkańcy - mówił Schetyna.
Temat fuzji Lotosu z Orlenem w gdańskiej kampanii wyborczej był poruszany m.in. 11 września podczas debaty gospodarczej z udziałem wszystkich kandydatów na prezydenta Gdańska.
- Jestem jak adwokat diabła. W tej sprawie jest bardzo dużo straszenia. Gdy Donald Tusk chciał sprzedać Lotos Rosji, nie było takiego szumu - powiedział wówczas Kacper Płażyński, kandydat PiS na prezydenta Gdańska, i jednocześnie uspokajał, że mimo połączenia podatki w Gdańsku będą nadal płacone, oraz "że to gdańska spółka ma wieść w tym tandemie prym".
Co obecnie się dzieje w sprawie połączenia obu firm?
Tak jak informowaliśmy w lipcu, od kwietnia 2018 roku PKN Orlen prowadzi analizę kondycji Grupy Lotos. Tzw. proces due diligence związany jest z wcześniejszym podpisaniem listu intencyjnego przez Orlen i Skarb Państwa z zamiarem nabycia gdańskiego koncernu. Przedstawiciele Orlenu zakładają, że przejęcie 66 proc. akcji Lotosu nastąpi w III kwartale 2019 roku.
Orlen musi jednak uzyskać odpowiednie zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na ten temat musi się też wypowiedzieć Komisja Europejska.
Eksperci zauważają, że połączenie obu spółek stworzyłoby silny koncern podobnie jak we Francji, Hiszpanii i Włoszech, gdzie działa tylko jeden narodowy koncern paliwowo-petrochemiczny (we Francji to jest Total, w Hiszpanii - Repsol, we Włoszech - Eni).
Grupę Lotos wykorzystano w kampanii wyborczej. Upolitycznianie dyskusji nt. procesu łączenia z PKN Orlen może źle wpływać na atmosferę wśród pracowników. Ulica nie jest miejscem na prowadzenie dyskusji na temat tak ważnego procesu dla kraju, a zwłaszcza dla interesariuszy obu firm.
Podczas wypowiedzi padły błędy merytoryczne, które świadczą o powierzchownym podejściu do sprawy. M.in. to nie nieistniejące Ministerstwo Skarbu Państwa pełni nadzór nad LOTOSEM, a Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Nie ma żadnych podstaw, aby sugerować, że Pomorze i Gdańsk mogą stracić na połączeniu obu koncernów. Nic nie dzieje się bez wiedzy i zgody właściciela, czy też polskich i unijnych instytucji, które będą analizować procesy koncentracji na krajowym i regionalnym rynku. LOTOS pewnie i konsekwentnie realizuje swoje cele biznesowe, wykorzystując najbliższe miesiące, aby dostosować się do zmieniającej się sytuacji i sprostać nowym wyzwaniom.
Zarząd Grupy LOTOS jest w kontakcie ze stroną społeczną, co potwierdzają regularne spotykania z reprezentantami związków zawodowych obejmującymi grupę kapitałową.
Opinie (252) ponad 20 zablokowanych
-
2018-10-18 13:27
(1)
Głosujemy na Kacpra Płażyńskiego,on wyprowadzi miasto na prostą.
- 11 10
-
2018-10-18 13:42
Prosta ale na cmentarz
- 6 4
-
2018-10-18 14:26
Priorytetem pinokia z partii obludy
Jest wyprowadzenie Lotosu z Gdańska. Takie wytyczne przyszły z komitetu centralnego.
- 8 5
-
2018-10-18 14:36
Możecie tu szczekać pisowskie pieski za marne grosze.
A wasz Kacperek i tak nie wygra uczciwych wyborów :)
- 11 7
-
2018-10-18 14:39
Bogu dziekowac, ze PIS jest u władzy i zaczyna byc normalnie (2)
Ps. Kiedy zmiana nazwy lotniska?
- 6 10
-
2018-10-18 14:46
Komuszkowi tęskno do prlu
Dramat
- 6 3
-
2018-10-18 15:05
Boga nie ma i nie zaczyna być normalnie.
Zmiany nazwy lotniska nie będzie.
- 3 3
-
2018-10-18 14:56
Wszystko pięknie tylko po co ten pajac Schetyna?
Jego obecność raczej zaszkodzi poparciu niż polepszy. Trzymajcie go w szafie jak Pislamiści Macierewicza...
- 6 2
-
2018-10-18 14:58
Paranoja z Gdańskiem.
- 3 1
-
2018-10-18 15:00
Złodziejska Platforma... (2)
...właśnie wyszły nowe taśmy jak banda złodziei NIK sobie podporządkowała....nie głosujcie na tą bandę.
- 5 7
-
2018-10-18 17:58
PiS najwyraźniej okradł cię (1)
z rozumu
- 3 2
-
2018-10-18 22:00
Ciebie
natomiast dział propagandy platformy i myślisz,że jesteś w czymś lepszy od niego baranie(owco)?
- 1 1
-
2018-10-18 16:35
walesa nie ma szans
glosuje przeciw polsce jego wzrok szuka rozumu, chodzi jak piesek na sznurku niemców, mlody bolek spdaj.
- 3 6
-
2018-10-18 17:41
h... d... i kamieni k...cytat Pełowskich
- 3 3
-
2018-10-18 18:49
Jakbyście nie znali polityki.
Najpierw trzeba dobrze mówić, potem po wyborach ustawić rodzinkę, zaopatrzyć się na resztę życia i mogę sę odpocząć. Polityk to nie fachowiec! Polityk to cwaniaczek, co nie potrafi nic robić manualnie, tylko GADAĆ i robić innym wodę z mózgu.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.