• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łukasz S., były pracownik TVP, zatrzymany

szym
6 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (251)
Policjanci zatrzymali 41-latka. To Łukasz S. - wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Policjanci zatrzymali 41-latka. To Łukasz S. - wynika z naszych nieoficjalnych informacji.

Łukasz S., związany w przeszłości z gdańskim oddziałem TVP, został zatrzymany przez policję - wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Mężczyzna miał do odbycia karę 90 dni pozbawienia wolności za znęcanie się nad najbliższą osobą.



Czy czasem ponoszą cię nerwy?

Policjanci z Sopotu, którzy zajmowali się sprawą, co prawda oficjalnie nie potwierdzają, że chodzi o Łukasza S., informują natomiast, że w weekend pracowali nad sprawą, w której zatrzymano osobę poszukiwaną.

- Wobec 41-letniego mieszkańca powiatu wejherowskiego, policjanci podjęli interwencję w sobotę późnym wieczorem, gdy zauważyli, że wspólnie z drugą osobą usiłują spożyć alkohol w miejscu niedozwolonym - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach okazało się, że 41-latek jest poszukiwany i zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku trafił do aresztu.

Ma tam odbyć zastępczą karę 90 dni pozbawienia wolności za przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą. Za usiłowanie spożycia alkoholu mężczyźni zostali pouczeni.

Łukasz S. "zasłynął' m.in. z wielokrotnie krytykowanych materiałów, w których gonił i nagabywał prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

szym

Opinie (251) ponad 50 zablokowanych

  • Gonił Adamowicza? (2)

    A co, coś mu ukradł i uciekł? XD

    • 5 2

    • Pamiętam jak TVN opisywał wały Pawła A (1)

      • 0 0

      • wiesz gdzie masz waly?

        • 0 0

  • Zara wyjdzie

    Będą dzwonić w jego sprawie z Wawy!

    • 4 3

  • (3)

    Bandycka TVP powinna zostać sprywatyzowana - nie ma nic bardziej plugawego i obleśnego w przestrzeni publicznej (oczywiście obok konfy pisu i kościoła katolików)

    • 11 11

    • też uważam, że prywatyzacja to najprostsze wyjście

      bo rozwiązuje bardzo wiele problemów (oprócz upolitycznienia marnowanie pieniędzy, niebotyczne zarobki celebrytów, abonament, dofinansowanie, nierównowagę na rynku reklamowym, itd...)

      A jak nowy właściciel będzie chciał zatrudniać mendy czy płacić im góry złota, to już jego sprawa

      • 2 1

    • Zgadza si,e, należy wszystko sprywatyzować: lasy, lotniska, p-stwa paliwowe, energetyczne i telekomunikacyjne, koleje itp (1)

      Najlepiej przez właścicieli/spółki rosyjskie lub niemieckie

      • 2 2

      • Bredzisz

        • 0 0

  • Elity TVPis

    Ciekawe że te wartości rodzinne oznaczają najczęściej znęcanie się nad słabszymi...

    Swoja drogą - czy policja w ogóle była u niego w domu? Skoro przypadkowo go zatrzymali... ukrywał się?

    • 7 7

  • Czy Kurski, Strzemieczna i Selin go uratują?

    • 3 3

  • Wyraźnie napisano: "były pracownik TVP". (2)

    Może był zatrudniony np. w latach 2007-2015 ?

    • 6 6

    • 2005-2007

      • 2 0

    • 1952-53 :)). Tak, wtedy też istniała TVP

      sami widzicie że takie określenie jest absurdalne

      • 2 0

  • Przyszła kryska na matyska

    • 3 2

  • Ale o co chodzi?

    Ministrant edukacji

    • 1 3

  • Pierwszy narciarz RP ułaskawi (1)

    Chociaż teraz pewnie zajęty Kamińskim

    • 10 8

    • I tym drugim ancymonem z zarostem pod nosem

      • 0 0

  • Z tymi wyrokami i ich wykonywaniem coś jest nie tak (5)

    Można zostać skazanym i nigdy się o tym nie dowiedzieć (ba, nie ma już nawet obowiązku doręczania orzeczeń i uzasadnień w sprawach, które aktywnie śledzimy, a na wysłanie wniosku o doręczenie mamy tylko 7 dni czasu). Tak jak o byciu poszukiwanym listem gończym, często za dosłownie głupstwo. W ten sposób niszczy się życie normalnym ludziom, którzy może i coś nagrzeszyli (choć często są to pomówienia, ew. czyny o małej szkodliwości społecznej) w dalekiej przeszłości, ale od dawna żyją normalnie i nie łamią prawa. Jak można kogoś zawinąć nagle z ulicy czy z domu w ten sposób, jak bezpańskiego psa?

    Jeżeli ktoś tego nie przeżył to nie zrozumie co to znaczy, gdy w jednej sekundzie wali się życie, praca, rodzina, wszelkie sprawy bieżące, znajomości, kontakty, itd. Konsekwencje tego bywają o wiele gorsze niż sama kara pozbawienia wolności.

    • 2 0

    • (2)

      Zgodzę się, że rzekomy porządek prawny sprzyja często jawnemu niszczeniu ludzi, którzy już dawno sami się naprawili albo życie ustawiło ich do pionu w ten czy inny sposób. Moim zdaniem jeżeli od czynu lub wyroku minęło X lat to nie należy bezwględnie człowieka łapać w ten sposób tylko jeszcze raz pochylić się nad nim i sprawdzić czy w tym okresie były z nim jakiekolwiek problemy. Jeżeli nie to jaki jest sens "karać" go i niszczyć jak bandytę? Wyobraźmy sobie, że ktoś ma kredyt na mieszkanie, jakieś rachunki do płacenia, przedszkole dla dziecka, raty za sprzęt czy samochód, wynajmuje mieszkanie, itd. i nagle go zawijają. Nie przychodzi do pracy, traci ją, kasa przestaje płynąć, rodzina traci płynność finansową, a wierzyciele zaczynają taniec o wydanie nakazów zapłaty, wchodzi komornik, itd. Taki człowiek wychodzi z więzienia jako dziad z wielkimi problemami i długami, często pozbawiony środków do życia, a może nawet dachu nad głową. A głupi system cieszy się, że wyegzekwował jakąś tam karę. Chore.

      • 0 0

      • (1)

        Osobiście znam taką osobę, która sprzedała coś na Allegro z 10 lat temu i nagle została wyciągnięta z domu za przestępstwo oszustwa, dosłownie oderwana od kompa na którym pracowała zdalnie. I trafiła prosto na dołek, a stamtąd została wywieziona w Polskę na spotkanie z prokuratorem jak kryminalista. Nikt nie chciał nic wyjaśnić, nawet powiedzieć dokąd i za co jedzie. Uwierzycie, że kwota rzekomego oszustwa to było 30zł (trzydzieści)? I nie było też dowodów, że chciała oszukać, do tej pory nie kojarzy osoby, która poszła na komendę i zawiadomiła, że nie otrzymała towaru. Może nie odebrała, może przesyłka zginęła, może to była podpucha w celu wyłudzenia kasy z ubezpieczenia kupującego, itp. A system bardzo szybko zrobił z tego człowieka kryminalistę. Nie poszedł siedzieć, ale pracę stracił bo trzymali go 10 dni w aresztach jako poszukiwanego i jeszcze wywieźli go daleko w Polskę transportem pełnym bandziorów. Na koniec został de facto zmuszony do przyznania się do czegoś czego nie zrobił. Grzywna 2000zł, koszty sądowe 500zł. Żadnej pomocy znikąd, żadnych praw. Na adwokata nie było go stać, zresztą jak skoro nagle go zawinęli? Nie miał prawa nawet do własnej rodziny zadzwonić. Człowiek ma traumę już drugi rok od tych wydarzeń. Ale system jest zadowolony, kasa się zgadza. Bardzo dziękuję za taki wymiar sprawiedliwości, który czasem wygląda jak zwykły biznes nie mający nic wspólnego ze sprawiedliwością.

        • 0 0

        • Mnie zawinęli na lotnisku jak przyjechałem na tydzień do Polski z pracy, żeby spotkać się z matką i ojcem. Też za jakąś mega starą g*wnosprawę o której w ogóle nie pamiętałem i nie wiedziałem że skończyła się jakimś wyrokiem. Pod karabinami mnie prowadzili na oczach ludzi bo miałem grzywnę do zapłacenia... całe szczęście, że przywiozłem trochę kasy (którą chciałem dać rodzicom) i że starczyło - wymieniłem szybko w kantorze, w jakimś kiosku na lotnisku babka zrobiła mi przelew na dane które podali funkcjonariusze i... byłem wolny. Gdyby nie dobra wola wielu ludzi, w tym pracowników lotniska i SG, to jak nic trafiłbym prosto do aresztu.

          • 0 0

    • Nie od dziś wiadomo, że Polska nadużywa systemu listów gończych, również międzynarodowych. Niejednego Polaka w UK tamtejszy sąd wybronił przed nadgorliwością polskiego wymiaru tzw. sprawiedliwości. Gdzie my w ogóle żyjemy?

      • 0 0

    • Znam to. Pełna zgoda.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane