- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (32 opinie)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (87 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (30 opinii)
- 4 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (70 opinii)
- 5 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (463 opinie)
- 6 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (222 opinie)
Była posłanka z Gdyni skazana za głosowanie na dwie ręce
10 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Małgorzata Zwiercan, była posłanka Kukiz '15 z Gdyni, została skazana za to, że głosowała w Sejmie na dwie ręce. Usłyszała wyrok pozbawienia wolności w zawieszeniu, musi zapłacić grzywnę i ma zakaz zajmowania funkcji publicznych przez pięć lat.
Głosowanie dotyczyło wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. O sprawie zrobiło się głośno, bo głosowanie na dwie ręce to przestępstwo. Zwiercan do jego popełnienia się zresztą przyznała, co inna posłanka - Agnieszka Pomaska - uwieczniła na filmie.
Zwiercan tłumaczyła potem, że nie wiedziała, że głosowanie na dwie ręce jest niezgodne z prawem.
Film archiwalny, z 2016 r.:
Jest wyrok sądu za głosowanie na dwie ręce
Jak ustaliło Radio ZET , teraz zapadł w tej sprawie wyrok sądu.
W czwartek, 9 czerwca, warszawski sąd skazał Małgorzatę Zwiercan na:
- karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata,
- 12 tys. zł grzywny,
- zakaz zajmowania funkcji publicznych przez okres pięciu lat
Wyrok nie jest prawomocny.
Jest ekspertem w Kancelarii Premiera i komendantem OHP
Małgorzata Zwiercan, mimo że posłanką już nie jest [nie dostała się do Sejmu z list PiS w 2019 r. - dop. red.], to nadal trzyma się blisko polityki i ważnych polityków.
W grudniu 2019 r. [już po tym, jak prokuratura przedstawiła jej zarzuty] została zatrudniona jako ekspert w Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego. W październiku 2021 r. została komendantem głównym Ochotniczych Hufców Pracy.
W listopadzie ubiegłego roku Zwiercan została matką chrzestną lodołamacza Pumy w Gdańsku. W uroczystości udział brali politycy PiS.
Kto jeszcze głosował na dwie ręce?
Przypadki głosowania "na dwie ręce" zdarzały się już wcześniej w polskim parlamencie, a także w gdańskiej radzie miasta. Zazwyczaj łamią one kariery polityków.
W 2003 r. zrobili to m.in. posłowie SLD Jan Chaładaj i Stanisław Jarmoliński. Śledztwo przeciw nim toczyło się przez siedem lat. Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła im zarzuty poświadczenia nieprawdy i wnioskowała o karę więzienia w zawieszeniu. Proces został warunkowo umorzony w styczniu 2010 r.
Gdański radny Władysław Łęczkowski z SLD w 2003 r. także głosował "na dwie ręce" i to trzykrotnie. Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał go na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Opinie (202) ponad 20 zablokowanych
-
2022-06-12 13:21
jak by była z PO KO to sąd by ją uniewinnił a że była z innego ugrupowania to została skazana taka jest rzeczywistość tych sądów skorumpowanych w Polsce
- 2 1
-
2022-06-12 13:22
To nie moja reka.
- 1 0
-
2022-06-12 13:23
Zostalo juz jej tylko wstapienie do ORMO.
- 0 0
-
2022-06-12 19:53
Nie wiedziała
Skandal. Kłamczucha - dobrze wiedziała. I tacy ludzie zasiadają w ławach sejmowych.....
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.