Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera, w piątek, 27 września, pojawiła się w Gdańsku. Na ul. Długi Targ, wspólnie z kandydatami w nadchodzących wyborach, podpisała deklarację "Stop Nienawiści". W planie wizyty są też spotkania z mieszkańcami Gdańska.
nie, nie interesuje mnie to
31%
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu i kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera, pojawiła się w Gdańsku w ramach trwającej kampanii wyborczej. Jednym z jej elementów jest akcja "Powiedz Kidawie o sprawie", podczas której wicemarszałek spotyka się z mieszkańcami. W Gdańsku porozmawiać z Kidawą-Błońską będzie można w piątek w godzinach 12:30-13:30 na
targu Węglowym.- Spraw, o których mówią Polacy, podczas tych spotkań jest bardzo dużo. Są to kwestie dotyczące życia całego społeczeństwa, zdrowia, ekologii, polityki zagranicznej, ale także sprawy te najbardziej proste: dotyczące ich problemów życiowych. Skala tych tematów jest bardzo różna. Ważne, że ci, którzy przychodzą na te spotkania, wierzą, że mogą mi o tych sprawach opowiedzieć, że zostaną wysłuchani. W każdej sytuacji, gdzie będziemy mogli pomóc, pomożemy - mówiła w piątek rano w centrum Gdańska Kidawa-Błońska. Wybory parlamentarne 2019 Wcześniej, wspólnie z prezydent Gdańska
Aleksandrą Dulkiewicz, prezydentem Sopotu
Jackiem Karnowskim oraz kandydatami KO w wyborach do Sejmu, wicemarszałek podpisywała deklarację "Stop Nienawiści". W dokumencie podkreślono m.in., że przeciwstawienie się mowie nienawiści to "najważniejsze zadanie dla przyszłości naszej ojczyzny w wolnej Europie, w ochronie praw człowieka i obronie praworządności."
- Hejt, nienawiść, złe słowa weszły w nasze życie, stały się prawie naszą codziennością, a nie może być na to zgody, bo słowa zabijają, słowa potrafią ludzi niszczyć - powiedziała Kidawa-Błońska. - Tylko wspólnie możemy postawić temu tamę, dlatego wspólnie podpisujemy deklarację. Zobowiązujemy się, że nigdy w naszej działalności nie będziemy używały słów, które mogą kogoś zranić, nie będziemy nikogo bezpodstawnie oskarżać, co nie znaczy, że nie będziemy czasami krytyczni.Kidawa-Błońska podkreślała, że hejt dotyka także dzieci, a rząd nie wspiera instytucji, które mogą pomagać dzieciom dotkniętym mową nienawiści. Zapowiedziała, że chciałaby utworzenia specjalnej infolinii, gdzie ofiary hejtu mogłyby uzyskać pomoc.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
