• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mają zabójców "Zachara"

neo
18 lipca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 20:56 (19 lipca 2009)
"Zachar" podczas procesu tzw. klubu płatnych zabójców. "Zachar" podczas procesu tzw. klubu płatnych zabójców.

Obaj usłyszeli zarzuty od prokuratora i zostali już tymczasowo aresztowani przez sąd. Policja zapowiada, że złapanie pozostałych jest tylko kwestią czasu.



Do zabójstwa doszło w nocy z wtorku na środę. Pierwszy sprawca został złapany już w środę, ale policja nie przyznawała się do tego mimo, że byli świadkowie, którzy widzieli jak CBŚ wywlekało z jednego z bloków na gdańskiej Morenie 40-letniego mężczyznę. Śledczy powiedzieli o tym dopiero, gdy złapany został drugi z domniemanych sprawców.

W piątek pierwszy z nich został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. - Z takim wnioskiem wystąpiła prokuratura. Jest duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna popełnił to przestępstwo. Istnieje też obawa, że może mataczyć w sprawie. Przedstawiono mu zarzut udziału w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym przy użyciu niebezpiecznych narzędzi. Za ten czyn grozi do 10 lat więzienia - mówi prokurator Zbigniew Niemczyk.

Zatrzymano też kolejnego mężczyznę, któy aresztowany został w sobotę, a złapanie następnych jest według prokuratorów kwestią czasu. Choć w stosunku do dwóch kolejnych podejrzanych sąd nie zdecydował się na razie na areszt, uznając dowody za zbyt słabe i policja musiała ich na razie wypuścić.

Zabity Daniel Zacharzewski był uznawany za jedną z najważniejszych osób w trójmiejskim półświatku. Jeszcze w latach 90. współpracował z domniemanym szefem gangsterów na Pomorzu Nikodemem Skotarczakiem znanym jako "Nikoś".
neo

Opinie (1647) ponad 300 zablokowanych

  • ...Ja chcę do mafii...

    Ja chcę do mafii……dlaczego nie
    Przecież samochód mój już tam jest
    Są tam pieniądze po malwersacji
    Moje i Twoje. W tej sytuacji
    Ja chcę do mafii…..tam nie jest źle

    Będę tam robił, co mi się chce
    Nie chcę Prawicy ni SLD
    Będzie mi tam, tak jak u siebie
    Będę się czuł jak siódmym niebie
    Ja chcę do mafii……dlaczego nie

    Tam jest porządek….tam mi się chce
    I z dyscypliną tam nie jest źle
    Ludzie tam chodzą czyste, zadbane
    Nawet pieniądze mają uprane
    Ja chcę do mafii…..oj, jak ja chcę

    Tam będzie wszystko, bo tam się bierze
    I w razie czego, ktoś nas ostrzeże
    A jak się wyda, czyli popsuje
    To się te plotki w mig zdementuje
    Ja chcę do mafii….w dobrej wierze?!

    Ponieważ nadmiar tutaj banałów
    Wybaczcie Państwo…..nie ma morału

    • 6 5

  • pamietamy i pamietac bedziemy a walesa bedzie na pogrzebie bo slyszalem rze rydzyk i goclowski beda

    • 1 5

  • JETEM 1000 WOWO

    • 1 2

  • (2)

    Nie szukaj drogi, znajdziesz ja w sercu
    Smutna jest knajpa byłych morderców
    Niech Cię nie trwożą, gdy do niej wkroczysz
    Płonące w mroku morderców oczy
    Nieważny groźny grymas na gębie
    Mordercy mają serca gołębie
    Band armii, gangów i czarnych sotni
    Wczoraj rycerze dziś - bezrobotni
    Pustka i chłodem wieje po kątach
    Stary morderca z baru szkło sprząta
    Szafa wygrywa rzewne kawałki
    Siedzą mordercy łamią zapałki
    Czasem twarz obca mignie i znika
    Zaraz się dźwignie ktoś od stolika
    Wróci nazajutrz z miną nijaką
    Bluźnie na życie, postawi flakon
    Każdy do niego zaraz się tłoczy
    Wkrąg nad szklankami błyskają oczy
    I zaraz każdy lepiej się czuje
    Jeszcze morderców ktoś potrzebuje
    Może nareszcie któregoś ranka
    Znowu się zacznie wielka kocanka
    I wrócą chwile pełne zazdrości
    Znów będą płacić za przyjemności
    Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
    Znany kształt kolby od parabelki
    A w końcu palca wibruje skrycie
    Jak łaskotanie: tu śmierć, tu życie
    Wracajcie słodkie chwały godziny
    Sławne gonitwy i strzelaniny
    Tak tylko można znowu być młodym
    Zabić i z dumą czekać nagrody
    W knajpie morderców gryziemy palce
    Żądze nas dręczą i sny o walce
    Ale któż dzisiaj mordercom ufa
    Więc srebrne kule spią w czarnych lufach
    Zmazując barwy lasom i polom
    Mknie balon nocy z knajpy gondolą
    Kiedyś tak jasno a dziś tak ciemno
    Wroga, nie widzę wroga przede mną
    Rwie łeb od tortur alkoholowych
    Lecz wśród porcelan i rur niklowych
    Człowiek się znowu czuje półbogiem
    Bo oto stoi twarzą w twarz z wrogiem
    Kula jak srebrna żmija wyskoczy
    W lustrze nad kranem zagasną oczy
    Ciała morderców skry potu zroszą
    Gdy milcząc ciało za drzwi wynoszą
    Gdy bije północ
    Nie szukaj drogi, znajdziesz ja w sercu
    Smutna jest knajpa byłych morderców
    Niech Cię nie trwożą, gdy do niej wkroczysz
    Płonące w mroku morderców oczy
    Nieważny groźny grymas na gębie
    Mordercy mają serca gołębie
    Band armii, gangów i czarnych sotni
    Wczoraj rycerze dziś - bezrobotni
    Pustka i chłodem wieje po kątach
    Stary morderca z baru szkło sprząta
    Szafa wygrywa rzewne kawałki
    Siedzą mordercy łamią zapałki
    Czasem twarz obca mignie i znika
    Zaraz się dźwignie ktoś od stolika
    Wróci nazajutrz z miną nijaką
    Bluźnie na życie, postawi flakon
    Każdy do niego zaraz się tłoczy
    Wkrąg nad szklankami błyskają oczy
    I zaraz każdy lepiej się czuje
    Jeszcze morderców ktoś potrzebuje
    Może nareszcie któregoś ranka
    Znowu się zacznie wielka kocanka
    I wrócą chwile pełne zazdrości
    Znów będą płacić za przyjemności
    Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
    Znany kształt kolby od parabelki
    A w końcu palca wibruje skrycie
    Jak łaskotanie: tu śmierć, tu życie
    Wracajcie słodkie chwały godziny
    Sławne gonitwy i strzelaniny
    Tak tylko można znowu być młodym
    Zabić i z dumą czekać nagrody
    W knajpie morderców gryziemy palce
    Żądze nas dręczą i sny o walce
    Ale któż dzisiaj mordercom ufa
    Więc srebrne kule spią w czarnych lufach
    Zmazując barwy lasom i polom
    Mknie balon nocy z knajpy gondolą
    Kiedyś tak jasno a dziś tak ciemno
    Wroga, nie widzę wroga przede mną
    Rwie łeb od tortur alkoholowych
    Lecz wśród porcelan i rur niklowych
    Człowiek się znowu czuje półbogiem
    Bo oto stoi twarzą w twarz z wrogiem
    Kula jak srebrna żmija wyskoczy
    W lustrze nad kranem zagasną oczy
    Ciała morderców skry potu zroszą
    Gdy milcząc ciało za drzwi wynoszą
    Gdy bije północ

    • 7 16

    • no to go poniosło, bez komentarza

      • 2 2

    • Ty Poeto Wierszokleto Półmuzgu

      Wybolcój się nasmarowaną masłem kolbą kukurydzy poeto cytujący wierszyk stary jak świat z zeszycików debili recydywistów chowanych przez nich pod pryczami i cytowanych przed strzepaniem gruchy w kącie. Ale z Ciebie jełop co ty myślisz że twórca jesteś? ten bzdet ma chyba ze sto lat jak siedziałem w 95 to już latał po celach. Bujaj teke parówo

      • 0 0

  • spoczywaj w spokoju

    kocham cie!!

    • 4 15

  • (3)

    dopiero teraz zdałem sobie sprawę jak wielu tchórzy mamy w naszym kraju,
    większość co tu wychwala tego bandytę jest produktem własnego strachu(bo nie wierzę ,że aż tylu ćwierć inteligentów wyhodowała polska ziemia), jak tak dalej pójdzie to znowu dojdzie do rozbiorów

    • 7 1

    • przecież ci ćwierćinteligenci to ludzie którzy raz w zyciu widzieli tego bandziora i od razu są jego kumplami forever :*

      • 2 1

    • jestes nienormalny nie wiesz co to byl za czlowiek , byl dobry dla mnie byl dobry

      • 2 3

    • napisałem większość ,czytaj z uwagą i zrozumieniem

      • 0 1

  • ALE TERAZ MAKI MUSI SIE CIESZYC (5)

    MAKI TERAZ GDANSK PRZEJMIE

    • 3 4

    • jaki maki? (2)

      jaki maki ???

      • 1 0

      • TAKI BYLY POLICJANT Z PRUSZCZA (1)

        • 3 0

        • zwykły śmiec brudas i zero, po takim jak maki mój pradziad na konia wsiadał

          • 4 0

    • Maki niech buja teke, teraz Furyk pozamiata (1)

      Furyk jak zwykle nabuzowal Machole i Zabe, a oni malolatow i narozrabiali. A Furyk sie jak zwykle slizgnal. ON TERAZ PRZEJMIE GDANSK SOPOT I POLOWE GDYNI zobaczycie. Tylko ogarnie swoje sprawy i rozpocznie rzady hegemona

      • 2 4

      • w Gdyni to on może wypiąć d.pę

        • 7 0

  • To Zaba postanowil zrobic kariere (6)

    Wiem to od policjanta:), który widział film z monitoringu. "Żabka" wrzeszczańska chciała działając w zastępstwie swojego wafla, który garuje, rozszerzyć wpływy i przejąć taką niby dyskotekę jak Concordia, gdzie dochód dla miastowych był kilka stówek tygodniowo za bramkę, no i oczywiście mogliby gonić dragi. Pojechał z kilkunastoma obrzympałami i M. pod Concordie gdzie mieli obgadac przejecie bramki. Zachar myslal ze swoim autorytetem w miescie zalatwi sprawe i pojechal tam z kilkoma kumplami bez giwer a nawet w laczkach. Debile z wrzeszcza obczaili ze zacharowe nie maja sprzetu i wyskoczyli z aut. Ludzie Zachara spierduulke zmontowali na widok maczet, a on sam zostal, bo tak mial w zwyczaju, nigdy sie nie cofac. Jeden z uciekinierow zacharowych zostal pociety jak odpalal samochod, a zachar pod kioskiem i kamera rozpoczal walke ktora byla z gory skazana na porazke. Akcja trwala jak mi powiedzial pies poltorej minuty. Zachar poczatkowo bardzo dobrze sobie radzil, nic dziwnego zapasnik, shooto, walka uliczna wytrenowane przez lata. Jednakze zabowych bylo tak wielu i byli tak znacznie uzbrojeni w noze, ze odnosil coraz to liczniejsze rany ciete. Walczyl autentycznie jak tygrys!!! Pies jak to widzial byl w szoku, film z monitoringu a akcja jak z megadrastycznej fabuly. Zachar musial miec swiadomosc ze walczy o wszystko, nie o wplywy, a o zycie. Jeden z zabowych superdobrze orientowal sie w sztuce walki nozem, stanal z Zacharem do megazwarcia. Wiedzial z kolei rowniez, ze w koncu musi zabic bo inaczej cala ta wrzeszczanska banda zostalaby wylapana po kolei, pojedynczo i profesjonalnie, a nie przypalowo w centrum Oliwy z monitoringiem. Bo tak zrobiliby zacharowe, kazda sucza wrzeszczowa bylaby wywozona do lasu cieta, lamana, katowana. Chociaz po tym jak sie zachowali uciekajac stracilem o nich zdanie, ze maja jaja. No i ten nozownik zadal w koncu po 1,5 minuty oprawiania Zachara przez swoich nacpanych ziomkow, z****iaszczo mocny i celny cios nozem w klate zachara. Zachar nie sparowal ciosu i padl, bo nikt by tego nie ustal. Nikt nie jezdzil po nim autem to zwykly farmazon. Niemniej jednak Zaba i M. dajac sygnal do ataku wiedzieli ze Zachar musi zginac, bo wiedzieli, ze jako starogwardzista nie wymieknie jak parowiec tylko z fasonem zawalczy. Zreszta pewnie tak sobie ustalili bo mysleli ze zrobia kariere i wzrosnie ich szacun na miescie. Zaba i nozownik siedza na Nkach na Kurkowej. a M. chyba spieprzyl i sie ukrywa, pies nie sprecyzowal bo nie chcial. Jednym slowem moze i Zachar aniolem nie byl, ale byla to jak dotad najbardziej frajerska akcja o jakiej slyszalem. To tylko imbecyle Zaba i M. mogli wpasowac sie do puchy na kilka ladnych lat w typowo dresiarskim wrzeszczanskim stylu. Dla Zachara szacunek ludzi ulicy! Ja zwyczajnie z******bym sie i odpuscilbym, ale on byl zawsze Kozakiem. Bezsensowna smierc i tylko CBSIAKI zacieraja rece bo maja i spokoj i robote.

    • 38 10

    • 0/10 (1)

      za dużo filmów i dopalaczy..daj sobie spokój .. z korzyścią dla środowiska naturalnego

      • 3 1

      • dobrze mowi ten nikt!

        • 7 4

    • Zaba, Olgierd, Machola i Furyk powinni zgnic w wiezieniu!!!!

      Brawo nikt! Banda kanalii zabila faceta ktory wszystko potrafil ogarnac i tryzmal bandytow za pysk.

      • 7 5

    • literatura

      hehehehe nic tylko tera jakiego rezysiorai film gotow

      • 0 1

    • Bono

      Ty sie tak nie podniecaj i nie pisz pod roznymi nickami. Tylko idioci rozmawiaja sami ze soba.

      • 0 0

    • odstaw dragi

      • 0 0

  • ...

    moge sie założyc, ze wiekszosc osob komentujacych nie znała go osobiście - w tym ja rowniez. przyslowie mowi, ze kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie - i część prawdy jest w nim zawarta. był 'gangsterem', na pewno miał nie jedno na sumieniu, lecz mieszające go z błotem opinie sa moim zdaniem przesadą. nie nam to oceniać, co w swoim życiu zrobił - od tego jest (niestety wątpliwa) policja i prokuratura, a przede wszystkim własne sumienie. kim by nie był, jest to osoba zmarła, i nawet jeżeli nie zasługuje na miano bohatera, należy pamiętać, że miał rodzinę i przyjaciół z którymi mimo wszystko powinniśmy sie liczyć - stracili one bliską sercu osobę .

    • 11 5

  • CO ROBIŁA DO CHOLERY POLICJA (1)

    ŻABA biegał już z maczetą w 2004, strzelał w burdelach, jego ekipa pocięła Duńczyka, policja i prokuratura doskonale wiedziały że to cioł i dla kariery miastowego może odwalić niezły numer, a mimo to nie dopilnowały i na wałku dostał ostatnio warunkowe, z odsiadywania kary na mocy wyroku dotyczącego przemytu dragów z lub do Mołdawii wyskoczył na pierwszej wokandzie.

    • 7 2

    • Żaba strzelal, ale z d.py!!!!!!!!!! i kazdy o tym wie. jak taki smiec mogl miec pozniej jeszcze jakis kolegow??

      • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane