- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (255 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (92 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (94 opinie)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (181 opinii)
- 5 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (337 opinii)
- 6 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (531 opinii)
Manipulował przy tachografie na oczach ITD
22 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Stojąc w korku przed autostradą A1 wysiadł zza kierownicy swojej ciężarówki i zamontował magnes na tachografie. Kierowca nie przewidział, że tuż za nim stoi samochód z... inspektorami transportu drogowego. Nieuczciwemu kierowcy grozi teraz kara administracyjna w wysokości 5 tys. zł.
Niejednokrotnie zdarza się, że kierowcy manipulują przy tachografie i w ten sposób próbują zataić rzeczywisty czas spędzony za kółkiem. Najpopularniejszą i zarazem banalnie prostą metodą oszukania urządzenia jest użycie zwykłego magnesu. Wystarczy zamontować go obok znajdującego się w skrzyni biegów przetwornika. Magnes skutecznie zakłóca jego pracę, co uniemożliwia przekazywanie impulsów do tachografu.
W ubiegły wtorek, inspektorzy transportu drogowego z Gdańska zatrzymali kierowcę, który właśnie w ten sposób próbował zafałszować dane ze swojego tachografu. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że magnes został zainstalowany... dosłownie w ich obecności.
Inspektorzy udający się do punktu kontrolnego w Rusocinie, stali w korku przed autostradą A1. W pewnym momencie kierowca stojącego przed nimi tira opuścił kabinę i zniknął w przestrzeni pomiędzy ciągnikiem siodłowym a naczepą. Po chwili wrócił za kierownicę i kontynuował jazdę.
- Ponieważ sytuacja wydała się mocno podejrzana, inspektorzy zatrzymali pojazd do kontroli w pierwszym możliwym bezpiecznym miejscu. Po zatrzymaniu okazało się, że właśnie przed chwilą, na oczach inspektorów kierowca umieścił magnes i od tego momentu tachograf w czasie, kiedy pojazd się poruszał rejestrował odpoczynek - relacjonuje rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Wobec kierowcy, który jednocześnie był właścicielem firmy transportowej, wszczęto postępowanie zagrożone karą administracyjną w wysokości 5 tys. zł. Po zakończeniu czynności kontrolnych, inspektorzy umiejscowili się wreszcie w stałym punkcie kontroli w Rusocinie. Chwilę później zatrzymali tam kolejnego nieuczciwego kierowcę, który również użył magnesu, aby zafałszować swój czas pracy.