Jazda z biletem SKM w starej cenie, nawet gdy jest ona wyższa od obowiązującej opłaty na danym odcinku, może skończyć się mandatem. Przekonał się o tym nasz czytelnik, który podróżując z Gdańska Głównego do Gdyni Redłowa skasował bilet za 6 zł, choć na tym odcinku obowiązują bilety w wysokości 5,50 zł.
- Gdynia Redłowo w pośpiechu skasowałem ten bilet, wiedząc, że jest to kwota wyższa od obowiązującej na tym odcinku [5,50 zł - dop. red.]. Niestety na wysokości przystanku Gdańsk Przymorze-Uniwersytet kontrolerzy oświadczyli, że bilet jest od trzech miesięcy nieważny i wystawili wezwanie do zapłaty (mandat), choć na bilecie nie ma przecież terminu ważności, a moim celem nie było uniknięcie opłaty za przejazd - pisze pan Michał, czytelnik Trojmiasto.pl. 
2017-06-19 12:36
To jest chory kraj, ludzie są do siebie wrogo nastawieni. Brak wyrozumiałości. Obojętne co byś zrobił będziesz ukarany bo jest inaczej. To nie jest kraj dla ludzi myślących. Tu brak przyszłości.
2017-06-19 12:56
2017-06-19 13:12
W całym trójmieście jakiś anty talent wymyślił zasady odpłatności za przejazdy.przydala by się tam jakaś kontrola ze skarbówki ii budyń do paki na co najmniej 10
2017-06-19 13:43
pasażer jechał z niewaznym biletem a nie z wyższą tylko niższą wartością
ludzie dlaczego wprowadzacie w błąd
2017-06-19 13:49
by się głupi Niemcy, Anglicy, Francuzi (...) nie połapali. łelkam tu Gdańsk! Turysty przybywajcie!
2017-06-19 14:15
Mandat nie był za mandat zbyt drogi, ale za mandat przeterminowany.
2017-06-19 22:08
Dostał mandat słusznie. Zgodnie z głupim regulaminem. Ale gdyby...poszedł do kasy, dostałby zwrot 6 zł, kupił bilet za 5,5zł to zgodnie z regulaminem SKM straciłoby 0,5 zł, klient nie dostałby mandatu, i wszystko byłoby OK.
Twórcę tego regulaminu i szefa który go zatwierdził powinni wywalić z pracy na zbity pysk.
2017-06-19 22:50
Miałem inną sytuację trochę: kupiłem bilet normalny za 4,00 zł ale w automacie gdzie podana jest relacja od stacji do stacji. Przez to że na peronie trwały prace remontowe ( skm w niezależnie od kierunku podjeżdżał tylko od jednej strony peronu) to pomyliłem się i wsiadłem do pociągu który jechał w kierunku przeciwnym niż relacja wypisana na zakupionym bilecie.
Ledwo pociąg ruszył to złapali mnie kontrolerzy no i po wymianie argumentów wybłagałem pouczenie. Wg mnie nie mieli jednak prawa mi wstawić mandatu, zwłaszcza że gdybym miał taki tradycyjny bilet kupiony w kasie (na takim nie ma napisanej trasy) i skasowany w kasowniku to nie było by tematu. A regulamin przewozów SKM nie reguluje ww. przypadków....
2017-06-20 02:31
Witam, doskonale obylem sie ze znajomoscia tych ze przepisów, dlatego tez doskonale zdaje sobie sprawę ze niekiedy rozwiązania kontrolerów są absurdalne ...
aczkolwiek w tym ze oto przypadku, wg przepisów...
jeżeli podróżny posiadał bilet, z przedawnionym nominale taryfowyn jak ze w tym przypadku.. A wartość biletu była zawyżona....
wówczas kontroler poucza podroznego o aktualnym planie taryfowym, bilet odpisuje jako niewykozystany, zwrot za stary bilet odtrzyma po udaniu się do kas skm...
oraz proponuje bilet aktualny mianowocie ten za 5,5 zl.... Dopiero gdy podróżny odmówi zakupu biletu w danym momencie, dopiero w ten czas jest zobowiązany do wystawienia pidroznemu wezwania do zapłaty za brak biletu
2017-06-20 06:44
gdzie znaleźć ten regulamin?....-bo mi się skończył papier.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
