• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Były radny PiS Łukasz Hamadyk wystartuje z list Konfederacji

Ewelina Oleksy
7 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (631)
Najnowszy artykuł na ten temat Czym zajmują się w Sejmie pomorscy posłowie?
Łukasz Hamadyk (z prawej str.) dołącza do ekipy Konfederacji. Wystartuje z jej list w jesiennych wyborach parlamentarnych. Łukasz Hamadyk (z prawej str.) dołącza do ekipy Konfederacji. Wystartuje z jej list w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Łukasz Hamadyk, były gdański radny PiS, dołącza do ekipy Konfederacji. Z jej list wystartuje w najbliższych wyborach do Sejmu - dostał ostatnie miejsce. - To duży kredyt zaufania i odpowiedzialność. W końcu jestem we właściwym miejscu, gdzie można mówić i myśleć po swojemu - komentuje zmianę politycznych barw Hamadyk.



Czy polityk, który zmienia ugrupowania jest dla ciebie wiarygodny?

Decyzję o powiększeniu szeregów Konfederacji o Łukasza Hamadyka ogłosił w poniedziałek, 7 sierpnia, Michał Urbaniak - obecny poseł Konfederacji i "jedynka" na listach w nadchodzących, jesiennych, wyborach w okręgu gdańskim.

Hamadyk wystartuje z ostatniego miejsca na liście



- Do ekipy Konfederacji w okręgu gdańskim dołącza znany tropiciel afer i trucicieli mieszkańców Nowego Portu, przewodniczący zarządu Dzielnicy Nowy Port w Gdańsku - Łukasz Hamadyk. Będzie startował z ostatniego miejsca na liście - poinformował Urbaniak.
Łukasz Hamadyk "bratał się" już z kilkoma ugrupowaniami politycznymi. W latach 2014-2018 był przedstawicielem PiS w Radzie Miasta Gdańska. Z partii został usunięty - oficjalnie z powodu niepłacenia składek i łamania partyjnej dyscypliny. Zdaniem Hamadyka dlatego, że był dla partii "niewygodny". Od decyzji Hamadyk się odwoływał.

- To był sąd kapturowy - mówił wtedy Hamadyk.
W następnej kadencji do Rady Miasta się już nie dostał - przegrał w swoim okręgu z Andrzejem Skibą, obecnym radnym PiS.

Po rozstaniu się z PiS Hamadyk zaangażował się w działalność w stowarzyszeniu Gdańsk Tworzą Mieszkańcy. Współpracował też z Andrzejem Kobylarzem, kandydatem z list PSL i posłem partii Kukiz '15. Miał epizod w Solidarnej Polsce. Cały czas działał też w Radzie Dzielnicy Nowy Port.

Wielokrotnie wypowiadał się w negatywny sposób nt. przyjmowania imigrantów i uchodźców do Polski. Popierał ruch antyszczepionkowy.

Kandydat z list PSL apeluje o zajęcie się sprawą spalarni Port Service Kandydat z list PSL apeluje o zajęcie się sprawą spalarni Port Service

Ostatnio w swoich mediach społecznościowych często dawał sygnały, że najbardziej po drodze jest mu obecnie z Konfederacją.



"W końcu jestem we właściwym miejscu"



- Wiele poglądów i postaw Konfederacji było mi bliskich, dawno przed nawiązaniem współpracy. W końcu jestem we właściwym miejscu, gdzie można mówić i myśleć po swojemu, gdzie aktywność nie jest wadą, a postawa walki z układami, patologiami oraz bycie sobą w walce o zdrowie i życie mieszkańców i po prostu pilnowanie interesów mieszkańców jest czymś naturalnym. Gdzie nie jest to zwalczane wewnętrznie przez starszych, smutnych panów we własnej organizacji - mówi portalowi Trojmiasto.pl Hamadyk. - Otrzymałem ostatnie miejsce na liście, to duży kredyt zaufania i odpowiedzialność.
Hamadyk podkreśla, że mimo startu z list Konfederacji, nie jest członkiem tego ugrupowania.

- Póki co, nie należę do żadnej partii - mówi.

Masz sprawę do posła? Odwiedź biura poselskie w Trójmieście - lista miejsc



Jak ocenia swoje szanse na dostanie się do Sejmu?

- To mieszkańcy okręgu gdańskiego ocenią, czy moje doświadczenie, dotychczasowe działania, a także charakter i bezkompromisowość są tym, czego oczekują od swojego przedstawiciela w Sejmie. Wiem dobrze, jak działać na rzecz wyborców i być blisko ludzkich spraw. To dzięki wyborcom robię to od 15 lat w samorządzie, a także społecznie w stowarzyszeniu - wskazuje. - Uważam, że ten stolik należy wywrócić i tylko Konfederacja to gwarantuje. Cieszę się, że mogę być częścią tego historycznego procesu, ciężką pracą naprawdę możemy tego dokonać. Polacy mają już dość tych samych twarzy od 30 lat.

Konfederacja ogłosiła już liderów list



Konfederacja, jako pierwsza, ogłosiła już oficjalnie liderów swoich list.

- Grill, rodzina, dom, dwa samochody, bezpieczna Polska bez imigrantów, wolna przedsiębiorczość i państwo, które pozwala każdemu pracującemu Polakowi na osiągnięcie sukcesu. Taka jest wizja Konfederacji. Tak chcemy żyć! - podkreśla Michał Urbaniak. - Bezpieczeństwo, dobrobyt, wolność gospodarcza, realizowanie interesu narodowego na arenie międzynarodowej - państwo nowoczesne w formie i tradycyjne w treści. Oto Konfederacja - dodaje.
Na listach Konfederacji zabraknie miejsca dla Artura Dziambora. W lutym tego roku został usunięty z szeregów partii.

Ostatnio pojawiły się plotki, że Dziambor może startować z list koalicji partii Szymona Hołowni i PSL. Sam Hołownia zaprzeczył kilka dni temu na antenie TVN24, by był taki plan.

Quiz Politycy z Trójmiasta. Co o nich wiesz? Średni wynik 74%

Politycy z Trójmiasta. Co o nich wiesz?

Rozpocznij quiz

Opinie (631) ponad 50 zablokowanych

  • (1)

    Czy Pan H zapłacił portalowi za promowanie swojej osoby?

    • 29 7

    • Okropne insynuacje pod adresem pani Eweliny

      Panie X... traktuje pan kobiety jak jakiś Konfederata!

      • 2 2

  • czy Hamadyk zagłosuje za Polexitem?

    • 19 2

  • (1)

    Oj, widac parcie na stabilny etat, dobre pobory i swiety spokoj.

    • 23 1

    • A co w tym złego?

      • 0 0

  • jak to było?

    na górze róże, na dole akacje...

    • 14 2

  • O rany, ale typy. Czy na zi skini i kibole i ksiądz grzecznie na chłopców zagłosują? (2)

    I co będę głosić? Kobiety do garów a żydzi do obozów i obcokrajowcy na wschód? I wyciąć lasy pod kierowczyków?
    O rany. Drugie hit lerki. A ocieplenia klimatu nie ma bo im zimno w hotelu?
    Gdzie my zaszliśmy? Rozumu ludzie własnego nie mają?

    • 25 12

    • Bzdury (1)

      Ciężko uwierzyć, że ktoś może wygłaszać tak głupie opinie.

      • 2 1

      • córka leśnika może

        • 1 0

  • Smacznej kawusi

    • 5 6

  • Ze strony sejm gov pl (4)

    Głosowanie nr 46 na 78. posiedzeniu Sejmu dnia 07-07-2023 o godzinie 19:21:18
    Pkt. 8 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druki nr 3232, 3232-A, 3358 i 3358-A)

    Wyniki imienne posłów Konfederacja:
    1. Berkowicz Konrad - głos za
    2. Bosak Krzysztof - za
    3. Braun Grzegorz - za
    4. Kamiński Krystian - za
    5. Korwin-Mikke Janusz - za
    6. Tuduj Krzysztof - za
    7. Tyszka Stanisław - wstrzymał się
    8. Urbaniak Michał - za
    9. Winnicki Robert - nieobecny.

    Z 228 posłów PiS "za" głosowało 228.
    Ze 126 posłów KO (PO), 119 wstrzymało się od głosu.

    Jak wam wkrótce skonfiskują smartfona i wsadzą do więzienia za robienie zdjęć na tle szpitala, remizy OSP, dworca, mostu albo za przypadkowe nagranie wideorejestratorem w czasie jazdy komisariatu policji przy drodze to podziękujcie posłom.

    • 19 5

    • (2)

      Jak ktoś nie wie o co chodzi to google i "zakaz fotografowania". Wyskoczy mnóstwo artykułów. Jak choćby ten.

      "Zakaz fotografowania wraca po 20 latach.
      Zgodnie z zapisami ustawy, która trafiła do Senatu, już niedługo nie będzie można robić zdjęć obiektów oznaczonych tablicami zakazu fotografowania. Będzie groziła za to grzywna, konfiskata aparatu, kamery, telefonu czy drona służącego do popełnienia wykroczenia a w skrajnych przypadkach areszt.

      Tablice mają się pojawić na obiektach ważnych dla bezpieczeństwa, obronności oraz na infrastrukturze krytycznej. Oznacza to, że zobaczymy je na jednostkach wojskowych, dworcach, lotniskach, portach, urzędach, komisariatach, zakładach produkcyjnych i remontowych, szpitalach, autostradach, liniach kolejowych, wiaduktach, mostach, tunelach, masztach telekomunikacyjnych, rafineriach, elektrowniach, oczyszczalniach, spalarniach, składowiskach, zaporach, itd. Długo by wymieniać. Wystarczy, że dana instytucja wystąpi o tablicę z zakazem. Stanie się to zapewne ambicją większości z dyrektorów tego typu placówek."

      • 3 1

      • (1)

        "1. Każdy ma smartfona, wiele osób videorejestratory, go-pro lub drony.

        Zacznijmy od tego, że każdy z nas ma smartfona i już z tego tytułu będzie podejrzany. To nie lata 80te kiedy znakiem zakazu można było odstraszyć od wyciągania aparatu, który służył wyłącznie do robienia zdjęć. Pod znakiem zapytania stanie używanie komórki na dworcu, lotnisku, w pociągu, metrze, tramwaju a nawet w samochodzie. Idziemy chodnikiem np, w centrum Warszawy. Gęsto tu od urzędów. Naprzeciwko Łazienek jest KPRM, Ministerstwo Sprawiedliwości i budynek MON. Wzdłuż Alei Jerozolimskich ciągną się mosty, dworce i stacje metra. Wiele osób jeździ Niepodległości, Batorego lub Rakowiecką. Wszędzie tam są centrale służb, MSWiA, MON a nawet Sztab Generalny. Przy Powązkach wzdłuż torów kolei obwodowej Centrala Żandarmerii. Prawie każdy przegląda w pociągu czy metrze komórkę. Podobnie jest w wielu innych miastach. Tylko od interpretacji tego co robimy będzie zależało, czy zabiorą nam telefon i oddadzą biegłemu. Zapanuje uznaniowość. Nowe prawo będą egzekwować przypadkowi Policjanci i wartownicy. Nie ma też prostego sposobu na sprawdzenie czy robiliśmy zdjęcia czy używaliśmy telefonu tak jak ustawodawca przykazał. Jak ktoś będzie chciał to może nagrywać w tle, robiąc na ekranie coś innego, a nawet po wyłączeniu ekranu. Odpowiednie aplikacje znajdziemy w Google Play.
        Funkcjonariusz, który nabierze podejrzeń, może w takiej sytuacji, nie wiedząc czy nagrywaliśmy, zażądać odblokowania telefonu i pokazania galerii. Pomijam już prosty trick zapisywania zdjęć w innym katalogu. Bardziej zaawansowani gracze mogą fotki i video od razu przesyłać do sieci. Istnieją specjalne aplikacje, które zamieniają telefon w kamerę IP. Służą zazwyczaj do monitorowania domu.
        Widać więc, że jej założenia są dawno przestarzałe. Szykuje się kolejne udawanie, a ofiarami staną się przypadkowe osoby, które nawet nie muszą robić zdjęcia żeby stracić telefon."

        • 2 1

        • 3. Cenzura mediów
          Ograniczenia dotkną także dziennikarzy. W przeszłość odejdzie możliwość sfotografowania beczek z toksyczną zawartością na składowisku Nitro-Chem(spółka pod kontrolą MON), podejrzanego o wylewanie ścieków do Odry Bumaru-Łabędy, palet pełnych kart wyborczych w magazynie Poczty Polskiej, uciążliwych spalarni, protestu pod ministerstwem czy komisariatem. No chyba, że propagandowe zdjęcia zamówi przedstawiciel rządu. Wtedy zostanie udzielona dyspensa. Chodzi więc o ograniczenie negatywnego przekazu w mediach i ochronę swoich.

          Myślenie, że szpiegów, którym grozi 25 lat więzienia, odstraszy wizja grzywny, jest śmieszne i nie najlepiej świadczy o ustawodawcy. Szpiedzy idą z duchem czasu, instalują mikro kamery IP transmitujące obraz do sieci lub nagrywają z ukrycia. Zamieszanie wywołane zmianą prawa i obciążenie organów ścigania postępowaniami wobec przypadkowych osób, stworzy dla zagranicznych wywiadów świetną zasłonę dymną. Pewne jest też pogorszenie poziomu maskowania obiektów (będzie tabliczka Zakaz fotografowania i nagrywania widoczna jak latarnia).

          Skąd więc ten zakaz? Przyczyną jest krytyka instytucji państwowych ze strony dziennikarzy i rosnąca w siłę niezależna scena audytu. Instytucje okazały się zupełnie nie przygotowane na nowe media. Dyrektorzy, prezesi, generałowie, pułkownicy, wartownicy, ochroniarze, wszyscy odbierali pokazywanie faktów jako atak i obrazę majestatu. Pomimo, że sami byli zwykle odpowiedzialni za ukazane nieprawidłowości. W końcu wychodzili na Nowogrodzkiej zakaz.

          • 2 1

    • Lewica niby taka wolnościowa, a zamiast zagłosować przeciw, 43 posłów Lewicy z 43 zasiadających w Sejmie wstrzymało się od głosu.

      Jeden jedyny poseł Dziambor z Wolnościowców zagłosował przeciwko tej i**otycznej ustawie.

      Głosowało 451 posłów.
      Za - 271
      Przeciw - 1
      Wstrzymało się - 179
      Nie głosowało - 9

      Szpieg wszystko sobie nagra mikrokamerką ukrytą w guziku koszuli lub ramce okularów podczas spaceru z psem chodnikiem lub nawet kładąc 2 cm "kamyk" na drodze z kamerką w środku, a służby ścigać będą dzieciaków robiących sobie selfie na peronie dworca lub na dyskotece w remizie.

      A szpieg GRU przeprowadzi rozpoznanie wzrokowe i zapamięta to co ma zapamiętać bez robienia zdjęć.

      • 1 1

  • Oby tylko nie z list, tfu... lewicy, tfu..

    • 6 9

  • Niech wachą!

    • 4 2

  • Żenada

    Żenada.

    • 19 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane