• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Loty pomorskich polityków

Maria M. Krychowska
16 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Miles & More to program partnerski m.in LOT-u, Lufthansy, Austrian Airlines, hoteli, wypożyczalni samochodów, oraz wielu innych partnerów. Program skierowany jest do osób często latających samolotami i umożliwia im zbieranie punktów - mil, które potem można wymienić na bilety lotnicze, lub zapłacić nimi w sklepie internetowym, istnieje również specjalna oferta skierowana do firm, która pozwala wymianę mil na bilety dla swoich pracowników.

Cele charytatywne, loty służbowe, a może prywatne?

Wielu polityków korzysta z programu Miles & More i zbiera mile podróżując za państwowe pieniądze. Za przelot na trasie Gdańsk - Warszawa - Gdańsk otrzymuje sie 3000 mil. Bilet lotniczy do wybranego kraju europejskiego kosztuje 30 tys. mil - klasa ekonomiczna lub 45 tys. mil - klasa bizness.

Trzy tygodnie temu wysłaliśmy zapytania e-mail do wybranych polityków z regionu pomorskiego w jaki sposób wykorzystują zebrane mile - czy na cele prywatne, czy też przekazują je na cele charytatywne lub służbowe.

Jako pierwszy odpisał poseł Tadeusz Cymański (PIS) - jednak nie korzysta on z programu partnerskiego Miles & More.

Odpowiedź na nasze pytanie przesłał Jacek Kurski. - Z milami Miles & More mam problem i go nie mam - przyznał poseł PiS. - Mam problem w tym sensie, że ciągle gubię karty, na których gromadzone są punkty, po czym raz na pół roku je odnajduję i wtedy uzupełniam. W każdym razie cały czas gonię w piętkę z gromadzeniem tych punktów w sensie technicznym. Nie mam natomiast problemu z tym, co zrobię jak już je zgromadzę: wymyślę konkurs dla dzieci czy młodzieży z mojego okręgu wyborczego przy pomocy szkół z użyciem technik komputerowych na jakiś temat, jeszcze nie wiem jaki, i zwycięzca lub zwycięzcy tego konkursu zostaną nagrodzeni wyjazdem zagranicznym, możliwym dzięki nagromadzonym milom. Mam taki pomysł - choć szczerze mówiąc nie miałem czasu się tym technicznie zająć, bo wskutek problemu z tym, że ciągle te karty gubię, nie bardzo wiem ile mam zgromadzonych mil i w związku z tym nie wiem ile mi się wolnych biletów należy. Uważam to za własność społeczną i będę chciał się podzielić tymi milami że społeczeństwem.

Europoseł Janusz Lewandowski (PO) wykorzystuje zebrane mile wyłącznie na bilety lotnicze - przeloty służbowe dla pracowników Biura Poselskiego, a także przekazuje je na nagrody w konkursach dla młodzieży - m.in. dla Studenckiego Forum BCC - wyjazd studyjny do Parlamentu Europejskiego wraz z przelotem.

Marszałek Maciej Płażyński zbiera mile, aby przeznaczyć je w przyszłości na cele charytatywne. Posłanka Izabela Jaruga Nowacka (SLD) nie wykorzystała jeszcze ani jednej mili. Mail od nas zainspirował panią posłankę, aby przekazać je na cele społeczne.

Odpowiedź otrzymaliśmy również od Jarosława Wałęsy (PO), jednak poseł, mimo iż zbiera mile nie zastanawiał się w jaki sposób zostaną one wykorzystane.

Najłatwiej nie odpowiedzieć

Ze smutkiem trzeba powiedzieć, że kontakt drogą e-mail z wieloma politykami jest dosyć utrudniony. Nie wiemy czy spowodowane jest to niesprawdzaniem własnej poczty, ignorowaniem pytania, czy też brakiem aktualizacji adresów e-mailowych umieszczonych na stronach internetowych - choć trudno sobie wyobrazić, żeby adres sejmowy był nieaktualny - m.in posła Donalda Tuska (PO), czy też posłanki Danieli Chrapkiewicz (PIS). Odpowiedzi nie udzielił również prezydent miasta Gdańska - pan Paweł Adamowicz, Biuro Poselskie PO i posłanka Anna Zielińska - Głębocka (PO), poseł Andrzej Liss (PIS), Biuro Poselskie Samoobrony i posłanka Danuta Hojarska, posłanka Joanna Senyszyn (SLD).
Gazeta GdańskaMaria M. Krychowska

Opinie (34) 2 zablokowane

  • naucz sie "po polskiemu" wykształciuszku

    • 0 0

  • Mam pytanie.

    Pracuje w firmie miejskiej. W zeszłym miesiącu byłem w delegacji (ok. 80 km). Zatankowałem na stacji i pobrałem punkty lojalnościowe. Czy te punkty należa do społeczeństwa i powinienem je mu oddać?

    • 0 0

  • "Izabela Jaruga Nowacka (SLD) nie wykorzystała jeszcze ani jednej mili. Mail od nas zainspirował panią posłankę, aby przekazać je na cele społeczne."

    Bardziej rozsądne byłoby trzymanie tych "mil" na wypadek gwałtownej potrzeby ewakuacji z Polski, kiedy PiS wygra nastepne wybory z 60% poparciem Narodu.

    • 0 0

  • do "PP"

    niezłe...

    • 0 0

  • Niezłe:-)
    Posłanka Chojarska też niech trzyma silniki cały czas podgrzane, bo dziś koalicjant, a jutro kto to wie...
    Ktoś będzie musiał zapłacić Jarosławowi za poniżenia jakie musiał cierpieć dla dobra Ojczyzny:-)

    • 0 0

  • techniczne problemy, hihi, ale sciema. mysli tak: skoro kaza gadac to gadu gadu i klopot z glowy.
    ale numer ten pan

    • 0 0

  • MOŻE

    i nie znam się na technologiach IT, ale jako użytkownik
    netu wiem jedno, jak danu adres e.mail jest nieaktualny to
    serwer go zwraca jako wiadomość niemożliwią do wysłania,
    i nie ponawia próby.
    Co do sprawy poseł Kurski jak zwykle wyszedł z opresji
    konkuresm dla dzieci, chciałbym w to wierzyć, jednakże
    na plus należy odnotować fakt odzielenia odpowiedzi,
    bo jak widać po artykule niewielu "wybrańców ludu"
    się zmobilizowało, a wybory wbrew pozorom niedługo ....

    • 0 0

  • w Kanadzie takie rzeczy trzeba opodatkować:)))

    chyba że coś się zmieniło, ale wątpię, nawet napiwki teoretycznie trzeba wpisać do rozliczenia

    • 0 0

  • piekno to argument?

    A dlaczego kobieta nie ladna?
    A moze jest

    • 0 0

  • Bo MY z kolegą latamy czesto samolotami..

    ..
    Jest Pani napewno madra i napewno ładna..

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane