- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Marek Kamiński nominowany do prestiżowej nagrody
Marek Kamiński został nominowany do przyznawanej od czterech lat przez National Geographic prestiżowej nagrody Travelery.
- Nominacja za ciekawość świata i budowanie w ludziach wiary, że chcieć to móc - czytamy na stronie National Geographic, w uzasadnieniu kandydatury pierwszego człowieka na świecie, który w jednym roku, bez pomocy z zewnątrz, zdobył oba bieguny - północny i południowy.
Marek Kamiński dokonał tego równo 15 lat temu, co zresztą odnotowano w Księdze Rekordów Guinnessa. Później nie raz wracał zresztą na biegun północny. W roku 2002 dotarł tam, jako przewodnik, wraz z grupą polskich turystów. Dwa lata później zabrał ze sobą 15-letniego wówczas Jasia Melę - chłopca, który w wypadku stracił rękę i nogę. Spełnił w ten sposób jego marzenie.
Zresztą to właśnie na niesieniu pomocy potrzebującym, a nie na podróżowaniu, Kamiński skupiał się w ostatnim czasie. W 1996 roku założył fundację, działającą na rzecz dzieci niepełnosprawnych.
Dziś mówi krótko: - Nie trzeba podróżować na bieguny, aby pomagać innym, można to równie dobrze robić tu, w Trójmieście. Cieszę się, że to, co robię, jest doceniane, ale proszę mi wierzyć, nie robię tego po to, aby zyskiwać jakiś poklask - twierdzi podróżnik.
Jak zaznacza, w najbliższym czasie chciałby zintensyfikować działania swojej fundacji i skupić się na życiu rodzinnym. Z podróży jednak nie rezygnuje. Chce m.in., w ramach kontynuacji projektu z zeszłego roku, dokonać spływu kajakowego Wisłą.
Marek Kamiński urodził się w Gdańsku. Dziś z żoną i dwójką dzieci mieszka w Sopocie.
Trójmiejski podróżnik o nagrodę National Geographic powalczy m.in. z Wojciechem Cejrowskim, Markiem Kalamusem oraz Krzysztofem Wielickim.
Miejsca
Opinie (89) ponad 10 zablokowanych
-
2010-02-12 17:44
Robiłes ankiete na tej stronie?
Najwiecej ludzi wskazało: tak, chociaż brakuje mi czasu lub pieniędzy na realizowanie swojej pasji
43%
Ci ludzie tak naprawde nie chcieli by tego robić. Brak czasu i pieniedzy to najwieksze kłamstwo w realizowaniu swoich pasji, jakimi zasłaniają sie ci co oszukują siebie lub innych.
Chcieć znaczy móc.
Lub inaczej: Masz to, czego pragniesz.- 0 1
-
2010-02-12 18:32
(1)
znam jedną panią co to pracuje w jego fundacji i jest beznadziejna jako człowiek ciekawe jaki on jest
- 2 2
-
2010-02-13 10:49
Bo tam są beznadziejne panie
Ale sam Kamiński, jaki by nie był, beznadziejny na pewno nie jest. Tylko pozwala tym paniom sobie na głowe wejsć
- 0 2
-
2010-02-15 08:19
zapraszam wszystkich niezadowolonych
(opinia została zablokowana na prośbę autora)
- 1 1
-
2010-02-19 07:29
Fuj, proszę pani
Paniom z fundacji nie wypada tak reagować. Te kupy i cała reszta... pani Karolino, po co wdawać się w taką dyskusję? Jakie świadectwo wystawia pani w ten sposób sobie i fundacji, którą pani reprezentuje?
Proponuję pouczyć się jeszcze o radzeniu sobie z sytuacją kryzysową (choć ta tu to nie aż taki kryzys, ot, okazało się, że MK nie przesz wszystkich jest wielbiony).
Ponadto proponuję zastanowić się, co powoduje, że niektórzy mieszkańcy Trójmiasta mają tak złą opinię o pani pracodawcy. Z tego, co widać, sam, niestety, jest sobie winien. On i właśnie te "panie z fundacji". Jedyną, jaka tam wkłada serce, jest pani B., która od lat faktycznie zajmuje się niepełnosprawnymi, prowadzi jakieś zajęcia dla "sercowców" i stara się jak może.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.