- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (89 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (67 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (17 opinii)
- 4 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (25 opinii)
- 5 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 6 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
Ludzie okrutnie potraktowali psy
W niedzielne popołudnie odkryto w Gdańsku dwa przypadki barbarzyństwa względem zwierząt. W lesie w Maćkowych spacerowiczka natrafiła na powieszone na sznurze zwłoki psa. Natomiast w lesie na Stogach inna kobieta dostrzegła na ziemi odciętą głowę innego czworonoga.
Nasi czytelnicy poinformowali nas w Raporcie z Trójmiasta o bulwersującej sprawie, która została opisana kilka godzin temu na Facebooku. W niedzielne popołudnie kobieta spacerująca lasem obok zabudowań byłej mleczarni "Maćkowy" natrafiła na martwego psa.
Zwierzę poniosło śmierć z ręki człowieka. Zwłoki czworonoga wisiały na przewieszonym przez gałąź sznurze.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie dziś ok. godz. 14:45. Pewna kobieta poinformowała oficera dyżurnego, że na terenach leśnych przy ul. Bartniczej w Gdańsku natrafiła na powieszone truchło psa. Na miejsce została wysłana grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistycznym, który zabezpieczył wszelkie ślady na miejscu zdarzenia - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Powieszony w Maćkowych pies był w typie mieszańca o brązowożołtym umaszczeniu. Jego zwłoki znajdowały się w posuniętym stanie rozkładu, co oznacza, że musiały wisieć na drzewie przynajmniej kilka dni.
Obok pętli ze sznura na szyi zwierzęcia znajdowała się również charakterystyczna smycz. Ma ona niebieski kolor i jest ozdobiona w żółto-czerwone wzory. Stróże prawa mają nadzieję, że to właśnie na jej podstawie uda się wytypować sprawcę.
- Prosimy o przekazywanie wszelkich informacji, które pomogą nam dotrzeć do właściciela psa. W tym celu najlepiej zgłaszać się bezpośrednio na komisariat nr 1 przy ul. Platynowej 6F na Oruni lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 - apeluje asp. Kamińska.
Niestety, niemal w tym samym czasie odkryto w innej części Gdańska kolejny przykład okrucieństwa wobec zwierząt. W lesie na Stogach, a dokładnie obok jeziora przy ul. Stryjewskiego, kolejna spacerowiczka odkryła odciętą głowę psa. Niestety - oprócz jednego zdjęcia, które również zostało udostępnione na Facebooku - na chwilę obecną nie udało nam się uzyskać bliższych szczegółów tego zdarzenia.
- Nie otrzymaliśmy dotąd żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Niemniej także i w tym przypadku prosimy o kontakt wszystkie osoby, które znają okoliczności tego zdarzenia - uzupełnia asp. Kamińska.
Warto wspomnieć, że zgodnie z uchwaloną w tym roku nowelizacją Ustawy o ochronie zwierząt zaostrzono kary za tego rodzaju przestępstwa. Górna granica zagrożenia karnego za uśmiercanie zwierząt wzrosła do lat 3.
Opinie (364) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-15 12:18
no to rosmie jakiś mały psychopata gdzieś w zaciszu (1)
a za 15-20 lat usłyszymy o grasującym seryjnym mordercy, który obcina głowy swoim ofiarom. To się zawsze zaczyna od męczenia zwierząt, a potem taki psychopata przerzuca swoje doznania na ludzi...
- 10 0
-
2018-10-16 14:43
Niech juz zacznie za ludzi sie zabierać, juz widzę ta panikę w waszych oczach, ten strach, nie wychodźcie z domu, omijajcie te, czy inne miejsca..durne stworzenia...
- 0 1
-
2018-10-15 12:46
to nie są ludzie i tyle
...
- 5 0
-
2018-10-15 12:51
Nie wiem,
czy coś się zmieniło, ale kilka lat temu wydzielona, policyjna "komórka" , to był 1 (jeden) policjant, który i tak , w rozmowie telefonicznej, twierdził, że nic nie może zrobić (sprawa dotyczyła ginących masowo kotów domowych i wolno żyjących) . Do miejsc, o których było wiadomo, że tresowano tam psy do walk (kołem, do którego przywiązywano koty lub inne psy kręcono, a psy "bojowe" miały za zadanie doganianie i mordowanie przerażone, próbujące uwolnić się zwierzaki) policjanci w ogóle nie zaglądali. o sm lepiej nie mówić. Powtarzam - nie wiem, jak jest teraz, może coś się zmieniło. A na tych s*** , którzy tak traktują psy (podejrzewam, że nie tylko) - brak słów, a kary są wciąż za niskie...
- 5 0
-
2018-10-15 13:26
Na Stogach sprawa się wyjaśniała, cytuję: (1)
"Straż Miejska w Gdańsku ustaliła, że jeden z mieszkańców w niewłaściwy sposób pochował psa. Dzikie zwierzęta wyczuły padlinę, wykopały szczątki i rozszarpały".
- 2 3
-
2018-10-15 15:57
Skąd cytat?
- 0 0
-
2018-10-15 14:07
pod ścianę z takimi kurkAMI (1)
pod ścianę z takimi kurkami co się w tym kraju wg dzieje co chwile się słyszy o gwałtach o zabójstwach zaginięciach i o morderstwach na zwierzakach naprawdę źle się dzieje w naszym kraju z skąd się biorą ci przychole co im zrobiły te biedne pieski
- 4 0
-
2018-10-16 14:45
Czyli to jednak kury zabily..agresywne jakies..moze to Angry Birds???
- 0 0
-
2018-10-15 14:11
Poczekajmy do kryzysu (4)
Dopieroz z Polactwa wyjdzie prawdziwa natura, jak sie nie bedzie juz im "oplacalo" karmic psow, kotow i tej modnej dzis egzotycznej menazerii. Poobwieszja drzewa, ploty i latarnie.
- 1 3
-
2018-10-15 14:34
O,jedno piwo za dużo łykleś (3)
- 2 1
-
2018-10-15 14:51
(1)
Zapewniam Cie ze nie pije alkoholu , od 31 lat, za to znam wasz parszywa, polska nature.
Dodaje tu od razu ze nie jestem Polakiem i pozdrawiam.- 1 2
-
2018-10-16 14:45
Polak z malej litery, na wielka nie zasługuje...
- 0 0
-
2018-10-16 12:23
To kompletny d**il
Nie dyskutuj z nim
- 0 0
-
2018-10-15 14:32
Ponawiam apel osoby już tu piszącej i popieram go ,na dworcu i ulicach Gdańska rzebrzący ludzie
mają u boku nafaszerowane środkami usypiającymi psy ,dramat
- 5 0
-
2018-10-15 15:12
(1)
Jak już te sku*wiele się znajdą musicie podać ich dane i zdjęcie napiętnować do końca życia
- 3 0
-
2018-10-16 14:46
Nic nie musimy..
- 0 0
-
2018-10-15 15:13
Ogromna szkoda psów. W ostatnich chwilach swojego życia musiały zaznać wierutnej zdrady z rąk człowieka, który dotychczas trzymał je pod swoim dachem. Karma powróci, w najmniej oczekiwanym momencie. Sprawcy doznają bezlitosnej lekcji od życia, będącej symetrycznym odbiciem ich własnych czynów.
- 7 0
-
2018-10-15 16:09
drugi przypadek z artykułu
drugi przypadek z tego artykułu to oszustwo głowa nie była odcięta wystawała z ziemi co widać na obrazku
- 0 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.