• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marsz pustych garnków pod domem prezydenta

Michał Stąporek
27 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Protest na ulicach Gdańska.


"Stop podwyżkom czynszów", "Mieszkanie prawem - nie towarem", "Patologia na swoje miejsce, Lisicki do kontenera" - pod transparentami z takimi hasłami manifestowali w niedzielę na Głównym i Starym Mieście w Gdańsku przeciwnicy zaplanowanej na wrzesień tego roku podwyżki czynszów w gdańskich mieszkaniach komunalnych.



Jakie powinne być czynsze w mieszkaniach komunalnych?

Organizatorom manifestacji - grupie "Nic o Nas bez Nas", która od wielu miesięcy kontestuje przygotowywaną przez miasto podwyżkę czynszów - udało się zgromadzić ok. 300 osób, które zebrały się przy Złotej Bramie. Stamtąd, przy dźwiękach sztućców uderzanych o metalowe miski oraz brazylijskich bębnów, protestujący przeszli Traktem Królewskim i nabrzeżami Motławy na ul. Browarną, pod kamienicę w której mieszka Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

- Maszerujemy, by zaprotestować przeciwko antyspołecznej polityce prowadzonej przez ekipę prezydenta Adamowicza - tłumaczył Łukasz Muzioł z grupy Nic o Nas Bez Nas. - Zaplanowane przez miasto podwyżki czynszów mają jeden cel: załatać budżet miasta nadszarpnięty nieprzemyślanymi i niepotrzebnymi miejskimi inwestycjami.

Wśród manifestujących byli zarówno młodzi ludzie, jak i osoby starsze. Pojawiło się kilku polityków: Jolanta BanachKrzysztof Andruszkiewicz z SLD, Piotr IkonowiczJakub Świderski, były sopocki radny... Platformy Obywatelskiej.

Dlaczego najemcy mieszkań komunalnych zdecydowali się wyjść na ulicę? - Mieszkam w Oliwie, mam mieszkanie o powierzchni 47 m kw. Płacę dziś za nie 250 zł czynszu. Jak mam sobie poradzić, gdy czynsz wzrośnie o 100 proc.? - pytała pani Elwira, która na manifestację przyszła z będącymi w podobnej sytuacji przyjaciółkami.

Nie wszyscy przyglądający się manifestacji stanęli jednak po stronie protestujących. - Mam mieszkanie o powierzchni 37 metrów, za które płacę czynsz w wysokości 350 zł. Nikt mi go nie dał, więc płacę też co miesiąc ratę kredytu. No i nie mieszkam w Oliwie, lecz na odległym Zakoniczynie - mówiła pani Hania, która na protestujących natknęła się podczas rodzinnego spaceru po Głównym Mieście.

Nie tylko podwyżka czynszów wyprowadziła na ulice protestujących. Cześć z nich domagała się odebrania władzom miasta możliwości stworzenia osiedla z kontenerów dla eksmitowanych z mieszkań komunalnych. Niektórzy z protestujących nieśli duże, czarno-białe zdjęcia, wykonane w podobnym osiedlu na peryferiach Bydgoszczy.

- Adamowicz do kontenera! - krzyczeli protestujący pod domem prezydenta Gdańska, na ul. Browarnej. - Nie wiemy czy pan prezydent jest akurat tu, w końcu ma pięć czy sześć mieszkań, które wynajmuje - tłumaczyli zgromadzonym organizatorzy.

Przypomnijmy: podwyżka czynszów komunalnych w Gdańsku, która wejdzie w życie 1 września, obejmie ona 23 tys. miejskich lokali. W jej efekcie znikną tzw. strefy, w których dziś stawka czynszu waha się od 4,08 zł za m kw. (VI strefa) do 5,84 za m kw. (I strefa) i 6,50 zł w nowych lokalach komunalnych. Zamiast tego przyjęta zostanie jedna stawka w wysokości 10,20 zł za m kw.

W zależności od osiąganych dochodów, lokatorzy będą mogli liczyć na 20, 40 lub 60-procentowe bonifikaty. Aby uzyskać np. 60 proc. bonifikatę w gospodarstwie wielorodzinnym, dochód nie może przekroczyć 618,95 zł, w jednoosobowym - 910,22 zł na osobę.

Niedzielny protest miał charakter pokojowy.

Opinie (790) ponad 20 zablokowanych

  • Anarchiści zróbcie zrzutkę i załóżcie fundację (1)

    Panowie i Panie Towarzysze Anarchiści - jak zależy Wam na losie komunalnych to zorganizujcie fundację i dorzucajcie ludziom do czynszów. Z pustego i Salomon nie naleje, komunalne czynsze są za niskie. Obiektywnie mieszkania komunalne to wielki problem - brudne, zapuszczone i postawa lokatorów wiecznie roszczeniowa. Tylko - dopłacajcie, dopłacajcie, dopłacajcie !!! Kto ma za to płacić ? Czas żeby lokatorzy partycypowali w realnych kosztach utrzymania budynków. Wiadomo, że to bolesne i przykre, ale konieczne.

    • 7 2

    • ja juz sie dozuciłem. place podatki.

      ja juz sie dozuciłem. place podatki.

      • 2 0

  • Popieram panią Hanię (1)

    Mi także nikt nie dał mieszkania, musiałam go kupić. Płacę czynsz 800 zł a do tego deweloper zbankrutował i syndyk chce sprzedac moje mieszkanie. Nikt nie chce pomóc mojej rodzinie i innym w takiej samej sytuacji. A jak zostane na bruku, to ciekawa jestem czy misto da mi mieszkanie

    • 11 3

    • nikt nie pomorze jesli jestes sam

      szacunek sie nalezy tym ktorzy wiedza jak zademonstrowac solidarnosc w waznych kwestiach.

      • 0 0

  • Budyń ty bandyto !!!

    Mam nadzieję że trafisz do więzienia za to co wyprawiasz !!!

    • 5 4

  • Komunalne się walą, a samochody drogie pod oknami

    Potwierdzam. Komunalne mieszkania się rozpadają, a pod okanmi stoją drogie samochody komunalnych - co najmniej po dwa na mieszkanie. Zamiast na auta niech dorzucą trochę kasy na remonty tak jak mieszkańcy mieszkań hipotecznych.

    • 8 5

  • A kto go wybrał???? (2)

    Po każdych wyborach zastanawiam się jak to możliwe-przed wyborami wszyscy piszą i narzekają na "kochanego" Adamowicza-a po wyborach Adamowicz dalej na stołku? Ludzie to chyba niemożliwe, żeby fałszował wybory? Zamiast gadać zróbcie coś z tym, a najlepszy moment to właśnie wybory prezydenckie!

    • 2 1

    • ja go wybrałam

      miedzy innymi

      • 0 1

    • wybrali go urzednicy

      to proste. coraz wiecej budzetowki takiej jak straz miejska siedzi w kieszeni u adamowicza. Dalsza czesc wyborcow to tzw artysci mlodzi zdolni z trojmiasta, ktorym adamowicz finansuje stypendia i nagrody. teraz juz wiesz jak dziala ten system?

      • 0 1

  • nieprawdopodobne

    ludzie mieszkajacy w mieszkaniach komunalnych sa tak roszczeniowi ze to az powala .W sopocie czynsz za mieszkanie komunalne jest 6,40 za m2 czy to jest duzo -ja odpowiadam ze nie .Miasto dokłada jeszcze do tych mieszkan a tu jeszcze jakies pretensje szok .Wszystko im sie nalezy a do roboty lenie

    • 6 4

  • "Mieszkanie prawem - nie towarem"

    to co, święte krowy są? Inni płacą, a oni nie muszą?

    • 8 1

  • Zawiść i nienawiść (1)

    Czytam te komentarze i jestem porażona zawiścią polskiego katolika .
    Dalej wojna polsko-polska trwa w naljepsze.

    • 4 1

    • Zgadzam się

      w tym państwie ciągle ludzie są napuszczani jedni na drugich i tak
      biedny przeciwko bogatym
      niewierzący przeciwko wierzacym itp.
      typowy polak aby dowalić drugiemu.

      • 4 0

  • przesiedlenie ludzi stworzy pierwsze getto w Polsce!!

    nie mozna dzielić ludzi na patologię i "nie-patologię" tylko ze wzgledu na zasób portfela- w ten sposób wtoczymy róznych ludzi w jakieś lewe osiedle kontenerowe i już samo poczucie tych ludzi że sa wylkuczeni stworzy za 10 lat problem z którym pan Lisicki napewno sobie nie poradzi - za 10 lat usłyszymy ze nie dało się tego przewidzieć i winnego nie bedzie (jak to w Polsce) - ludzie będą tam żyć tylko z zasiłku, a policja tam wjeżdżać nie będzie - nie dajcie sie oszukać !!!

    • 3 0

  • tymczasem "wyborcza" donosi

    Reforma mieszkaniowa, której założenia szykuje właśnie Ministerstwo Infrastruktury dotyczy głównie lokatorów mieszkań komunalnych. Takich mieszkań w Polsce jest ok. 1,1 mln. To gminne lokale, najczęściej w centrach miast, bo tam po wojnie przydzielano tzw. kwaterunek. Dziś kamienice komunalne niestety są w opłakanym stanie. Regulowane czynsze nie starczają na remonty.

    Z ujawnionych właśnie założeń reformy wynika, że rząd zezwoli samorządom na podwyżkę. Czynsz ma wynosić tyle, żeby pokrył koszty utrzymania budynku. Według szacunków lokator musiałby płacić 7,65 zł za metr kwadratowy (to średnia dla całej Polski). Dziś w stolicy miasto żąda ok. 6 zł za metr.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane