- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (230 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (769 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (123 opinie)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (126 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Mandat czy pouczenie? Jak działa trójmiejska Straż Miejska?
Profilaktyka czy kara? Jaka filozofia przysługuje strażnikom miejskim z Gdańska, Gdyni i Sopotu? Czy wszędzie taka sama? Skupiliśmy się na zeszłorocznych statystykach, przeczytajcie, jakie wnioski można z nich wyciągnąć.
Liczby nie kłamią. W Gdyni, gdzie zatrudnionych jest 127 strażników (w tym blisko stu to osoby patrolujące ulice), przez cały zeszły rok wystawiono 1587 mandatów na łączną kwotę ponad 166 tys. zł. W tym samym czasie wydano 7723 pouczenia, skierowano też do sądu 157 wniosków o ukaranie sprawców wykroczeń.
Dla porównania w Sopocie, gdzie zatrudnionych jest 21 strażników (a faktycznie na ulicach pracuje 14 osób), mandatów wystawiono w zeszłym roku aż 3100. Opiewały łącznie na kwotę blisko 197 tys. zł. Pouczeń z kolei rozdano jedynie 1773.
- Każde miasto jest inne i ma swoją własną specyfikę, nie sądzę jednak, abyśmy byli restrykcyjną strażą. Po prostu realizujemy politykę prezydenta Sopotu, zmierzającą do tego, aby z ulic miasta zniknęło bezprawie. Jeżeli pouczenia nie działają, to czasem trzeba zainterweniować w ostrzejszy sposób i wystawić mandat - mówi Mirosław Mudlaff, szef sopockiej straży.
Pytany o porównanie z Gdynią wskazuje... na Gdańsk, jako miasto, gdzie straż działa podobnie jak w Sopocie. I faktycznie. W tutejszej komendzie zatrudnionych jest 235 strażników. W zeszłym roku wystawili oni aż 48875 mandatów na łączną kwotę 2 mln 681 tys. 542 zł. Pouczeń w tym czasie rozdano niemal tyle samo, bo 48742.
Powstaje w takim wypadku pytanie, czy różnice między Gdynią a pozostałymi miastami są widoczne? Okazuje się, że gdyńscy strażnicy zajmują się wieloma rzeczami, które niewiele mają wspólnego z wystawianiem mandatów. Poza kontrolami w szkołach i zabezpieczaniem rekordowej liczby imprez (aż 713), strażnicy z Gdyni odnaleźli np. 36 skradzionych pojazdów i ujawnili 32 przestępstwa. Odwieźli też do domu lub szpitala aż 1197 nietrzeźwych.
Dla porównania, strażnicy z Sopotu odwieźli w tym czasie... 11 nietrzeźwych, znaleźli jedno auto i ujawnili pięć przestępstw. W Gdańsku wyników dotyczących tych kategorii - poza liczbą odwiezionych nietrzeźwych (637 osób) - nie podano nam. Gdańsk chwali się za to inną działalnością strażników. Przeprowadzono 3399 kontroli umów na wywóz nieczystości, 1011 kontroli dotyczących zanieczyszczeń, 299 kontroli miejsc, w których przebywają bezdomni oraz 3776 zajęć profilaktycznych dla szkół.
O różnice w liczbach zapytaliśmy też rzeczniczkę gdyńskiej straży. - Nasza filozofia działania jest taka, że jeżeli wystarczy pouczenie, to nie ma potrzeby nakładać mandatu - stwierdziła Danuta Karaczewska.
Opinie (256) 5 zablokowanych
-
2012-08-01 07:11
(2)
nowo przyjety pracownik w gdańsku ma 1300pln netto to chyba nie za wiele...
- 7 3
-
2012-08-01 07:55
ostatnio jeden z nich mądrzył się, że ma tak dużo......
stary, spasły osioł
- 1 1
-
2012-08-01 07:56
jak dla nich to i tak za dużo
nic nie robią- żadnego z nich pożytku nie ma
- 1 1
-
2012-08-01 07:18
Straż Miejska - prywatne bojówki urzędasów
- 22 4
-
2012-08-01 07:28
LENIWCE,NIEUDACZNIKI (2)
Tylko tacy ida do Straży Miejskiej. Zlikwidować to badziewie, a budżet przekazać na Policję.
- 16 3
-
2012-08-01 16:08
(1)
Masz rację zlikwidować a pieniądze dla policji .To jest słuszna koncepcja.
- 0 0
-
2012-08-01 16:13
pieniądze dla podatników , dość złodzieji
- 1 0
-
2012-08-01 07:35
W Gdyni OK:)
Raz miałem do czynienia ze strażą w Gdyni, na skwerze popijaliśmy sobie drinki siedząc na ławeczkach, podjechał patrol, ale również skończyło się na pouczeniu, żadnego kozaczenia, pogadaliśmy sobie, pośmialiśmy się i wszyscy byli zadowoleni:)
- 19 5
-
2012-08-01 07:42
Straż Miejska
Komu jest potrzebna ??? To tylko organizacja, która dostała prawo nakładania mandatów i z tego prawa się utrzymuje. Pożytku nie widzę !!
- 21 2
-
2012-08-01 07:54
WYSTRZELIĆ TĘ STRAŻ MIEJSKĄ W KOSMOS!
Powinni psie kupy zbierać, przynajmniej byłby z nich jakiś pożytek.
- 19 2
-
2012-08-01 07:55
Zlikwidować tą gwardie prezydencką (1)
Mam na myśli Sopot w którym gwardia pracuje jak ślimaki oraz wypełniają obowiązki gospodarcze ,raz zadzwoniłem o 11 bo auto zastawiło wjazd a strażnik powiedział że mogą być dopiero o ok 16:30 a teraz to oni meble noszą na reja.
- 11 1
-
2012-08-01 16:14
jaki prezydent , taka gwardia
- 0 0
-
2012-08-01 08:03
ZLIKWIDOWAĆ TYCH DARMOZJADÓW
Szkoda kasy na ich utrzymanie. Oni nie pomagają obywatelom, tylko ich atakuja mandatami i zastraszają. Szkoda, że wieczorami nie patroliją ulic, tylko chowają się w swoich norach.
Uważam, że lepiej dofinansować policję, która jest bardziej skuteczna i potrzebna obywatelom. W straży miejskiej to zbieranina przypadkowych ludzi.- 22 1
-
2012-08-01 08:03
Do likwidacji!
Straż Miejska. Skąd ta dziwna nazwa, tej dziwnej "formacji? Przecież oni nie pracują w mieście! Piszę o Gdańsku, bo tutaj mieszkam. Chyba że Oliwa, Zaspa, Przymorze i.t.p. nie są częściami miasta Gdańska. Bo spotkać tam "strażnika miejskiego", to jak znaleźć igłę w stogu siana. Albo jak policjanta na skrzyżowaniu. I jedni i drudzy są siebie warci. Policjanci "najpiękniej" prezentują się tylko w TV. Podobnie "strażnicy miejscy". Przy okazji świąt okolicznościowych, dotyczących tych "służb".
- 27 1
-
2012-08-01 08:04
niebezpiecznacedrowa blip pl (1)
mocne mocne :))
- 1 1
-
2012-08-01 13:44
ale biedny kotek :) heheheh
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.