- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (332 opinie)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (29 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (169 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (345 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (16 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (5 opinii)
Ludzie okrutnie potraktowali psy
W niedzielne popołudnie odkryto w Gdańsku dwa przypadki barbarzyństwa względem zwierząt. W lesie w Maćkowych spacerowiczka natrafiła na powieszone na sznurze zwłoki psa. Natomiast w lesie na Stogach inna kobieta dostrzegła na ziemi odciętą głowę innego czworonoga.
Nasi czytelnicy poinformowali nas w Raporcie z Trójmiasta o bulwersującej sprawie, która została opisana kilka godzin temu na Facebooku. W niedzielne popołudnie kobieta spacerująca lasem obok zabudowań byłej mleczarni "Maćkowy" natrafiła na martwego psa.
Zwierzę poniosło śmierć z ręki człowieka. Zwłoki czworonoga wisiały na przewieszonym przez gałąź sznurze.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie dziś ok. godz. 14:45. Pewna kobieta poinformowała oficera dyżurnego, że na terenach leśnych przy ul. Bartniczej w Gdańsku natrafiła na powieszone truchło psa. Na miejsce została wysłana grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistycznym, który zabezpieczył wszelkie ślady na miejscu zdarzenia - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Powieszony w Maćkowych pies był w typie mieszańca o brązowożołtym umaszczeniu. Jego zwłoki znajdowały się w posuniętym stanie rozkładu, co oznacza, że musiały wisieć na drzewie przynajmniej kilka dni.
Obok pętli ze sznura na szyi zwierzęcia znajdowała się również charakterystyczna smycz. Ma ona niebieski kolor i jest ozdobiona w żółto-czerwone wzory. Stróże prawa mają nadzieję, że to właśnie na jej podstawie uda się wytypować sprawcę.
- Prosimy o przekazywanie wszelkich informacji, które pomogą nam dotrzeć do właściciela psa. W tym celu najlepiej zgłaszać się bezpośrednio na komisariat nr 1 przy ul. Platynowej 6F na Oruni lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 - apeluje asp. Kamińska.
Niestety, niemal w tym samym czasie odkryto w innej części Gdańska kolejny przykład okrucieństwa wobec zwierząt. W lesie na Stogach, a dokładnie obok jeziora przy ul. Stryjewskiego, kolejna spacerowiczka odkryła odciętą głowę psa. Niestety - oprócz jednego zdjęcia, które również zostało udostępnione na Facebooku - na chwilę obecną nie udało nam się uzyskać bliższych szczegółów tego zdarzenia.
- Nie otrzymaliśmy dotąd żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Niemniej także i w tym przypadku prosimy o kontakt wszystkie osoby, które znają okoliczności tego zdarzenia - uzupełnia asp. Kamińska.
Warto wspomnieć, że zgodnie z uchwaloną w tym roku nowelizacją Ustawy o ochronie zwierząt zaostrzono kary za tego rodzaju przestępstwa. Górna granica zagrożenia karnego za uśmiercanie zwierząt wzrosła do lat 3.
Opinie (364) ponad 50 zablokowanych
-
2018-10-15 00:10
Zobaczymy jak wykaże się ekipa rządząca w znalezieniu sprawców ! Macie tydzień do wyborów żeby to wyjaśnić
- 4 5
-
2018-10-15 00:37
Dlaczego (2)
kobieta, która znalazła psi łeb nie zgłosiła tego na policję?
- 6 0
-
2018-10-15 00:47
Bo wyjechała w góry z rodziną
- 0 6
-
2018-10-15 09:45
Zgłosiła na straż miejska to była młoda osoba w ogromnym szoku
- 1 2
-
2018-10-15 01:07
truchło, (1)
tak się określa martwe zwierzęta, a zwłoki to jest ciało człowieka, redaktorku od siedmiu boleści, to uczą w podstawówce
- 3 15
-
2018-10-15 08:28
człowiek to zwierzę
papa smerf ssał mleko z matczynego cycka ?
piesek też- 4 1
-
2018-10-15 01:09
Dramat
Czytać się nie chce pewnych komentarzy...zdjecia może nie przyjemne dla oka,ale skoro mogą ułatwić znalezienie ch*ja to potrzebne, jak ktoś tego nie rozumie i się oburza,że portal je zamieścił to żenada
- 10 1
-
2018-10-15 01:10
Oko za oko ząb za ząb...
- 12 0
-
2018-10-15 05:36
Warto dokładnie przejżeć monitoring miejski by zobaczyć czy któregoś dnia ten śmieć nie przechodził z psem , a którego
dnia to weterynarz pozna po rozkładzie zwłok.
- 9 0
-
2018-10-15 05:37
Patologia wyklęta.
- 5 2
-
2018-10-15 06:09
nalezy sprawdzic wszystkie schroniska
moze ktos wzial tego psa , komu zginal pies,popytac wwterynarzy czy znaja tego psa, dzielnicowi powinni rozpytac na dzielniach kto co i jak i zlapac tego chu.. napewno to byli jacys niedowartosciowani ludzie ,zemsta na psie sasiada,ktos go ukradl z przed sklepu, albo sam juz nie wiem . juz od dawna w Polsce powinna byc przywrocona kara smierci tylko nieuchronnosc kary odstrasza
- 13 0
-
2018-10-15 07:27
Ludzie?
Gdyby to byli ludzie to by czegoś takiego nie zrobili.
- 11 0
-
2018-10-15 07:32
Dlatego
nienawidzę ludzi. Są co raz gorsi. Jak bym miała do wyboru, pomóc człowiekowi czy zwierzęciu, to pomogłabym zwierzęciu.
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.