• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Manifestacja gdynian

Jadwiga Bogdanowicz
2 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego ochodzono wczoraj. Gościem był kanclerz Niemiec Gerhard Schröder. Korzystając z jego obecności w Warszawie manifestowali członkowie Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych.Stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych złożyło kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza.

- Społeczeństwo przyjęło nas życzliwie - mówi Benedykt Wietrzykowski, przezes Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych.- Nie chcieliśmy przeszkadzać w obchodach, ale pragnęliśmy zwrócić uwagę na istnienie takiej grupy sponiewieranej przez okupanta niemieckiego.

Kilkudziesięciu gdynian liczyło na to, że będzie tu również kanclerz Niemiec Gerhard Schröder. Niestety, program jego wizyty zmienił się. Dlatego przenieśli się pod siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie kanclerza gościł premier Marek Belka. Nie mogli tu jednak rozwinąć przygotowanych plakatów, ponieważ nie mieli zezwolenia, by zrobić to właśnie w tym miejscu. Mimo wszystko widoczne były rozłożone na trawie niemieckie nakazy opuszczenia domów z 1939 r. i transparenty z hasłem "Wysiedlenie - pamięć - zadośćuczynienie - przebaczenie" po polsku i niemiecku. Kiedy kanclerz wyjeżdżał samochodem na dalsze uroczystości gdynianom przypadkowo rozwinął się transparent "Stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych" po niemiecku.

- Kanclerz Schröder przeczytał to i zwolnił. Na chwilę zatrzymał się przy ogłoszeniu o wysiedleniach. No i pojechał - relacjonuje prezes stowarzyszenia. - Rozumiemy, że nie mógł się wyłamać z ustalonego porządku i do nas podejść, ale myślę, że przekazano mu nasz apel (złożony w minionym tygodniu w Konsulacie Generalnym Niemiec w Gdańsku - dop. red.), więc zrozumiał, że to nasza grupa.

Wysiedleni gdynianie zwrócili też uwagę dziennikarzy polskich i niemieckich. Wcześniej kanclerz Niemiec spotkał się z premierem Markiem Belką. Rozmawiano o "pewnych problemach, które pojawiają się w ostatnim czasie", a których korzenie "tkwią w przeszłości".

- Powstanie Warszawskie należy do tych ważnych wydarzeń, które doprowadziły do wyzwolenia Europy, w tym także Niemiec, od hitleryzmu i nazizmu - powiedział Gerhard Schröder. Powiedział też, że rząd federalny jest przeciwny tym, którzy chcą zorganizować w Berlinie Centrum przeciw Wypędzeniom oraz tym, którzy wysuwają indywidualne roszczenia majątkowe pod adresem Polski. Zapowiedział, że o tych kwestiach będzie też mówił podczas wystąpienia na wieczornym uroczystym koncercie poświęconym Powstaniu Warszawskiemu (po zamknięciu "Głosu").Sprawą Stowarzyszenia Gdynian Wysiedlonych zajęła się poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk. M.in. pomogła im dojechać do Warszawy. Dlaczego?

- Bo nikt wcześniej im nie pomógł. Wszyscy się biernie przyglądaliśmy. Nawet w ustawie nie ma gdynian wysiedlonych jako represjonowanych. W ministerstwie uznano, że nie ma podstaw, a nikt nie bierze pod uwagę tego, że ich pierwszych wysiedlano, a w 1939 Niemcy nie byli tak zorganizowani, żeby powoływać się teraz na jakieś obozy już zorganizowane. Pamiętajmy, że na 127 tys. gdynian w czasie II wojny światowej wysiedlono 100 tys. Dosyć już słuchania historii na temat, ile to powinniśmy Niemcom wypłacić odszkodowań. Trzeba się przeciwstawić pani Steinbach i tym, którzy chcą występować z roszczeniami w stosunku do Polaków. A rząd niemiecki nie reaguje. Na litość Boską! Trzeba obliczyć tak, jak zrobił to Poznań i Warszawa, ile Niemcy nam powinni zwrócić, zadośćuczynić moralnie i materialnie. Niemcy powinni zapłacić setki miliardów euro i nie mają prawa wysuwać roszczeń wobec Polaków. Chyba zapomnieli, kto na kogo napadł i kto kogo represjonował. Kto kogo moralnie i fizycznie niszczył. Tyle lat pracowaliśmy nad tym, żeby zapomnieć, żeby wybaczyć, pogodzić się. Jeżeli nasza dyplomacja nie reaguje, to ludzie sami muszą się organizować i występować przeciwko takim inicjatywom.
Głos WybrzeżaJadwiga Bogdanowicz

Opinie (32)

  • ojojoj stanelabym ci ja oscia w gardziolku hihihi

    • 0 0

  • Beszczelność

    Mam pomysł usiądzmy z Niemcami do stału i niech każdy podliczy wyrządzone szkody przez drugi kraj na przestrzeni ostatnich 1000 lat ,a ewentualne saldo pokryjemy w hektarach ziemi , gwarantuje wtedy ,ze Odra będzie rzeką w Środkowej Polsce he he

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane