- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (221 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Makowska nadzorowała bezprawnie
Czy 38,5 tys. zł niezgodnie z przepisami trafiło do kieszeni byłej radnej sejmiku Danuty Makowskiej za zasiadanie w Radzie Nadzorczej Zakładu Utylizacyjnego? Makowska nie miała uprawnień, by się w niej znajdować. Pieniędzy nie oddała, bo o "konieczności ukończenia kursu nie była poinformowana". Poza tym "otrzymane wynagrodzenie wydatkowała w całości".
W latach 1999-2000 Danuta Makowska za zasiadanie w Radzie Nadzorczej Zakładu Utylizacji w Gdańsku otrzymała 38 502 złote i 27 groszy. Niegdyś państwowy zakład był już wówczas gdańską spółką komunalną. Zgodnie z opinią Ministerstwa Skarbu z 1997 roku podlegał jednak przepisom dotyczącym sprywatyzowanych firm państwowych, co oznacza, że członkowie rady nadzorczej musieli legitymować się ukończonym kursem państwowym. Danuta Makowska ukończyła kurs uprawniający do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa w listopadzie 2000 roku.
Kilka miesięcy później Zakład Utylizacji upomniał się o zwrot 38,5 tys. zł. Podstawą było stanowisko Wydziału Skarbu Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Makowską zobowiązano do zwrotu pieniędzy. W odpowiedzi ówczesna radna sejmiku przedstawiła dwie opinie prawne świadczące, że ukończenie kursu nie było konieczne.
Tymczasem Urząd Miejski i Zakład Utylizacji utrzymywały, że bez kursu Makowska nie powinna była w ogóle zostać powołana do rady nadzorczej.
Radca prawny Zakładu Utylizacji odradzał jednak proces sądowy o zwrot pieniędzy.
- Pani Makowska w prosty sposób może wykazać, że obowiązek zwrotu wygasł, albowiem uzyskane korzyści zużyła - pisała radca Krystyna Olszewska.
Sprawę zamknęło pismo Makowskiej z kwietnia 2001 roku.
- Po powołaniu mnie przez Zgromadzenie Wspólników nie zostałam poinformowana o konieczności ukończenia specjalnego kursu. Byłam przekonana, że nie ma takiego wymogu. Na dowód tego załączam dwie opinie sporządzone przez radców prawnych - napisała Danuta Makowska. - Otrzymane wynagrodzenie wydatkowałam w całości. Wnoszę o umorzenie dochodzenia kwoty 38 502,27 zł.
Henryk Pogorzelski, dyrektor Zakładu Utylizacji, nie wyklucza pozwania Makowskiej o zwrot pieniędzy.
- Jeśli jednak będzie wola właściciela zakładu, czyli gminy Gdańsk, to wszystkie dokumenty konieczne do wstąpienia na drogę sądową są gotowe - powiedział "Głosowi" Henryk Pogorzelski.
Dlaczego dotychczas nikt nie upomniał się o 38,5 tysiąca?
- Sprawa nie dotyczyła mojej kadencji, ewentualne kroki powinien był podjąć mój poprzednik. Według mojej radczyni prawnej w związku z tym, że pani Makowska pełniła tę funkcję, szansa odzyskania pieniędzy w sądzie jest niewielka.
O sprawie dowiedzieliśmy się wczoraj, po publikacji na temat działalności Danuty Makowskiej w Radzie Nadzorczej WFOŚiGW.
Opinie (19)
-
2003-04-09 13:10
A może tak jak Kaczyński zwolnić trochę urzędników?
W Warszawie zwolnią 1000 urzędników, a może tak zwolnić 200 lub 300 w Gdańsku. Jakie będą oszczędności dla miasta.
A kompetencje gdańskich urzędników dobrze znamy. Potem warto by się zabrać z Pomorski Urząd Wojewódzki - wybitnego marnotrawce publicznego grosza.- 0 0
-
2003-04-09 17:50
Rzeźnik
Tylko Ci sie tak wydaje ze to jest proste bo siedzisz na tylku przed komputerem. Porownaj sobie ile problemow ma po tym zgloszeniu Michnik a ile Rywin.Tak samo jest z budowami.Inwestujesz miliony w budowe i na samym koncu nie mozesz zaczac zbierac korzysci bo urzednik ZAWSZE sie do czegos przyczepi.Tutaj nalezy zaczac od krystalizowania przepisów. Jakikolwiek przepis o charakterze uznaniowym zawsze bedzie korupcjogenny.Taki urzednik ma niewiele do stracenia a petent ma niejednokrotnie wszystko.I na pewno nie wycofa sie z dania lapowki tylko dla zasady.Dla urzednika bedzie to co najwyzej kolejna odmowna decyzja wydana na zlosc komus.To nie sama korupcja jest choroba.Ona jest tylko objawem o wiele wiekszego problemu jakim jest durne prawo, glupota urzednikow i rozrosnieta administracja.
- 0 0
-
2003-04-09 18:14
Stare powiedzenie
W Polsce tylko ryby w stawie nie biorą :)))))))
- 0 0
-
2003-04-09 19:24
Bierzemy
- 0 0
-
2003-04-09 19:32
A moge prosić o jakieś namiary?
I ile za złowienie trzeba wam dać w łapkę, bo mam dziś na was chrapkę :))))))))
- 0 0
-
2003-04-09 21:15
to zadzwon do Michnika . on chcial zlowic gruba rybe nowym sposobem , na dyktafon . jak na razie to sie mu oscmi odbija .
a co do powodow to oprocz prawa, zachlannosci i biurokracji dodam jeszcze jeden : wredna , wrodzona zlosliwosc polakow . taki jest fakt , gdy polak ma okazje kogos udupic to to zrobi bez zastanowienia . popatrzcie ile firm budowlanych poplynelo "na wydmuszke" lub nie dostaje zaplaty bo inwestor sie dogadal z inspektorem i odbioru nie chca zrobic (powod sie zawsze znajdzie) . zaleglosci liczy sie w mld!! zlotych . to sa miliardy od ktorych nie bedzie odprowadzony padatek , a za ktore firmy ala mostostal czy inny naftomontaz beda utrzymywac swoje rady nadzorcze i panow prezesow . poki sie nie skonczy to pieprzone poplecznictwo , poki prawo gospodarcze bedzie tylko sluzyc przekretom poty bedzie jak bedzie . miedzy innymi dlatego jestem za wejsciem do unii , bo my polacy samy nie damy rady tego zmienic . ci na gorze maja za wiele do stracenia , a ci na dole za malo moga . jeden kaczynski pozadnie wzial sie do sprzatania swego podworka , ale na niego znajda chaka . gdzie diabel nie moze tam posla posle......- 0 0
-
2003-04-09 21:19
No nie, na dyktafon...
...a ja tu zacofany z wędką latam :)
- 0 0
-
2003-04-09 22:12
nie oddała bo wydała
Ludzie co to za pieniadze! Za pęto kiełbasy wziete od masarza /policjant po służbie nocnej/- czyli zwykły głodny zjadacz odpowiada jak za morderstwo /wyleciał z pracy z poszarganą opinią / - dostanie karę więzienia do odsiadki.
A za miliardy złotych ukręcone oficjalnie w "żywe oczy" na forum całej Polski - to tylko kabaret na miesiące w TV i przejdzie do porządku dziennego a nawet posłuży jako wzór dla innych by "rąbać " na ciężkie pieniądze ten durny pracujący za grosiki polski naród.- 0 0
-
2003-04-10 00:13
koleżanka kurskiego
Przecież to koleżanka jacusia kurskiego zchn-pis-lpr-jedynych słusznych prawicowców
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.