- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Maltretowany dobroczyńca
W grudniu ub. r. 22-letni gdańszczanin zaproponował swojemu koledze wspólne mieszkanie. Niewiele wcześniej zmarł jego ojciec i mężczyzna nie chciał mieszkać sam. Obaj mężczyźni poznali się rok wcześniej, gdy wspólnie pracowali w jednej z trójmiejskich stoczni. Jednak w momencie, gdy zdecydowali o wspólnym mieszkaniu byli już bez zajęcia. Utrzymywali się z zapomóg i pożyczonych pieniędzy, które "organizował" 22-latek. Niemal natychmiast starszy o dwa lata Igor. L zaczął maltretować swojego gospodarza.
Policja o znęcaniu dowiedziała się od pracowników MOPS. Na miejsce wysłano dzielnicowych. Nikt nie chciał otworzyć drzwi mieszkania, choć słychać było, że wewnątrz ktoś jest. Policjanci wykorzystali moment, gdy do drzwi pomieszczenia zapukał znajomy mieszkańców i weszli razem z nim. W mieszkaniu zobaczyli leżącego w barłogu, we krwi, pobitego młodego mężczyznę. Nad nim stał drugi mężczyzna. Leżący nie miał siły odpowiadać na pytania. Na miejsce wezwano karetkę, która na sygnale odwiozła go do Akademii Medycznej.
Lekarze stwierdzili, że mężczyzna był cyklicznie bity od dłuższego czasu. Stwierdzono u niego krwiak na mózgu, uszkodzenie splotu nerwowego, stłuczenie głowy, klatki piersiowej, kręgosłupa, rąk, nóg.
Przez kilka miesięcy wspólnego mieszkania lokal został zdewastowany. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń Igor L. bił 22-latka pod byle pozorem, po całym ciele. Igor L. był już wcześniej zatrzymywany za kradzieże, rozboje, fałszowanie pieniędzy.
Poszkodowany 22-latek jest całkowicie sterroryzowany. Dzięki szybkiej reakcji pracowników MOPS-u i policjantów być może nie doszło do tragedii.
Sąd w Gdańsku aresztował na 3 miesiące 24-letniego Igora L. z Gdańska podejrzanego o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad 22-letnim współlokatorem.
Opinie (25) 1 zablokowana
-
2006-04-06 16:11
nikt nie ma prawa decydowac o tym jak was traktowac bic poniewierac wyłudzac niszczyc psychicznie i fizycznie nikt
dlaczego mamay zezwalac na rozszerzanie takiego pogladu jesli my zwykli ludzie nie reagujemy na zło to niedługo bali bedziemy sie własnego cienia- 0 0
-
2006-04-06 16:14
nie badzcie tak naiwni ufni nie kazdy jest bezinteresowny
- 0 0
-
2006-04-06 16:21
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jezeli boicie sie interweniowac bezposrednio mozna poinformowac o zdazeniu całkowicie anonimowo odpowiednie organy badz osoby to nic nie kosztuje a moze uratujecie komus zycie tj.tak dosłownie i w przenosni .Dosłownie tzn.zapobiezyc np morderstwu okaleczeniu w przenosni zapobiezyc uszczerbkom psychicznym itd.to prostsze niz sie wydaje .mozna powiedziec ze nie robimy tego tylko dla kogos ale rrowniez dla siebie na przyszłosc nigdy nie wiadomo kiedy bedziemy potrzebowac pomocy -i co wtedy jak w okoł bedzie cisza!
- 0 0
-
2006-04-06 16:30
3 miesiące..
znając polskie realia, nie zdziwiłbym się, gdyby wypuścili go po miesiacu, by znów mógł robić coś innego (fałszowanie i rozboje już były.. wiec może zabójstwoo ?)
- 0 0
-
2006-04-06 19:53
do "do policji"
policja nie opusciła tak szybko mieszkania jak ci się wydaje. technicy odwalili kawał dobrej roboty. co miało być znalezione zostało znalezione. a Igor nie ma szans na opuszczenie aresztu. postawiono mu nowe zarzuty.
szokuje za to znieczulica sąsiadów, szczególnie tego pana, który mieszka w lokalu "pod". biedaczek nie słyszał jak zwyrodnialec robił sobie worek treningowy z bezbronnego chłopaka. a chłopak własnie dowiedział się od lekarzy, że do końca zycia będzie kaleką.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.