- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (84 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (299 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (62 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (69 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (128 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (110 opinii)
Manekin na wózku w witrynie sex-shopu
Witrynę jednego z gdańskich sex-shopów zdobi manekin w seksownym stroju siedzący na wózku inwalidzkim. To zwykły zabieg marketingowy czy przyczynek do dyskusji o potrzebach seksualnych osób niepełnosprawnych ruchowo i intelektualnie?
Przykładem niech będzie witryna sex shopu przy ul. Heweliusza
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
I to właśnie ten wózek najbardziej kole w oczy przechodniów. - Czy to nie jest przekroczenie granic przyzwoitości, czy nikt tego nie kontroluje? - pyta pani Dorota, nasza czytelniczka.
Jak pokazuje przykład ze Świdnicy, gdzie sex shop otwarto tuż przy katedrze, kontroli nad witrynami sklepów, w tym tych dla dorosłych, nie ma żadnej. Świdnicki prokurator rejonowy umorzył postępowanie (120 osób złożyło doniesienie do prokuratury na działalność sex shopu w takim miejscu), tłumacząc tym, że: "W polskim prawie nie ma definicji pornografii, dlatego biegły przyjął, że jest to akt seksualny albo prezentowanie ludzkiego ciała w sposób obsceniczny i wulgarny".
Gdański sex-shop także nie pokazuje niczego wulgarnego: manekiny są ubrane, nie ma też tak oczywistych dla tego typu sklepów gadżetów dla dorosłych. Mimo to niektórym przechodniom przedstawienie erotyki wśród osób niepełnosprawnych przeszkadza.
- Ludzie zawsze coś wypatrzą. Kiedyś, tuż przed Wielkanocą, miałyśmy na wystawie małego zajączka z ledwo widocznym penisem - też przeszkadzał. Kiedy na wystawie jednemu z manekinów założyłyśmy maskę psa, miałyśmy na głowie policję. A teraz ludziom nie podoba się wózek - mówi pani Marta, sprzedawczyni w sklepie Venus.
Jak wpadła na pomysł "szpitalnej" wystawy? Któregoś dnia sklep odwiedziła klientka o kulach. - Była po wypadku, ale uznała, że to nie powód, by rezygnować z życia seksualnego. Pomyślałam, że to jest naprawdę fajne, że trzeba coś z tym zrobić. I stąd wziął się manekin na wózku, żeby przełamać stereotyp osoby niepełnosprawnej, której już nie dotyczy życie erotyczne. Bo dotyczy, w takim samym stopniu, jak nas wszystkich. I także oni mają prawo do korzystania z gadżetów dla dorosłych.
To przekonanie potwierdzają seksuolodzy. - Sfera seksualności osób niepełnosprawnych w Polsce wciąż pozostaje przemilczana, jako nieistotna wobec problemu zatrudnienia czy przemieszczania się osób poruszających się na wózkach. Osobom z niepełnosprawnością fizyczną czy intelektualną nie ułatwia się dostępu do lekarzy oraz psychologów seksuologów, którzy rozwiązywaliby ich problemy i wspierali rozwój w sferze partnerstwa i seksualności - przyznaje Justyna Piątkowska, psycholog i seksuolog.
Jej ocena tej konkretnej wystawy nie jest jednak jednoznaczna. - Trudno oprzeć się wrażeniu, że wystawa gdańskiego sex-shopu ma raczej charakter prowokacji, ekscesu i nie wydaje się wyrazem troski i szacunku dla osób niepełnosprawnych.
Do gabinetów seksuologicznych często trafiają pacjenci, którzy utracili sprawność już jako osoby dorosłe. Tak bywa po wypadku czy jakimś traumatycznym przeżyciu. Wielu z nich godzi się z myślą, że utraciwszy władzę nad częścią ciała, nigdy nie będą zdolne do kontaktu intymnego.
- Nie musi tak być! Istnieją metody rehabilitacji seksualnej, jak również wsparcia farmakologicznego i zabiegowego, umożliwiające odbywanie satysfakcjonujących zbliżeń zarówno kobietom, jak i mężczyznom - zapewnia Justyna Piątkowska.
W Trójmieście jest kilkanaście sex-shopów
Miejsca
Opinie (293) ponad 10 zablokowanych
-
2012-10-02 22:51
kilka dni
ja to widziałam już miesiąc temu!
- 0 0
-
2012-10-02 23:48
pani Marzeno
czym się pani zajmuje ???? prywatna witryna sklepowa ???? coś mi śmierdzi krypto reklama i sztucznym problemem bo jak ktoś ma gonady płciowe to czuje huc i to jest naturalne ( nawet jak musi korzystać z wózka inwalidzkiego )chyba ze ktoś jest inwalida po operacji raka jader czy raka jajników wówczas "te" sprawy go nie interesują
- 3 0
-
2012-10-03 00:01
pokazali waginę czy prącie? może dekolt manekina jest zbyt głęboki?
czas spalić za to pół miasta... wrzućmy ti wi religia na multipleks z tego tytułu może wtedy będzie mniej tak bulwersujących wystaw sklepowych.- 2 1
-
2012-10-03 00:32
Z IGŁY Widły!!!!!!!
Jak zwykle ludzie robią z igły-widły.Widać że wystawa jest z jakimś przesłaniem i ktoś próbował coś przekazać,ale jak to zwykle w naszym kraju bywa zrobiono z tego wielką afere.Mi sie bardzo podoba wreszcie coś ciekawego a nie jak w innych sklepach pokazany tylko towar do sprzedania(GOTOWY PRODUKT)
Bawo dla pomysłodawcy!Świetna robota!- 2 0
-
2012-10-03 07:48
Godne podziwu.
Podziwiam odwagę i pomysł. To samo tyczy się firmy Adrianna sprzedającej rajstopy za umieszczenie reklamy z piękna kobietą na wózku ubraną w ich produkt. ( Al. Grunwaldzka, wysokość Media Markt w stronę Sopotu )
Aż przystanąłem i podziwiałem odwagę autorów reklamy, firmy, modelki sportowca, w tym konserwatywnym mieście :) Pozdrawiam i życzę powodzenia. Aż przyjdę jutro do tego sex shopu po jakiś gadżet- 2 2
-
2012-10-03 08:33
Ale Afera!
- 1 1
-
2012-10-03 08:34
Ale Afera! (1)
Kazdemu sie chce! A mi to juz wogole!! A z wozkiem na drzewo nie sp...ucieknie!
- 0 1
-
2012-10-03 08:46
ale plastikujesz na forum
plastik
- 0 0
-
2012-10-03 09:02
Czyli inwalidzi to... (1)
ludzie bez popędu seksualnego? Impotenci? Nie uprawiają seksu?
Wypier***ć z takimi artukułami.- 1 2
-
2012-10-03 09:53
Opanuj się plastiku!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2012-10-03 10:26
Autor witryny
Nie maił na myśli niepełnosprawnych,uznał wózek jako jeden z wielu przedmiotów szpitalnych.
- 1 0
-
2012-10-03 13:04
jesteśmy zakłamanym narodem, w niedziele do kościoła a póżniej do burdelu (1)
tak jak z chlaniem wódy na komuniach,świętach i żarciem miesa w piątek, to chore więc jestem poza religią 15 lat
- 1 3
-
2012-10-03 14:01
Czasami odwrotnie - w sobotę do burdelu, a w niedzielę do kościółka
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.