• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Małysz ponad polityką

Jacek GŁówczyński
26 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Czy Adam Małysz powróci na światowy szczyt w skokach narciarskich? A jeśli tak, to czy zdoła ponownie rozpalić serca i umysły milionów Polaków do tego stopnia, aby od dzisiaj aż do marca niemal w każdym tygodniu poświęcali po dwa popołudnia na oglądanie jego popisów? Co jednak się stanie, gdy Król Adam zawiedzie? Czy reperkusje jego słabych startów, tak jak do było po igrzyskach olimpijskich w Atenach, poruszą świat polityki, który znów się obruszy i zażada głów? Wszak gdy Małysz zejdzie ze skoczni, politycy staną do wyborów...

W Kuusamo, fińskim miasteczku w pobliżu Kręgu Polarnego, gdzie mieszkać ma po 11 tysięcy ludzi i... reniferów, wystartuje dzisiaj 26. sezon Pucharu Świata. Adam Małysz jako pierwszy w historii wygrał ten cykl trzy razy z rzędu (2001-03), zwyciężając po drodze w 24 konkursach.

- W Polsce cierpimy na brak autorytetów, coraz więcej dziedzin ogrania kryzys wartości etycznych. Tym bardziej rośnie znaczenie sportu, który jawi nam się jako rywalizacja oparta na fair play, uczciwości... Ponadto każdy z nas pragnie odnieść sukces. Gdy zatem znalazł się Małysz i zaczął wygrywać niejako w naszym imieniu, automatycznie stał się autorytetem, człowiekiem, któremu można zaufać. Stąd był ten entuzjazm i potem duże rozczarowanie, gdy zabrakło kolejnych sukcesów - ocenia dr Józef Dobrzeniecki, kierownik Zakładu Nauk Społecznych AWFiS Gdańsk.

W poprzednim sezonie Małysz nie zdobył medalu na mistrzostwach świata w lotach narciarskich, a Janne Ahonen (Finlandia) zabrał mu "Kryształową Kulę". Ktoś za to musiał zapłacić głową. Jako, że trudno było zgilotynować skoczka, gdyż ma tylko 27 lat, to posadę stracił trener Apoloniusz Tajner. Czy po kolejnym nieudanym sezonie poprzewracane zostaną stołki wyżej?

- Człowiek jest istotą ułomną, ale zawsze może się odrodzić. Największe rezerwy tkwią w psychice każdego zawodnika. Generalnie rozbudzanie nadziei nie jest dobre. Źle się dzieje, że świat mediów operuje językiem wojny, pisząc i mówiąc o walce na skoczni, starciu itp. To budzi niepokój, negatywne konotacje i wśród startujących, i wśród kibiców, a potem potęguje euforię lub pogłębia frustrację - dodaje dr Dobrzeniecki.

Po niepowodzeniu reprezentacji olimpijskiej w Atenach rozległ się groźny pomruk niezadowolenia ze świata polityki, który na co dzień nie przejawia większego zainteresowania sportem, chyba że chodzi o pokazanie się z wybitnym mistrzem. Czy przed przyszłorocznymi wyborami bywanie z Małyszem znów będzie - mówiąc młodzieżowym slangiem - cool.

- To jest naturalne, że od człowieka, który coś osiągnął, staramy się coś uszczknąć na własny użytek. Politycy nie są od tej przypadłości wolni. Z drugiej stron porażka skazuje sportowca na zapomnienie - przyznaje kierownik Zakładu Nauk Społeczny AWFiS Gdańsk.

Opinie (27)

  • kompleks Edypa

    • 0 0

  • Budujemy pomnik

    Rodacy,pijacy i radni!Najwyższy czas aby stanął pomnik Lenina z Poronina w Pacanowie.Pacanów to nasz ukochany Sopot
    ,którego reprezentacyjne widoki można oglądać z kolejki SKM
    wjeżdżając do stacji Sopot.

    • 0 0

  • No i Małysz nie poleciał :(((

    • 0 0

  • małysz i balcerowicz muszą odejść

    • 0 0

  • uwazasz ze znajda sie od nich lepsi, watpie.

    • 0 0

  • Adam Malysz

    I tak duzo zrobil dla sportu i dla "mas".... wiec tak czy owak bede za nim... nawet jakby mial niekwalifikowac sie do 30..... 3maj sie Adam

    • 0 0

  • co mi po adasiu skacze dla siebie .dobry byl zrobil kase daj mu boze.nie jestem maniak jak cala polska bieda w kraju to ludzie zyja czyims zyciem.no ale komuna wychowala obywateli tak najlepiej to sie interesowac pilka i placic podatki .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane